reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Kochane jak 4 marca miałam beta hcg powyżej 3 tyś. Prawie 4 tyś. To jak myślicie ile może wynosić 14 marca beta hcg? Próbowałam mniej-więcej obliczyć ale się nie da... zastanawiam się czy iść po tej traumie i zrobić beta hcg jutro?? Bo się bardzo stresuje :( Chodzi o to, załatwiam się czy z dzidzia wszystko dalej dobrze. Nie krwawie ale jestem niespokojna. Dopiero ok 1 dzisiaj zasnęłam. Ale obudził mnie kaszel i inhaluje się... ach za dobre mam serce chciałam się z teściową pojednać a okazała się... Potworem... bez serca.. co tylko myśli o sobie i o synu jakby się miał źle... A o przyszłym wnuku/wnuczce to nie myśli...
Uspokój się wiem, że łatwo mówić, ale ja od początku wyszłam z założenia, że jeden raz i później po 48 h sprawdzenie przyrostu to było od razu po pozytywnym teście ciążowym i koniec później sugeruj się tylko USG, prawidłowy przyrost to nie wszystko niestety i byłam tego świadoma więc jak nic się nie dzieje spokojnie czekaj na wizytę :) ja też się denerwuje, ale ja za chwilę połówkowe i też bym najchętniej to przyspieszyła jeszcze tarczyca mi zaczęła szaleć, ale muszę uzbroić się w cierpliwość
 
reklama
Zrobisz bete i dopiero bedzie zaraz gdybania. Wiem, bo sama bylam pare razy, ona pozniej zwalnia. Poczekaj na wizyte te pare dni.

Ja chyba w srode sie wybiore podgladnac czy cos sie dzieje, ostatnio szyjka byla prawie 4cm. Dzisiaj w nocy bole sie wyciszyly, niech malizna siedzi sobie do terminu.
 
A ja uważam że nie ma sensu robić kolejną betę w takim odstępie czasowym. I pisze to z własnego doawiadczenia, bo też w 7tc zrobiłam powtórnie bo tak samo jak ty szalałam z nerwów. Zrobiłam jedną i powtórzyłam żeby zobaczyć przyrost i wyszło poniżej normy i wtedy myślałam że to koniec, był płacz i wyrywanie włosów, a tu okazało się że wszystko ok, poprostu beta w pewnym momencie zwalnia.

Jeśli bardzo tego potrzebujesz to idź na pobranie krwii ale zrób tylko jeden wynik bez powtarzania. Czwartek już blisko kochana, musimy się uzbroić w cierpliwość [emoji6]
Postanowiłam, że się uzbroje w cierpliwość. Teściowa mi krwi nadszarpala trochę, jej córeczka ja nakręca no niestety jeszcze dziewczynka 21 letnia nic o życiu nie wiem bo zawsze wszystko pod nosek miała podane to co się dziwić. Trzymaj kochana kciuki wierzę z całego serca jak dzidzinka tyle wytrzymała to będzie silna po mamie i tacie [emoji173][emoji173]
 
Uspokój się wiem, że łatwo mówić, ale ja od początku wyszłam z założenia, że jeden raz i później po 48 h sprawdzenie przyrostu to było od razu po pozytywnym teście ciążowym i koniec później sugeruj się tylko USG, prawidłowy przyrost to nie wszystko niestety i byłam tego świadoma więc jak nic się nie dzieje spokojnie czekaj na wizytę :) ja też się denerwuje, ale ja za chwilę połówkowe i też bym najchętniej to przyspieszyła jeszcze tarczyca mi zaczęła szaleć, ale muszę uzbroić się w cierpliwość
Wiem kochana wiem tylko ta podświadomość jest okropna, że mogło się coś niedobrego stać. Ja się aż cała z nerwow trzaslam... Czekam do czwartkowej wizyty. Pozytywne myślenie może cuda zdarzyć tylko kurczę jak ma czas płynąć szybciej to nie chce. Plamienia nie miałam żadnego. Biorę zapobiegawczo 2x luteine dopochwowo. Najbardziej się wysyraszylam jak poczułam skurcze macicy i taki ból w okolicy szyjki ale jak się położyłam i wypiłam melise to przeszło...
 
Zrobisz bete i dopiero bedzie zaraz gdybania. Wiem, bo sama bylam pare razy, ona pozniej zwalnia. Poczekaj na wizyte te pare dni.

Ja chyba w srode sie wybiore podgladnac czy cos sie dzieje, ostatnio szyjka byla prawie 4cm. Dzisiaj w nocy bole sie wyciszyly, niech malizna siedzi sobie do terminu.
Posłucham Was kochana i nie pójdę. Nerwy niestety były ostatnio bardzo złym doradcą. Mam miękkie serce to muszę mieć tyłek stalowy! Będę się odzywać jak tam u mnie po wizycie. Trzymajcie kciuki proszę Was z całego serca [emoji173]
 
@MalaMi24 pisałaś niedawno że jesteś chora? Dołączam się, co prawda tylko gardło i chyba zatoki mi siedzą ale póki co jestem na poziomie irytującego przeziębienia. Pamiętam, że pisałaś o remoncie, u mnie "choroba" zaczęła się dzień po remoncie ;) ale mam już wygospodarowane miejsce na łóżeczko i docelowo plan na wygospodarowanie pokoju dla maleństwa, ale to dopiero za parę lat jak kasę uzbieram :)
Widzisz I Ciebie dopadło chorobsko okropne! Ja miałam zatoki zawalone, krtan do tego stopnia że podkrwawiala... Już jest trochę lepiej. Astma ustępuje po lekach jesteśmy silni dzidzi mnie motywuje. Brzuch się mi troszkę zwiększył. Ale co kochana schudłam znów 5 kg nie wiem czy przez stres czy rodzinne. Moja mama zamiast w ciąży przytyć to schudła [emoji847][emoji847] Ja już wstępne plany mam gdzie będzie pokój dziecka ale z rzeczami dla dziecka ja się jeszcze wstrzymuje [emoji9] Muszę wszystko zaprojektować z mężem bo jak on znów sam kupi to go dusze heheh
 
reklama
Wiem kochana wiem tylko ta podświadomość jest okropna, że mogło się coś niedobrego stać. Ja się aż cała z nerwow trzaslam... Czekam do czwartkowej wizyty. Pozytywne myślenie może cuda zdarzyć tylko kurczę jak ma czas płynąć szybciej to nie chce. Plamienia nie miałam żadnego. Biorę zapobiegawczo 2x luteine dopochwowo. Najbardziej się wysyraszylam jak poczułam skurcze macicy i taki ból w okolicy szyjki ale jak się położyłam i wypiłam melise to przeszło...
Ta podświadomość będzie też w 20 tc, później też masz stres, badania, tu coś zaboli tu coś zakluje, ja nie raz się ostro z mężem pokłóciłam bez przesady przecież na 9 msc nie jesteśmy się w stanie położyć i pachnieć :) do 16 tc pracowałam więc też dodatkowy stres w pracy, później znowu coś to raczej jest nieuniknione :)
 
Do góry