reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

reklama
tak bajeczka Uki najlepsza, jedyna która przykuje wzrok Mai, tak to moje dziecko nie ma czasu wiecznie;)))

zapomniałam napisać ale wczoraj w lidlu kupiliśmy książeczkę z opowiadaniami Reksia, dosyć gruba za 19.99zł a jaka śliczna!! Maja ma tam nieograniczoną ilość kotków i piesków;))

że ja się durna łudziłam,że Danio pójdzie do przedszkola w tym roku jeszcze...ughhhhhhhh....antybiotyk dalej, pani go osłuchała i już chciała mówić że czysto to jej mój syn zakaszlał, to od razu napisała kontynuację antybiotyku, Maja ma taki pseudo antybiotyk bo ma za długo ropny katar, ten duszący kaszel dopełnia wszystkiego, albo pani doktor się wystraszyła,że skoro Danio rozchorował się w ciągu 24 h ostatnio od wizyty u niej, to da małej też coś mocniejszego??....

Kout podziwiam Cię że Oleńkę trzymasz w domku, jak widzisz, ja - panikara już u lekarza byłam;))

co prawda to prawda- dzieci chodzące do żłobków/przedszkoli mają większą tendencję do chorowania i dlatego cieszymy się z mężem że ja na razie nie pracuje zawodowo, co prawda mam co robić w domu i czasami mam wrażenie że niedługo do wariatkowa trafię od tych ciągłych katarów, ale nic to;))) tylko bb mnie ratuje od szaleństwa;)))

co do tv dla dzieci, każdy sądzi podług siebie, jak dla mnie, w życiu można wszystko, tylko z umiarem;))

EWelina moim dzieciom na wzmocnienie tran daje, tak od września....nie wiem co jeszcze bym mogła,zdrowa dieta, codzienne spacery, nieograniczona ilość warzyw i owoców...wszystko to jest teraz a i tak nie działa

Maja śpi, już miała mi ochotę zasnąć w wózku przed samą przychodnią;)) na szczęście zasnęła po pani doktor, nie ma to jak być otulonym w wózeczku, świeże powietrze w nosku i bujanie na śniegowych wertepach;))
 
Wiesz co PAULINA.. chyba póki jest osłabiona i ma gorączkę wolę ją izolować od środowiska przychodni i chłodu. Poszłabym, gdyby mi kaszlała, albo pokaszliwała sobie. ale ona teraz odkaszle co jej tam zalega kilka razy na dobę i koniec. I już nie tak głucho jak przez ostatnie parę dni. Najwyżej będę sobie pluć w twarz w poniedziałek :/ Zawsze to ryzyko...
 
Kout jakby coś zawsze w weekend masz IP ,gdyby się coś działo....a u nas rano była tragedia z kaszlem, teraz śpi w pozycji półsiedzącej więc na razie nic się nie dzieje

a podziwiam Cię tak pozytywnie, bo ja to słaba jestem, z wszystkim sobie potrafię poradzić, tylko nie, kiedy dzieci chorują, tak , jakoś człowiek bezradny się czuje.....
 
Ja z Kamilem też byłam zawsze taka niechętna do lekarza iść.. I żałuję, że go oddałam do szpitala jak miał półtora miesiąca, na zapalenie ucha :blink: Młoda byłam. Nie można było nocować z dzieckiem.
I nawet nie posłuchałam, żeby migdałki usunąć :sorry2:
Anginy przeszły, wyrósł z nich po prostu. A migdałki mają przecież funkcję do pełnienia.

Ola pospała jak nigdy:) Cieszę się ogromnie! Idziemy do łazienki, mama musi się wreszcie uczłowieczyć :D
 
Ostatnia edycja:
Najbardziej pocieszające jest to,że dzieci wyrastają z chorowania, pamiętam jak moja najmłodsza sister też tak okrutnie chorowała, bodajże do 5 urodzin, a potem jak ręką odjął!!! i do tej pory, a ma prawie 19 lat;)))


aaaa co do fryzjera....pierwszy raz sama obcięłam Danielka, wiedziałam że nie mam kwalifikacji, ale człowiek wierzył w siebie....wyglądał jakby ktoś mu miskę na główkę założył i ciął;)) na szczęście szybko odrosły i teraz tylko fryzjer, zastanawiam się nadal nad maszynką do obcinania
przy Mai postanowiłam dać sobie drugą szansę, grzywka wyszła kiepsko, ale zaczesywałam i spinkę wpinałam, za to tył włosków ładnie podrównałam;)))


oki, mała się obudziła, pospała z 2h;)) lecimy na obiadek;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
No tak zasnęła moja bidulka malutka...:sorry2: Wczoraj dwa razy spała, dziś już raz i zaczyna marudzić..

Tak, to z IKEA bieżniczek :) Muszę czymś sobie ocieplać ten szklany brrrr blat, a wielkiego zielonego obrusa nie chce mi się wyprasować :dry: Jaki leń!

Pisiu pisiu już przed ukończeniem roczku robiłyśmy (matka dumnie wypina pierś w rozmiarze ujemnym:p)
 
Do góry