reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Musiałaś leżeć lub jakos farmakologicznie Cię wspomagali. Gin mi powiedizal, ze jak jeszcze się skróci to włączymy leki. Nie pytałam jakie nawet teraz bo licZe na to, ze to nie nastąpi.

U mnie z wizyty na wizyte z 4,5 do 2,4 sie skrocila wiec dostalam luteine, magnez i no spe bo skurcze mialam. Jeden miesiac przelezalam niemalze plackiem i troche i tak soe skrocila i zalozylismy pessar i w sumie mialam planowane cc w 39tc wiec spokojnie bym donosila do terminu ;-)
 
reklama
Ja przy pierwszym miałam szew na szyjce, drugi miałam passar. Jak tylko zdjeli mi szew był poród. Passat wzięli i odniosłam ale to był inny powód zakładania jednego i drugiego. Szew- szyjka miękka i rozwarcie a passar miałam bo mała mi naciskała i skracała szyjkę ale bez rozwarcia. Szew-19tc, passar w 27 tc w obu miałam włączone leki.
 
Ostatnia edycja:
Ehhh... ta szyjka teraz będzie mi siedziała na głowie. A miałyście może jakieś objawy jej skracano? Takie, które Was zaniepokoiły?

No i czy wie któraś z Was co h Migdalove?? Siedzę dosłownie jak na szpilkach j czekam na wieści od niej. Po prostu nie wierze w to, ze kropek się nie utrzyma. Na pewno jest tam gdzieś schowany w bezpiecznym miejscu i czeka zeby się pokazać Gosi.
 
Ja to chyba padlabym ze stresu, a Ty to z takim spokojem opowiadasz. Podziwiam. Pamietam, ze jak byłaś tuż przed porodem i pisałaś o czopie to tez miałam wrażenie, ze z takim duzym spokojem. A powiedz mi skąd za pierwszym razem wiedziałaś, ze czop to czop? [emoji846]
U mnie tez czop odszedl na chwilę przed bolami. .wieczorem zobaczylam na majtkach duzo takiej wydzieliny jak galareta i byla podbarwiona krwia.. I przy podcieraniu kolejna porcja galarety.. Ja juz wiedzialam ze to czop.. Bole zaczely sie szybko tylko najpierw były co godz i nawet wtedy nie wiedzialam ze to bole poprostu co jakis czas plecy mnie bolały jakby ze zmeczenia.. Przeciagalam sie i bylo ok. Za to o polnocy przez sen chwycil mnie taki bol ze az mnoe wyprostowalo i wyginalo.. I do 3ciej były co pol godz a potem co 7 min i czop codziennie odchodził mi od wtorku do piątku.
 
Ehhh... ta szyjka teraz będzie mi siedziała na głowie. A miałyście może jakieś objawy jej skracano? Takie, które Was zaniepokoiły?

No i czy wie któraś z Was co h Migdalove?? Siedzę dosłownie jak na szpilkach j czekam na wieści od niej. Po prostu nie wierze w to, ze kropek się nie utrzyma. Na pewno jest tam gdzieś schowany w bezpiecznym miejscu i czeka zeby się pokazać Gosi.
Ja się też zaczynam martwić że się nie odzywa
 
reklama
Ehhh... ta szyjka teraz będzie mi siedziała na głowie. A miałyście może jakieś objawy jej skracano? Takie, które Was zaniepokoiły?

No i czy wie któraś z Was co h Migdalove?? Siedzę dosłownie jak na szpilkach j czekam na wieści od niej. Po prostu nie wierze w to, ze kropek się nie utrzyma. Na pewno jest tam gdzieś schowany w bezpiecznym miejscu i czeka zeby się pokazać Gosi.

Ja czulam takie dziwne ciągnięcie w kroku i brzuch mi twardniał, skurcze miałam
 
Do góry