reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Liczba nie tak prosto się zarazić. Moja siostra jest wirusologiem. Mam ciut wiedzy na ten temat, poza tym pracuje w służbie zdrowia, mam znajomych lekarzy. Na prawdę wałkujemy ten temat od kilku tygodni.
 
reklama
Mallina myjmy ręce, wietrzny często pomieszczenia, unikajmy miejsc zatłoczonych i będzie dobrze. Lepiej, że wrócili z jednym gościem niz autobusem. To raz, a dwa to na kwarantanne wysyła się osoby które mają bezpośredni kontakt z osobą zarażona, a nie taka która wróciła z zagranicy
 
Mój ojciec jest w grupie ryzyka przez choroby które już ma, mama normalnie chodzi do pracy na tramwaju. Ja jak jest pogoda to z młodym wychodzę. A znajomi na kwarantannie domowej, bo od córki z Anglii wrócili. Mój tata bez problemu zaoferował się że ich odwiezie do domu z Warszawy, bo tam lądowali. Żyjemy na tyle na ile się da normalnie.
To już skrajna nieodpowiedzialność ze strony twojego ojca [emoji1745]
 
Mallina myjmy ręce, wietrzny często pomieszczenia, unikajmy miejsc zatłoczonych i będzie dobrze. Lepiej, że wrócili z jednym gościem niz autobusem. To raz, a dwa to na kwarantanne wysyła się osoby które mają bezpośredni kontakt z osobą zarażona, a nie taka która wróciła z zagranicy
Mozliwe... Nie mam az takiej wiedzy. Ale to fakt.. dbanie o higiene czesciej niż do tej pory.. a kwarantanne wole by mi tesciowa odbyła..mimo wszystko nie zaryzykuje.
 
Liczba nie tak prosto się zarazić. Moja siostra jest wirusologiem. Mam ciut wiedzy na ten temat, poza tym pracuje w służbie zdrowia, mam znajomych lekarzy. Na prawdę wałkujemy ten temat od kilku tygodni.
Ja jestem biologiem, rozmawiam z lekarzami tak samo jak i z pielegniarkami. Wcale nie są tak frywolnie nastawieni na to co się dzieje. Pewnie, że nie każdy po kontakcie się zarazi i to nie jest takie, że owoc ze sklepu dotknięty przez kogoś Cię zabije, ale im więcej stworzy się potencjalnych sytuacji tym gorsze będą konsekwencje dla całego narodu. Niestety chyba zdamy sobie sprawę kiedy osobiście dotknie nas choroba seniora z rodziny.
Teraz wszyscy którzy wrócili są objęci obowiązkowa kwarantanna, nie tylko chorzy.
 
Nie mów mi, że to jest normalne kiedy ojciec jak sama mówisz w grupie ryzyka wiezie ludzi z Anglii do domu... Wszystko wszystkim...cały czas piszecie o zdrowym rozsądku.

Kobieta umarła na sepsę, ale kochana mama dołożyła jej koroniaka na dokładkę, bo musiała odwiedzić po powrocie z Włoch. (Jak później z tym żyć ? )
Zaoferował nie znaczy, że skorzystali. Chodziło mi tylko o to, że chciał pomóc mimo ogólnej paniki, i gdyby po nich pojechał to byłby na kwarantannie u mnie w mieszkaniu, bo stoi wolne. Rozumiem że moja mama ma być na kwarantannie bo wozi ludzi zawodowo?
Na sepsę w szpitalu umrzeć nie trudno, mi lekarze przy cc sprzedali 2 bakterie szpitalne i byłam o krok od sepsy.

I generalnie, bo nie chcę się kłócić. Jak mnie nie lubisz i chcesz na każdym kroku jechać po mnie, to pisz priv. Albo wrzuć mnie na czarną listę.
 
Zaoferował nie znaczy, że skorzystali. Chodziło mi tylko o to, że chciał pomóc mimo ogólnej paniki, i gdyby po nich pojechał to byłby na kwarantannie u mnie w mieszkaniu, bo stoi wolne. Rozumiem że moja mama ma być na kwarantannie bo wozi ludzi zawodowo?
Na sepsę w szpitalu umrzeć nie trudno, mi lekarze przy cc sprzedali 2 bakterie szpitalne i byłam o krok od sepsy.

I generalnie, bo nie chcę się kłócić. Jak mnie nie lubisz i chcesz na każdym kroku jechać po mnie, to pisz priv. Albo wrzuć mnie na czarną listę.
Nie było tam, że nie przywiózł. Samo to, że był chętny skłania do tego, abyś z nim porozmawiała czym to grozi w jego przypadku. Wiele jest chorób i wiele ludzi umiera na co innego, ale sytuacja się pogarsza dla wszystkich, sam wirus to zaraz będzie powodował mniejszy strach niż to co w państwie po sobie zostawi.
Mama pracuje jak wszyscy, sprzedawczynie, recepcjonistki, sluzby. Ale jeśli ktoś będzie z zaraza który z nią jechał, też pojdzie na przymusowe. Dlatego właśnie w szpitalach jest tak ważne przyznawać się do wszystkiego, bo ciągnie to za sobą reszte.

A co ja mogę do Ciebie mieć, nie wiem kim jesteś. Odpisuje na post.
 
Zaoferował nie znaczy, że skorzystali. Chodziło mi tylko o to, że chciał pomóc mimo ogólnej paniki, i gdyby po nich pojechał to byłby na kwarantannie u mnie w mieszkaniu, bo stoi wolne. Rozumiem że moja mama ma być na kwarantannie bo wozi ludzi zawodowo?
Na sepsę w szpitalu umrzeć nie trudno, mi lekarze przy cc sprzedali 2 bakterie szpitalne i byłam o krok od sepsy.

I generalnie, bo nie chcę się kłócić. Jak mnie nie lubisz i chcesz na każdym kroku jechać po mnie, to pisz priv. Albo wrzuć mnie na czarną listę.
Kochana spokojnie. Jestem przekonana ze nikt tu nie chce nikomu ublizac. Tak jak napisalas umrzeć mozna na wszystko. Pisalam juz dzis ile przypadków jest podpisane pod koronawirus a nie powinno wiedzą to tylko Ci co sa blizej tego. Cale zło teraz to będzie ten wirus.
Ludzie zapomnieli juz co sie dzialo przed laty.. wlosi zmagaja sie z influenza teraz także. Hiszpanka bodajze w 1918r zabiła od 50 do 100mln ludzi. Koronawirus tego nie osiągnie.
 
Liczba na prawdę luzzu więcej. Nikt problemu nie bagatelizuje, ale podejście tak radykalne jak Twoje też nie jest dobre. Więcej spokoju mnie paniki. Każdy z nas liczy się z tym, że wirus pojawi się w rodzinie, ale panika czy nie wychodzenie z domu w niczym nie pomoże, serio !
Wszyscy którzy wracają, ale jeśli wychodzą z lotniska biorą taksówkę to taksówkarz na kwarantanne nie idzie. Nie ma ku temu podstaw
Więc jeśli nawet zawiózł ich do domu to nie postąpił do końca nieodpowiedzialnie, moja droga. Bo nie ma takiego przepisu który kieruje WSZYSTKICH na kwarantanne. Wszystkich którzy mieli kontakt z osobą potencjalnie zarażoną. No chyba, że ojciec ma w zwyczaju calowac się że wszystkimi to fakt niech idzie na kwarantanne ;)
Poza tym, wszyscy apelują o pozostanie w domach nie dlatego, że wirus jest niczym dżuma czy inna ebola tylko dlatego, że mamy zniszczona służbę zdrowia. Zniszczona i niedofinansowana przez nasz "cudowny" rząd. W tym tkwi problem. I jeśli zamienimy się w drugie Włochy to nie przez wirusa, a przez ludzi którzy zamiast otwierac nowe szpitale i inwestowac w maszyny ratujące życie wola wydawać na propagandę telewizyjna i wolą zamykac placówki medyczne.
 
reklama
@Maliina nic nie poradzę, że denerwują mnie ludzie którzy obrażają moich bliskich. Liczba pokazała mi wyraźnie co myśli, dlatego ja odpuszczam temat. Chce, niech siedzi dziewczyna w domu (bo do lasów już też zakazali wstępu), ale od mojej rodziny krok w bok.
 
Do góry