reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki grudniowe 2012

Ashlee, znajac mojego porabanego gina to niewiele mi powie :( pewnie znowu wypisze skierowanie do szpitala na szczegolowe badania, bo tam jest poradnia. Ale wiecie co jest najgorsze? Ze to ten potworny szpital co bylam raz i pisalam Wam ze taka masakra, na dodatek bardzo daleko od domu i nikt mnie tam nawet nie odwiedzi... Nie wspominajac o jedzenie jakie tam jest i atmosferze.... Cale dnie ryczalam tam :(

Ps udalo mi sie jedynie umowic do prywatnego diabetologa i to na dzis!!! Teraz tylko strach, czy wystarczy konsultacja, czy musze isc do szpitala. Nie wiem kto ta decyzje podejmuje, moj gin? Czy diabetolog?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ashlee- bedzie koszykasz z Szymusia :):):) a ja się mam dobrze! dzis druga wizyta połżnej była! mam nadprodukcje mleka i musze pohamować ją trszke no i dziś zaliczylismy pierwszy spacerek Madziulkowy :)

Nanncy - moge prosić o info?? i spokojnie kochana, widzisz co z Tobą nerwy robią, brzuch Ci twardnieje i maluszkowi jest źle! nie możesz za kazdym razem tak panikowac. widzisz udało się i gin i diabetolog. podchodź spokojniej do sprawy na rzecz tego cudu co pod sercem nosisz - bedzie Ci za to wdzieczne!
 
takiego posta Ci wvcześniej napisałam :)
Nanncy - mam do CIebie prosbe, napisz mi prosze co Ci w szpitalu czy też Twoj gin powiedzieli na tą reaktywna macice i jakie miałaś zalecenia, leki. Siostra moja pyta. już tydzięń w szpitalu ale moze wyjdzie we wtorek, i chciała wiedzieć by sę historia nie powtórzyła. Bede wdzieczna za info!
 
Kasieczek, a to musialo mi to umknac przez to ze pisze z telefonu meza :(
Napisze Ci dokladnie wieczorem bo wlasnie dostalam tel z przychodni i pedze do gina a potem do tej diabetolog.
 
Witam i ja.
Dzieciaczki rosną nam śliczne i duże :) Bardzo fajne fotki dziewczyny.
Marciu- no to odliczamy :):-)
Nanncy- czekamy na dobre wieści kochana i mniej nerwów. Będzie dobrze, zobaczysz.
Kasieczku- ucałuj małą Madziulkę,to może humorek będzie lepszy :)

Ja odliczam do wtorkowej wizyty. W pon bede umawiać się na USG genetyczne ,bo ten tydzień gabinet ma urlop. Mam nadzieje ,że znajdą termin przed 20 marca.
 
Madziulka pozdrawia Ciocie :)
werandujemy się.jpg:-)
 

Załączniki

  • werandujemy się.jpg
    werandujemy się.jpg
    28 KB · Wyświetleń: 46
Kasieczek, cudna!!!
Co do macicy nadreaktywnej to mowili ze taka po prostu mam. Jest bardziej wrazliwa na bodzce zarowno zewnetrzne jak i wewnetrzne (ruchy dziecka). Zalecenia: polegiwanie, relaks na rozluznienie miesni, czeste zmiany pozycji na jak najwygodniejsze dla mnie. Zakaz masowania, glaskania brzuszka i trzymania na nim rak. Unikanie ciasnych ubran, zwlaszcza gumek od bielizny codziennej, nocnej, dresow itp.
Leki: spazmolina 3x1, luteina 3x1 i magnez 2x2. Unikanie zaparc. To chyba wszystko. A jak sie ogolnie czuje Twoja siostra? Co mowia lekarze?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nanncy dzieki za info. siostra już lezy tylko pod kroplówkami z magnezem i jak nic sie nie pogorszy to do domku, ale w domku tez tylko leżeć i jak najwiecej odpoczywac. napewno lepiej jej bedzie bo siada psychicznie ( niespełna dwuletnia córeczka w domku!!) też brzucha ma nie dotykać. wcześniej leżała pod fenetrolem, ale uciszyli jej już skurcze.
 
Do góry