MalaMi24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Styczeń 2019
- Postów
- 850
Co za basztyl . Jak was czytam też nie macie łatwo. Ale moja aż mi życzy poronienia bo jak będę wyglądać na weselu kuzyna... będę w 4 miesiącu ciąży j jak ja będę wyglądać?! Pomyślałam że normalnie nosz kurde co za baba nie da się żyć. Ja już nigdy tam nie pojadę chociażby mieli mnie wolami ciągnąć!Moja to dopiero zrzęda i maruda.. Wszystko jest zle.. Nie pogadasz z nia bo jak masz odmienne zdanie to Ci powie ze bzdury gadasz bo jest tak i tak jak ona mowi. Tydzien temu mieliśmy przykra sytuacje.. Przyjechala jej corka z narzeczonym z Niemiec bo tam na codzien mieszkają i pracuja.. W piątek postanowiliśmy wyjsc razem do knajpy. Z racji moich urodzin i poprosiliśmy ja zeby Julka mogla tam zostac.. A ona w odwet nam ze ona sie nie wyspi.. Ręce mi opadly.. Dziecko 9 lat rocznikowo 10.. Spac idziee samaz jak glodna jesc zrobi sama nie potrzebuje zadnej pomocy jedynie nadzoru lekkiego doroslej osoby.. Moja mloda slyszac to sie poplakala i nie chciała zostać u babci.. Mi sie odechcialo całego wyjscia.. Ale przywiozłam jej ulubiona walizke malarza z wszystkimi akcesoriami i zostala w efekcie. A tesciowa byla złośliwa bo ona poprostu chciala isc z nami.. I ona nie widzi problemu w tym ze my mamy po 30 lat a ona 60 i ja nie bede jej ciagac na wieczorne wyjscia do knajpy. Mozna wyjsc razem na obiad itp ale nie kuzwa mlodzi świętujący i ona jedna.. Ksiazke moglabym napisać bo ona ciagle wszystkiego sie czepia.. A to na burgery jedziemy i ze jedzie z nami.. Popsula nam plany bo mielismy jeszcze jechac do kina.. Nie odzywalam sie do niej nie odbieralam tel a M zapomnial swojego to pisala do mojej bratowej! A potem obróciła to ze martwila sie bo 2 godz sie nie odzywalismy do niej.. A tu chodziło o kontrolę czy będzie mogla jechac z nami czy nie.. I w tej burgerowni tylko narzekala ze ogorek niedobry, mieso za slone ze malo sosow i ze ostatnim razem byl lepszy. Wkurwilam sie i powiedzialam ze ostatni raz pojechala i jak taka madra to niech zrobi lepsze bo nic nie umie tylko gadac i krytykowac. Naoglada się twj magdy Gessler i zyc się nie da.
Wymusza na mnie zwbym gotowala w niedziele obiady i ja zapraszqla.. Spoko mialam to w nosie ale teraz kiedy mi ciezko i nogi mi tak puchna ze juz w skorze sie nie mieszcza a stac w niedziele w garach przy 2 daniach średnio sie chce... Mile jakby zaprosiła.. To zrobila nam niespodziankę i jak corka byla w pl dla nich ugotowala niedzielny obiad a nas nawet nie zaprosiła. Taka o wspaniala kobieta. A ludziom gada ze ona sie nikomu w nic nie wtrąca.. A mojemu M ciagle truje dupe ze w szopie z drewnem robi bajzel. To jej powiedziałam ze to nasza szopa, nasze drewno i nasz bajzel a jej nic do tego.