Ja miałam część, nic złego nie wyszło.
Mi jedna moja bliska koleżanka też nie wiedziała jak powiedzieć że jest w ciąży, tylko byłam świeżo po poronieniu, uważałam to za troskliwe z jej strony i wtedy wcale nie było mi przykro, może przez to co powiedziała, a udało im się za 1 czy drugim podejściem. Za to druga bliska osoba nie miała skrupułów i się jarali itd i wogóle nie brali pod uwagę mojej świeżej straty i wtedy mi było bardzo przykro.
U mnie też niby występują naturalnie, ale mi dawał stymulację na wzmocnienie moich jajeczek i większe szanse zapłodnienia.
Pisz tu odrazu jakie to badania!
Ja też, zero problemu
A ja tak jak nie mam problemu z gmeranien w oczach, tak raz spróbowałam soczewek i myślałam że się zrzygam jak nie mogłam ich wyciągnąć, serio było mi aż niedobrze od grzebania w tym oku. Nigdy więcej
Ja też...
Że im tak łatwo poszło a my musimy przez takie coś przechodzić...
Kiedyś mi bliska koleżanka tak powiedziała, która trochę wcześniej urodziła drugie dziecko, oba w max 3 cyklu. Od tamtej pory prawie nie rozmawiamy...
Wyobraziłam to sobie!
I muzyka reggae
U mnie też brak przyczyn strat
Kariotypy nam zostają, mam skierowanie i będziemy czekać.