reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

My w kwestii fotelika nie mieliśmy zbytnio dużych rozkmin. Padło na cybexa cloud tego najnowszego, z bazą 360 bo ona zostaje na kolejny fotelik, nie wyobrażam sobie szamotania się z pasami, bałabym się że źle pozapinam. Oczywiście tyłem jak najdłużej i łupina jak najdłużej. Dziecko może mi się drzeć i protestować, ale wolę drące się i żywe dziecko [emoji14]
Przewożenia w antymandatach lub na rękach nawet nie skomentuję.... Co do budżetu - jeśli wiadomo że może być z tym kłopot, a wybór będzie wtedy między antymandatem a fotelikiem z testami, to można pomyśleć o tym 3 miesiące wcześniej i odłożyć dodatkowe 200/msc i już budżet jest :) No i porządny fotelik na pewno jest mniej kosztowny niż zdrowie i życie dziecka :) ale to moje zdanie
Mam dokładnie takie samo zdanie. Lepiej żeby mial sie kto drzeć niz nie miec z takiego powodu. Wiadomo sa rzeczy na które wplywu nie mamy i nawet fotelik moze nie pomoc.. ale wyrzuty sumienia zadreczylyby każdą z nas. Do tysiąca zlotych mozna dobrac fotelik. Sa teraz 500+ na kazde dziecko.. mozna odlozyc i kupic.
 
reklama
Liczba u nas po prostu nie lubiła i tyle, darła się okropnie pd początku. Serio. Jeśli masz możliwość kup ten 360 jeśli już nie będzie jej odpowiadać jazda tyłem zawsze możesz to zmienić i będzie jeździć przodem. Ja bym fotelika bez atestów nie kupiła, ale szczerze mówiąc nie interesuje mnie czy ktoś to kupuje czy nie. I tak nie mam na to wpływu.
 
No i mój Jasiek kończy za 2 tyg rok, na razie jeździ w łupinie i jeszcze trochę mu brakuje. Pewnie fotelik zmienimy dopiero jak wyrośnie. Mam britaxa on jest dość duży także jeszcze kilka miesięcy na pewno obleci
 
No i mój Jasiek kończy za 2 tyg rok, na razie jeździ w łupinie i jeszcze trochę mu brakuje. Pewnie fotelik zmienimy dopiero jak wyrośnie. Mam britaxa on jest dość duży także jeszcze kilka miesięcy na pewno obleci
Ja mam cybec stron 5. Też jeszcze nie wyrosła, jest drobna, a jednak ciasny. I te pasy wrrrrr. Dlatego kolejnego się boję. A chce zmieniać auto więc wydam kasy i nie bedzie później pasował. Na pas więc chyba wybór bardziej w ten sytuacji :/
 
Mam dokładnie takie samo zdanie. Lepiej żeby mial sie kto drzeć niz nie miec z takiego powodu. Wiadomo sa rzeczy na które wplywu nie mamy i nawet fotelik moze nie pomoc.. ale wyrzuty sumienia zadreczylyby każdą z nas. Do tysiąca zlotych mozna dobrac fotelik. Sa teraz 500+ na kazde dziecko.. mozna odlozyc i kupic.
Ja Ci powiem, że rozumiem ludzi którzy nie mogą odłożyć. My czasem 100 nie daliśmy rady chodzisz mój mąż wojskowy.a jak zarobki są jeszcze mniejsze to jest ciezko pewnie bardzo. Ale jakoś nawet najtańszy, ale z tych które bezpieczne. Mój mąż oczywiście totalnie ma inne podejście, że wymyślam... On by pewnie kupił cokolwiek. :/
 
Ja kategorycznie jestem za jazda tyłem. Chciałam kupić przód tył właśnie z tego względu, żeby w razie czego kiedy będzie okropny bunt przełożyć i nie kupować nowego. Ale te przód tył nie mają żadnych testów, które by mnie uspokajały.
Inne normy są dla tych tyłem, inne przodem, a jeszcze inne przód tyl.
Joie 0-18 kg masz przodem i tyłem na pas :)
 
Tak liczba mieszkańców ja córka tak miaka. Nie lubiła wózka w ogóle, jeździć tyłem też. Byliśmy w sklepie specjalnym i próbowaliśmy różne, w każdym się darła więc kupiliśmy recaro nie pamiętam modelu taki bardzo obudowany. Jasiek dostał w spadku po niej. Jest nie zniszczony i nie widzę potrzeby kupowania kolejnego. Zgadzam się, że te tyłem są bezpieczniejsze, ale czasami się nie da i już. Już bardzo dawno nauczyłam się, że to co pasuje jednemu dziecku innemu kategorycznie nie. Rozumiem wasz wybór, fajnie że świadomie podeszliście do tematu. Uważam, że masz fotelik też jest dobrym wyborem, ma atesty, jest świetnej firmy więc czego chcieć więcej. Dużo czytaliśmy dużo pytaliśmy i podobno jest jednym z lepszych z tego co czytaliśmy.
A to w czym ktoś wozi swojego malucha nie jest w zakresie mojego zainteresowania, czy to fotelik z biedronki czy na rękach. Każdy ma swój wybór i swój rozum :)
Na prawdę nie chcę wywoływać tu burzy o fotelik tym bardziej, że prawda jest taka że jeśli ktoś stoi przed wyborem to przede wszystkim ma się określić budżet, a druga sprawa pojechać do sklepu i przymierzyć
Szczerze ci powiem, że chciałabym jechać do takiego sklepu, ale żeby mi pokazali fotelik w moim przedziale cenowym, a nie za 1600 zł na który mnie nie stać, a w 8gwiazdek na ich stronie nie wiem czy jest chociaż jeden fotelik 0-18 poniżej tysiąca [emoji1745] też uważam, że fotelik to bardzo ważna rzecz, Igor jeśli się uda będzie jeździł tyłem myślę, że nie będzie protestował bo łupina też jest tyłem, ale nie popadajmy w skrajności :)
 
Ja Ci powiem, że rozumiem ludzi którzy nie mogą odłożyć. My czasem 100 nie daliśmy rady chodzisz mój mąż wojskowy.a jak zarobki są jeszcze mniejsze to jest ciezko pewnie bardzo. Ale jakoś nawet najtańszy, ale z tych które bezpieczne. Mój mąż oczywiście totalnie ma inne podejście, że wymyślam... On by pewnie kupił cokolwiek. :/
Otóż to czasami odłożyć się nie da, musimy pojąć, że nie każdy zarabia kilkanaście tys, ludzie mają zobowiązania, ja żałuję swojej łupiny mam maxi Cosi Citi większego gó*wna nie widziałam w życiu, ale przymierzenie Pani skończyło się na zapięciu pasów i tyle, a dziecko było w brzuchu, teraz patrzę jak najszybciej ten badziew wymienić na jakiś 0-18 myślę o joie
 
reklama
Do góry