reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Hej dziewczyny! Nie widziałam, że ten wątek tak wystartował. Zazwyczaj miałam tu do nadrobienia 2-3 strony wchodząc raz na tydzień a teraz ponad 20!
A więc ja zaczynam jutro 32tc. Młody 2 tygodnie temu miał 1.5kg i jest już główką do dołu.
Mam już prawie wszystko kupione. Została wanienka i pampersy. W przyszłym tygodniu pranie, prasowanie i pakowanie
Niestety wciąż nie mogę pójść na zwolnienie bo niepotrzebnie wzięłam na siebie 2 ostatnie projekty i teraz wiszą nade mną gradową chmurą. Codziennie pracuję po 5-6 godzin, codziennie stres i nie wiem do kiedy się wyrobię...
 
reklama
Hej dziewczyny! Nie widziałam, że ten wątek tak wystartował. Zazwyczaj miałam tu do nadrobienia 2-3 strony wchodząc raz na tydzień a teraz ponad 20!
A więc ja zaczynam jutro 32tc. Młody 2 tygodnie temu miał 1.5kg i jest już główką do dołu.
Mam już prawie wszystko kupione. Została wanienka i pampersy. W przyszłym tygodniu pranie, prasowanie i pakowanie
Niestety wciąż nie mogę pójść na zwolnienie bo niepotrzebnie wzięłam na siebie 2 ostatnie projekty i teraz wiszą nade mną gradową chmurą. Codziennie pracuję po 5-6 godzin, codziennie stres i nie wiem do kiedy się wyrobię...
Wow to ja się zaczynam obawiac jak u Ciebie w 32 tc 1500 g a u mnie w 26tc 1200g. Czuje ze czeka mnie trudny czas.
 
Wow to ja się zaczynam obawiac jak u Ciebie w 32 tc 1500 g a u mnie w 26tc 1200g. Czuje ze czeka mnie trudny czas.
Mój młodszy synek w 26+1 miał 1100gr i urodził za 3900 wie pewnie koło 4 khpg twój książę też będzie miał. Na mniej bym nie liczył a skoro twoja pierworodka przekroczyła 4 kg. Moja koleżanka pierwsza córka urodziła 4200, a drugi synek miał 4600 i dała radę SN [emoji4] ja wypchnelas już za pierwszym razem ponad 4 kg to twoje ciało da na pewno radę nie martw się na zapas.
 
Mój młodszy synek w 26+1 miał 1100gr i urodził za 3900 wie pewnie koło 4 khpg twój książę też będzie miał. Na mniej bym nie liczył a skoro twoja pierworodka przekroczyła 4 kg. Moja koleżanka pierwsza córka urodziła 4200, a drugi synek miał 4600 i dała radę SN [emoji4] ja wypchnelas już za pierwszym razem ponad 4 kg to twoje ciało da na pewno radę nie martw się na zapas.
Tak tylko to psuje mi caly moj zamysl planu porodu. Nie chcialam naciecia... W tej sytuacji nie mam wyjścia :( ale ironia losu.. Jedni sie martwa bo dzieci male i licza kazdy dzien zeby bylo wieksze a u mnie odwrotnie. Ale moze lekarz zadecyduje zeby rozwiazac ciazs w 38-39tc ze względu na cukrzyce i wage dziecka.. Lepsze to niż cc.
 
Mallina masz jeszcze dużo czasu. Spokojnie. Zresztą lepsze nacięcie niż pęknięcie. Ztesztą teraz to planowac sobie można, a w czasie porodu i tak wyjść.mogą jakieś rzeczy.
 
Tak tylko to psuje mi caly moj zamysl planu porodu. Nie chcialam naciecia... W tej sytuacji nie mam wyjścia :( ale ironia losu.. Jedni sie martwa bo dzieci male i licza kazdy dzien zeby bylo wieksze a u mnie odwrotnie. Ale moze lekarz zadecyduje zeby rozwiazac ciazs w 38-39tc ze względu na cukrzyce i wage dziecka.. Lepsze to niż cc.

Trochę cię rozumiem. Ja cc boję się panicznie. Ale wolę rodzić SN i nawet mieć nacięte krocze niż iść na cc. Chociaż teraz bym chciała obyć się bez nacięcia. W końcu po dwóch chłopach to tam powinno być tak rozciągnięte, że wkurzę się jak mnie będą cięli [emoji23]
 
Ja też bym chciała bez, ale powoli oswajam się z myślą że inaczej nie da rady. W pierwszej ciąży w ogóle się nie bałam, a teraz strasznie.
Mnie dopadaja wieczorami bóle miesiączkowe i ból bioder i więzadeł brzuch też opadł.
 
reklama
Malina jeszcze synek może przystopowac. Ale tez mysle ze moze lepiej jak lekarz cie wysle wczesniej na wywolanie. Bedzie dobrze.

Wiktorka ja miałam pęknięcie przy ostatnim porodzie. Ale nie czułam się z nim źle. Kolejnego dnia siedzialam po turecku. Mialam malusie pekniecie i nie czuje go wcale. Dlatego nie ma reguły. Ale faktycznie pęknięcie czasami może pójść niekontolowanie i skończyć się gorzej.

Martoosia boisz się nieznanego. To normalne. Ja się nie boję cc. Swoje zniosłam bardzo dobrze. Nie miałam żadnych skutków ubocznych znieczulenia. Szybko wstałam, a rana ładnie się zagoila. Za to ja się boję jak będzie wyglądało moje miejsce intymne po kolejnym porodzie SN. Może to głupie, ale to dla mnie ważne, a już nie jest idealnie.
 
Do góry