reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

reklama
ha ha ha
wspolczuje problemow z Kamilem

jestem zmeczona bez checi do zycia, maly marudzi od czwartku na zeby, a najgorsze jest to ze tez w czwartek samochod dos ci szwankowal , w piatek Lukasz zaprowadzil go do mechanika i okalao sie ze silnik nie trzyma kompresji. po mojemy konczy sie ze starosci. szlak by to trafil , nie stac nas ani na nowy silnik a tym bardziej na nowy samochod. :no:. no nic trzeba cos wymyslic


jak Olenka? kilometrowke wyrabia?:-)
 
kurcze Wiolu współczuję, samochód to taka skarbonka bez dna....my właśnie będziemy zmieniać, bo stary coraz częściej się sypie, więcej wymaga wkładu i uwagi;)więc lepiej go teraz popchnąć, dostać jakieś grosze za niego i dołożyć do czegoś nowszego


mój syn chodzi po mieszkaniu, dotyka kaloryferów i krzyczy :"mamo tu też grzeją" ;))))

a Maja biega znów bez skarpetki....
 
Paulina my tez tak kombinowalismy , wystawilismy 2 tyg temu i co? klient odezwal sie w dniu gdy samochod sie popsol.
no ale co ,nie ma co marudzic, trzeba cos wymyslic, pewnie sie na kredycie skonczy
 
Zosia dopiero niedawno zasnela. Rozstroilo mi sie dziecko. 2 tygodnie spala non stop i zaczyna nadrabiac stracony czas. No i zamiast porzadnie zjesc, to tylko podjada, przysypia 10 minut, krzyczy, je i tak w kolko... O wszystko obwiniam oblesne plesniawki, ktore ewidentnie utrudniaja jej ssanie. niech to wreszcie jej zejdzie. Jest swiatelko w tunelu, bo nie zwymiotowala dzis lekarstwa.

a i pochrzanilam oczywiscie. polozna przychodzi jutro, nie dzis :eek: a ja tak skoro swit z pizamy wyskoczylam :confused2:

Wiolu wspolczuje samochodowych taraptow. Ja pol roku temu sprzedalam za grosze moja ukochana lancie... super egzemplarz, skora, glosniki bose, na wypasie i do tego malusie autko. Jak sie zaczelo psuc to wszystko na raz: wspomaganie kierownicy, hamulce... naprawy za kilka tysiecy frankow :( musielismy sie go pozbyc.
A Franiowi na zeby nic nie pomaga? panadol jakis czy cus?


Kotku
a mi sie dzis w miare chce :eek: najbardziej spac ale nie umiem w dzien spac, wiec dla odmiany sprzatalam.
 
reklama
Kocie jeszcze z tydzien o Olenka bedzie chodzila jak stara, wtedy oczy do okola glowy musisz sobie zamontowac;-)

Poczku niestety jak dziecku cos dolega , to jest marudne i nic dziwnego w tym ze Zosienka nie chce jesc. oby szybko zeszlo to swinstwo z buzki.wyobraz sobie ze ja musze codziennie o 7 juz z pizamy wyskakiwac:szok:
Franiowi daje panadol i nurofen na zmiane ale ulga jest na jakies 2 h i od nowa sie zaczyna a tak czesto nie moge mu podawac przeciwbolowych

zajadam smuteczki cukierkami czekoladowymi , komu ? komu? bo za chwile nie bedzie:-p
 
Do góry