reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
To ja jestem totalnie oderwana od takich programów i seriali, nie oglądam, ba, nawet nie lubię 😅 mój poziom irytacji i żenady osiąga maksimum, a zrobiło mi się tak po sławnym odcinku pamiętników z wakacji 🤣😂 Mięsny jeż, mięsny jeż, ja go zjem i Ty też 🤣 jprd pamiętacie to?? Ogólnie średnio mam czas na TV, zdarza mi się odpalić Netflix i kocham książki miłością bezgraniczną 😍
Ja też bardziej ku książkom, ale mam zboczenie zawodowe przy czytaniu ;-) Co lubisz?
 
Dlatego absolutnie tak nie myślę. Mój jeszcze pochodzi z takiej a nie innej rodziny, wielokrotnie musiał radzić sobie sam w życiu… i dlatego myśli ze ja się miałam świetnie bo co do zasady mam super relacje z rodzicami. I ze sobie nie radzę w życiu i potrzebuje pomocy żeby się ogarnac. Dostaje piany jak słyszę od tesciowej ze co ja wiem o trudnym życiu, jestem przyzwyczajona do wygód, bo mam większe mieszkanie i rodziców lekarza i prawnika - i co z tego ze mam tez 3 braci i ze czasami naprawdę bywało ciasno… ze czasami widziałam ze mamie już brakuje siły, ze taty wiecznie nie było albo był zmęczony. Ze przeszłam ano i orto i ze była pani psycholog która chciała mnie wysyłać na oddział z moim niedozywieniem. Co ja wiem o życiu?
Nóż się otwiera jak słyszę takie coś! Każdy ma swoje problemy i kto jest na tyle kompetenty żeby ocenić czyje sytuację są trudniejsze??? Wszystko na tym świecie jest super skomplikowane i takie prostackie podejście mnie wkurza! Tez często słyszę takie teksty a tak na serio to nikt nie wie co kto przeżył a na pozór idealne rodziny również mają ciężko...
 
Mój Stary dzisiaj za to obudził się chory. Rozumiecie, prawie umiera. Trochę gardło boli ale oficjalnie bardzo go gardło boli, z nosa mu się leje (wtf cały czas jesteśmy razem w domu, nawet raz nie smarkał).

Generalnie dramat.

Mam tylko nadzieję że go na prawdę nie rozłoży, bo za miesiąc nasienie może odczuwać tego skutki i nici z in vitro...
 
@Ladycarooo jakbys chciała to mam taką książkę Lwa Starowicza, mogę Ci podesłać :) może łatwiej będzie Ci starego namówić na przeczytanie książki niż terapię? ;)
image.jpg

image.jpg
 
reklama
Do góry