reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki grudniowe 2012

znam to kochane, po odejsciu Michalka, kupel mojego podszedl na miescie do nas i szczesliwy jak diabli powiedzial ze bedzie ojcem... ze 3 miesiac... a mi lzy same stanely w oczach czulam zal i zazdrosc... choc dobrze im zyczylam... a teraz niedawno , kumpela ktora miala byc chrzestna mojego Michasia powiedziala ze jest w 12 tygodniu i chcialaby zeby ja teraz byla u niej chrzestna... niewiem czemu mam tak ze jak dowiem sie o ciazy swoich znajomych zaraz jak tylko mam okazje byc sama to wyciagam rzeczy ciuszki itd. i placze:(
 
reklama
Dajcie spokuj ja jako tako posprzatalam muj jeszcze odkurzy a ja padam... cos taka polamana sie czuje dzis z luzka wstaje to plecy bola... pogoda tez do doopy... ciagle pada....
 
marka - kochana Ty jesteś w zupełnie innej sytuacji, wszystko będzie Ci przypominać o stracie Michałka. Bardzo Ci współczuje, nawet nie jestem w stanie postawić się w Twojej sytuacji.

Ja po prostu, poczułam ukłucie zazdrości bo tydzień temu myślałam że nam się udało. Oni zaskoczyli od razu. Życzę jej jak najlepiej. :tak:
 
U mnie nawet siostra nie rozumie mojej straty, chociaż sama leżała plackiem i rodziła wcześniej niż planowano. A jak poroniłam to tylko skomentowała,że i tak nic tam jeszcze nie było ... :eek: Mój kochany walczy z kuchnią, składa mebelki - a ja z mamą rządzę w kuchni :happy: robimy bigos i zaraz będziemy mrozić swojską kiełbaskę bo taką zamówiliśmy u rzeźnika i po to biedna świnka musiała iść pod nóż. Ble :eek:
 
cześć dziewczynki!

CHyba faktycznie coś jest w powietrzu! ja wróciłam z pracy i mogłabym już uciekać do łózka! Zmęczona, słaba, w dodatku pobolewa podbrzusze i lewy jajnik! No i mega apetyt nadal!

Ja dziś nie sprzątam - protest :)
 
Ja dziś u siebie zauważyłam lekkie plamienie ale takie baaardzo słabiutkie... Możliwe,że po cytologii wczorajszej... Mam nadzieje, że to jeszcze nie @ :( i że to w ogóle nie będzie @!
 
reklama
Do góry