@Ann89 mamy nieco skomplikowaną sytuację, nie będę zagłębiać się w szczegóły ale alimentów nie będzie. Zresztą jest jak jest, nie ma o co walczyć a ja i tak po macierzyńskim wracam do pracy bo w domu kota bym dostała (choć wolałabym wrócić na 3 dni w tygodniu niż na pełen etat, no ale chcę dać dziecku jakiś start w przyszłość)
@paulina1994 nigdy na to tak nie patrzyłam, z ojcem często się kłócimy - ale oboje teraz siedzimy w domu i odbija nam z braku pracy
a że będziemy sobie ten układ wypominać jest bardziej niż pewne, ale zawsze mogę liczyć na mamę jako rozjemcę, zwłaszcza że przez kilka godzin też będzie z bąblem zanim ona pójdzie na swoją zmianę