Wesoła_Aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2019
- Postów
- 3 926
Raczej bede sierpniowka. W okresu wychodzi mi 1-2 wrzesnia, ale bliznieta rodza sie szybciej wiec pewnie sierpien. Jestem przerazona, szczesliwa ale przerazona moje pierwsze w zyciu II bez wspomagaczy,Pi
lekow...serduszek jeszcze nie widac bo za szybko (wiedzialam, ze tak bedzie bo mialam owulacje przesunieta) ale sa dwa pecherzyki z cialkami zoltymi i lekarz powiedzial ze jest to ciaza zywa rozwijajaca sie. Moja reakcja nie byla wyszukana i elokwentna, bo jedyne co bylam w stanie wydusic z siebie to "ja pie**le". Za dwa tygodnie 21.01 kolejna wizyta. Mąż oszalał ze szczescia, ale tez sie boi bo to bedzie wyzwanie
Pięknie widzieć takie historie Ciesze się, żę mąż jednak nie wyskoczył oknem . Pewnie powiedziałabym to samo na fotelu .
Odpoczywaj jak najwięcej teraz, myśl przede wszystkim o sobie.
Czekamy na relacje z wizyty