reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Ja bym nie protestowala jakby mnie wcześniej wzięło, ale mój organizm i moje dizeci chyba czekaja zawsze do ostathiej chwili.
Liczba to jak masz wszystko zrobione to tylko odpoczywać i czekać.
 
reklama
Ja też bym się nie obraziła rodząc w 39tc. Ale moj starszak to nawet dwa tygodnie siedział dłużej, młodszy co prawda idealnie w terminie wyszedł ale co bedzie teraz... moze upały mnie popędza [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ja już chce! U mnie 39+3 dziś, zobaczymy co mi na wizycie lekarka powie, boję się ze mała czeka na termin z ovu i nie urodzi się przed 7/8 marca. Końcówka jest ciężka przez to niespanie, trudno znaleźć sobie pozycję, wszystko już boli :no:
 
Ja już chce! U mnie 39+3 dziś, zobaczymy co mi na wizycie lekarka powie, boję się ze mała czeka na termin z ovu i nie urodzi się przed 7/8 marca. Końcówka jest ciężka przez to niespanie, trudno znaleźć sobie pozycję, wszystko już boli :no:
Ja urodziłam dokładnie w 39+3. O 18 zaczęły się bóle krzyżowe a mała była na świecie przed północą. Rano jeszcze niczego się nie spodziewałam, chociaż od paru dni intensywnie chodziłam po schodach :)
 
Ja już chce! U mnie 39+3 dziś, zobaczymy co mi na wizycie lekarka powie, boję się ze mała czeka na termin z ovu i nie urodzi się przed 7/8 marca. Końcówka jest ciężka przez to niespanie, trudno znaleźć sobie pozycję, wszystko już boli :no:
O to już! Trzymam kciuki za szybkie rozpoczęcie akcji. Wiem co czujesz.
Ja muszę się uzbroić w cierpliwość i nie wyszukiwać, bo pamiętam jak się nakrecalam w drugiej ciąży, a moi chłopcy się nie spieszyli.
 
O tak schody i u mnie podziałały. Po tym jak odeszły wody zrobilam milion km po schodach i kilka h później zaczęły się skurcze
Narasza powodzenia !
 
Jak myślicie czy jeśli pójdę w czwartek do ginekologa zobaczy już pecherzyk? Ostatnia @ miałam 29 stycznia. 25 lutego moja beta wyniosła 247,300 [emoji5] w poniedziałek idę do innego żeby dał mi l4 bo w czwartek nie mogę jeszcze dostać...
 
reklama
Ja miałam ostatnią @ 23 stycznia i byłam u lekarza 25 lutego, co usłyszałam od niego opisałam kilka stron temu. No i nawet nie szukał czy coś jest także ten...

A teraz z obliczeń ktory masz tc?
Ja radzę isc dopiero po solidnym 6tc na usg. Ja sama będąc w 6+1 dowiedziałam sie ze dzidzia o tydzien młodsza. Był sam pęcherzyk. Potem po kolejnym tygodniu (7+1) juz powinno byc serce, u nas dopiero zaczynało bić. Także na spokojnie. Teraz dzidziuś nadrobił i niby jest 3 dni do tylu, choć na prenatalnych wychodziłoby 1 dzień do przodu z ogólnych pomiarów. Także widzisz, że jest wszystko ok. Musisz dac maluchowi czas. Znam stres czekania ja te najważniejsze słowa, że jest ok, że jest serduszko. Niestety rozwoju dziecka nie jestesmy w stanie przyspieszyć. To sie dzieje swoją droga.
Zmień lekarza, idź do takiego, ktory takich bzdur o pustych jajach nie bedzie mowil kobiecie w 5tc.
 
Do góry