Ashlee, znajac mojego porabanego gina to niewiele mi powie pewnie znowu wypisze skierowanie do szpitala na szczegolowe badania, bo tam jest poradnia. Ale wiecie co jest najgorsze? Ze to ten potworny szpital co bylam raz i pisalam Wam ze taka masakra, na dodatek bardzo daleko od domu i nikt mnie tam nawet nie odwiedzi... Nie wspominajac o jedzenie jakie tam jest i atmosferze.... Cale dnie ryczalam tam
Ps udalo mi sie jedynie umowic do prywatnego diabetologa i to na dzis!!! Teraz tylko strach, czy wystarczy konsultacja, czy musze isc do szpitala. Nie wiem kto ta decyzje podejmuje, moj gin? Czy diabetolog?
Ps udalo mi sie jedynie umowic do prywatnego diabetologa i to na dzis!!! Teraz tylko strach, czy wystarczy konsultacja, czy musze isc do szpitala. Nie wiem kto ta decyzje podejmuje, moj gin? Czy diabetolog?
Ostatnia edycja: