reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

reklama
Ewcia, to jest wręcz celebrowanie :-D

Kot,
moje dziecko nie usiedzi na zadzie 2 sekund, więc o bajce nie ma mowy...za to bierze książki i każe czytać, czytać i czytać...migdaląc się przy tym :-D I radyjko grać musi...nieważne, czy wiadomości, czy muzyczka....tańczy sobie przy wszystkim i bije przy tym brawo, bo przeciez to takie cudne występy są :-)
 
Kuotek, wczoraj, to znalazłam, ale dziękuję
siedział mi na kolanach i oglądał, ale po 15 minutach stwierdziłam dość:tak:

Martę i Pusie chwilowo na nie rzuci okiem:tak:

Ewelinka, też nie jestem za tym, aby dzieć całymi dniami przed tv:tak:
a piosenek, to mam czasami po dziurki w nosie hehe, non stop, jak tylko wyłączę, mały pokazuje palcem na wieże i zaczyna się kręcić, ze mam włączyć!
wsio w granicach rozsądku:-)
a czekolada? Nie wiem, jestem po prostu inna hehe



Mojego małego zainteresował tor, który dostał na Mikołaja :-) i potrafi już przez chwilę się tym zająć :-)
 
Ostatnia edycja:
Ewcia, no właśnie....młode moje na szczęście do wieży nie sięga, ale skutecznie pokazuje paluszkiem i nie ma zmiłuj się. Ma grać i już :-D Do tego gitarę sobie przyniesie i przedstawienie pierwsza klasa :-)
Jaki tor? Możesz jakiegoś linka podesłać? Bo właśnie oprócz bramki, która mu kupiliśmy pod choinkę, to chciałabym mu zakupić właśnie taki tor...tylko tyle tego jest....ciężko wybrać, a tu jednak sprawdzone prze testera Mikosia :-D
Mojemu młodemu czas pochłaniają klocki - wszelkiego rodzaju - ale i też taka wbijanka, co to kulki musi młotkiem grającym potraktować. Reszta zabawek jest beeee.
I nie Ty jesteś inna, a Twój smak :-p
 
Gdyby nie bajki, to Ola by wyczyniała wariacje i destrukcje caaały dzień, aż byśmy obie zwariowały :/ A tak może odpocząć, uspokoić się u mnie na kolanach :) Sama też nie ogląda, no chyba że rano, gdy pije mleczko z butli w łóżeczku, a ja szybciochem się myję i maluję ;)
 
Kot, wytrzymałabyś....ja jeszcze wytrzymuję, jak w domu jestem ;-)
A jak jestem w pracy, to moja mama też daje radę....choć czasem się zastanawiam, jakim cudem?





Uciekam do obowiązków....
 
Ostatnia edycja:
Ewelinka, ten tor co był w biedronce z wadera- policja:tak:
a wbijanka;-) tak, tak choruję na to:sorry2: mały lubi młotki itp. to myślę, że zda egzamin:tak:
klocki owszem jeśli z Nim układamy :-) On buduje swoje, a nasze rozwala hehe

Kuotek, dałabyś radę:-)


no nic Kochane, ja się zbiera, bo samo się nie zrobi;-)
później jeszcze może zajrzę:tak:
 
Zostanę przy naszych bajkach ;))) Książki i magazyny też się wszędzie walają i Ola ze mną "czyta" co popadnie, więc o uzależnienie od tv się nie martwię. To obraz i rzeczywistość odbierana zmysłem wzroku też obraz, tylko wolniejszy i mniej kolorowy ;) A wpływ na rozwój rozumienia mowy bezcenny. Podkreślam, że nie należę do gadatliwych, a siedzę z dzieckiem sama. Mój Kamil też wypowiada jakieś 10 zdań dziennie hehe
 
Ewcia, aaaaaaaaaaaaa....było brać kurka...się waha i nie wzięła...żałuje...:zawstydzona/y:

Kot, spoko...Twój wybór :-)



Teraz idę....czas wziąć się za robotę, a nie siedzieć doopą przy kompie i się jeszcze obżerać...:-D
Miłego dnia!
 
reklama
Bo ja wiem, czy to taki wybór...... :sorry2:
Patrzę na to z wielu stron. Obserwowałam dzieci i młodzież bardzo uważnie.. są szybkie, bystre, multitaskingowe i multimedialne, same z siebie takie się nie stają, a niedopasowanym społecznie jest trochę zawsze trudniej. Świata nie zmienię, szkoły dla amishów nie znajdę, więc... nie załamuję rąk z powodu bajek i komputera. E-podręczniki są już w wersji beta testowane przez MEN. Książki też odchodzą.... to smutne. Cóż poradzić? Dostosować się, ale nie stracić czegoś po drodze :)...
 
Do góry