reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Nie wiem czy Mai nie robi się rumień. Na razie nie ma charakterystycznego pierścienia. Sine miała od momentu u gryzienia. Guz się wchlonal ale mam wrażenie że to czerwone trochę się rozlalo. Fakt faktem jedziemy już do lekarza. Zobaczymy co powie [emoji24]
Kochana, niestety czy to rumień czy to guz czy cokolwiek po ugryzieniu kleszcza oznacza raczej, że był on zakażony[emoji3525] nie daj się spławić lekarzowi. Lepiej niech mała na wszelki wypadek weźmie antybiotyki. I mówię to ja, która jest ich przeciwniczką i jednocześnie zjadła ich niestety tonę[emoji3525] lepiej zadziałać na zaś niż potem męczyć się z tą chorobą, która jest straszna i ignorowana przez większość naszych lekarzy. A kleszcza jej wyjmowałaś?? Bo najlepiej jest po wyjęciu kleszcza włożyć go do słoika albo woreczka strunowego z lekko wilgotnym wacikiem i zanieść do analizy, czy był zakazony, czy nie. U mnie w mieście bada to Zakład Higieny Weterynaryjnej. Wtedy jest wszystko czarno na białym. Koniecznie daj znać, co powiedział lekarz.
 
reklama
Nie oddawałam. Bo nawet jeśli zarazony niekoniecznie mógł ją zarazić. Mój brat jest terwz na medycynie i mówił to samo co lekarz w szpitalu. Antybiotyku nie daje się na zas.
Wyszliśmy od pediatry naszej.
Majka początek zapalenia ucha, katar i rano gorączka. Zmiana na ręce nie jest jak od boleriozy ale czymś ja zakazil i że względu na to wszystko razem łącznie dostała antybiotyk.
Masakra. Nie całe 10 miesięcy dziecko... Cały czas w wózku była. Ja do tej pory zastanawiam się jak ona go złapała
Kochana, niestety czy to rumień czy to guz czy cokolwiek po ugryzieniu kleszcza oznacza raczej, że był on zakażony[emoji3525] nie daj się spławić lekarzowi. Lepiej niech mała na wszelki wypadek weźmie antybiotyki. I mówię to ja, która jest ich przeciwniczką i jednocześnie zjadła ich niestety tonę[emoji3525] lepiej zadziałać na zaś niż potem męczyć się z tą chorobą, która jest straszna i ignorowana przez większość naszych lekarzy. A kleszcza jej wyjmowałaś?? Bo najlepiej jest po wyjęciu kleszcza włożyć go do słoika albo woreczka strunowego z lekko wilgotnym wacikiem i zanieść do analizy, czy był zakazony, czy nie. U mnie w mieście bada to Zakład Higieny Weterynaryjnej. Wtedy jest wszystko czarno na białym. Koniecznie daj znać, co powiedział lekarz.
 
Nie oddawałam. Bo nawet jeśli zarazony niekoniecznie mógł ją zarazić. Mój brat jest terwz na medycynie i mówił to samo co lekarz w szpitalu. Antybiotyku nie daje się na zas.
Wyszliśmy od pediatry naszej.
Majka początek zapalenia ucha, katar i rano gorączka. Zmiana na ręce nie jest jak od boleriozy ale czymś ja zakazil i że względu na to wszystko razem łącznie dostała antybiotyk.
Masakra. Nie całe 10 miesięcy dziecko... Cały czas w wózku była. Ja do tej pory zastanawiam się jak ona go złapała
Biedna Majeczka. Oby antybiotyk zadziałał i wszystko jej ładnie minęło i nic ten kleszcz poważnego jej nie sprzedał.
 
reklama
Do góry