reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

reklama
LILI ja swojego trabanta odpalałam codziennie zimą, żeby MÓGŁ odpalić następnego dnia, żeby się akumulator nie rozładowywał na zimnie, poza tym kupowałam nowy na zimę, podobnie robiłam z kolejnym moim autem - używanym punto1, i na przestrzeni siedmiu lat tylko dwa razy mi te wspaniałe samochody nie odpaliły zimą:/ Raz zamarzł mi zamek na amen:/
Obecnego punciaka mam już czwarty rok i też mnie nie zawiódł, ale powiedzmy, że ten był kupiony nowy.
 
Lil no mam nadzieję,że uda nam się dziś wyjechać...bo jutro mogą być spore korki....hmmm dziś zresztą też;) ale Danio ma jeszcze fryzjera u babci umówionego,Mai jak coś dam nurofen i będę się modlić by spała w aucie 140km/2h drogi...

propo pampków Maja mi właśnie pokazała,że 'fu' zrobiła;))
 
... i nawet kawy nie mogę sobie zrobić na uspokojenie :dry: bo jest nadzieja, że mała pośpi wreszcie...


LILI nie dość, że spadła na Was jakaś gardłowa okropność (nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje!!) to jak przeczytałam, że Panu się skrobać "nie chce" toooooooooo..... para uszami dosłownie!
Jednostkowe nieodpalenie auta to zupełnie inna bajka...
 
Ostatnia edycja:
do moich rodziców jedziemy...hmmm pakuję się jak na wojnę;)) ale całą 4 ogarnąć to ciężko;)))

hmm a może u nas zęby???koopsko tragedia i obiadu odmawia, czego nigdy nie robi, szczególnie kiedy gulasz i kasza na obiad???może spróbuję jej zaraz butlę podać...
 
Hehe Kocurku kurcze ja zupełnie inaczej na to spojrzałam - a jestem wobec pana o wiele bardziej wymagająca niż Ty mam wrażenie! Ja jestem z tych raczej bojących się jeździć jak dużo śniegu i ślisko - dlatego może ze zrozumieniem podeszłam. Ja cały czas walczę o przedszkole w okolicy, bo wiem, że dowożenie jest uciążliwe, skoro są 3 przedszkola pod domem....Do domu mama mi przywozi małego autobusem - i to również dla niej uciążliwe. A jak będzie śnieg i mróz to już w ogóle...także u nas to problem globalny chyba :eek::eek::eek:
 
reklama
Do góry