reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki grudniowe 2012

reklama
pam teraz to by była "wpadka kontrolowana", hehe

a to dobre, ovufriend podpowiada mi, że mogę testować, hehe. Tylko po jaki kij mam testować jak znów pojawiły się plamienia po 20 dc więc fasolka nie miała szans się zagnieździć. Zdaję sobie z tego sprawę ale pomimo to mam maleńki cień nadziei, ech, ale ja naiwna jestem :no:
 
Karola - ale myśmy się zabezpieczali wiec o wpadce nawet nie myślałam:-D ... ale jak już sie stało to od razu wiedziałam, poszłam tylko po test żeby mieć 100 % pewności, ale to czułam, wiedziałam ze to mało prawdopodobne ale wiedziałam :sorry:
Wiedziałam za każdym razem kiedy sie udawało :sorry:
 
Loreale skąd wiedziałaś? kobieca intuicja czy miałaś jakieś specyficzne objawy?

beta? myślisz, że jesteś w ciąży, pam?
 
Ostatnia edycja:
Karola - nie mialam żadnych objawów, po prostu czułam że jestem w ciąży. Pracowałam wtedy jeszcze w sądzie i gdzieś między jednym a drugim petentem mówię do koleżanki że jestem chyba w ciąży, a ona do mnie " a jest taka szansa?". Ja:" właściwie to żadna, ale chyba jednak kupie test". Tego samego dnia wracając z pracy kupiłam test, nie pamiętam jaki, ale tani hehe, zrobilam go o 17:00 a dwie tłuste kreski pokazały się jak jeszcze pasek nie doleciał do końca. Z wrażenia usiadłam na wannie i zadzwoniłam najpierw do koleżanki a potem do męża, który nota bene akurat coś ciął na pile :laugh2:

Wiecie co, teraz za każdym razem jak zachodziłam w ciąże robiłam na pamiątkę zdjęcia testów bo nigdy nie wiadomo kiedy będzie właśnie to ten właściwy i potem bym żałowała że nie zrobiłam. Teraz mam już cały katalog zdjęć testów :( ... testu z pierwszej ciąży nie mam bo nawet nie wiedziałam, ze się tak robi :(
 
reklama
noooooooooooooooooo :laugh2:


edit:
wczoraj się śmiałam bo już zdesperowana po wieczornych przytulankach robiłam przez pół godziny świecę krzycząc do męża że niejedna 14-latka by mi pozazdrościła takiej gibkości, mąż:" jakbym wiedział to bym kamasutrę wyciągnął" :laugh2: .... teraz mi sie owu przesuneła to mam nadzieje że mu to jednak nie przyjdzie do głowy :-p:-p:-p:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry