reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Dziękuję! Takie wiadomosci pomagaja!
Okazuje sie ze jedna z opiekunek jest moja koleżanka.. powiedziala mi ze spróbują leżakowania.. może akurat polubi.. w razie co maja 2 łóżeczka turystyczne i bedzie spal w nim. Juz mi duzo lepiej. Z piciem bedzie ciezko. Nie można nic przynosic ze soba. Pelen zakres wyzywienia i pojenia jest na nich a nikt nie zagwarantuje ze z moim posilkiem lub płynem po drodze sie nie wydarzy.
Dzieci ktore pija mleko modyfikowane nie dostana takiego.. tylko z ich kuchni krowie chyba ze jest nietolerancja wtedy stosowne dokumenty od lekarza trzeba przynieść.
Ja właśnie ide po zaświadczenie o braku przeciwwskazań do uczęszczania do zlobka.
Może właśnie kiedy zobaczy, że inne dzieci piją wodę to on też się przełamie i warto tak wystartowac :)? Nie zamartwiaj się narazie. Można właśnie super sobie poradzi :)
 
reklama
Malina nie załamuj się na wstępie. Porozmawiaj ze żłobkiem, czy możesz np. sama przygotowywać picie do małego i przynosić mu codziennie. Z tym leżaczkiem to może daj jakąś dodatkową kołderkę albo zabawkę z którą zasypia, smoczek. Raz, drugi może nie zaśnie, ale jak zobaczy inne dzieci i dopadnie go zmęczenie to może zacznie od krótkich drzemek. Szukaj rozwiązań i rozmawiaj z opiekunami. Jeśli będą stawać na wszystko okoniem to raczej nie na dobrze maluszków im zależy i może wtedy faktycznie odpuść.
My też nie mieliśmy adaptacji z rodzicem. Mała szła pn-śr na 2h i czw-pt na 3h.
Wierz mi dzieciaczki potrafią zaskoczyć. Moja dziś wróciła po 1,5tyg nieobecności z uwagi na chorobę. Byliśmy z mężem nastawieni na armagedon. A tu ... mała nie płakała, po raz pierwszy zjadła cały obiadek (!!!!) a do tego nie w foteliku, tylko chciała zjeść z innymi dziećmi przy stoliczku (!!!) Jak przyszłam po nią to była rozgadana i uśmiechnięta :)
Ja mam prywatny żłobek, a obsługa naprawdę dwoi się i troi by małej było dobrze. Tak naprawę to wszystko zależy od opiekunów, jakie stworzą warunki dla maluszków i ich rodziców.
Nie będę ci pisać że będzie łatwo. O tym jak ja to przeżyłam sama pisałam już wcześniej. Jak ci coś nie pasuje rozmawiaj zaraz z dyrekcją czy opiekunami, by pomóc małemu i sobie. I nie poddawaj się :) Trzymam za was mooocno kciuki :)
Zgadzam się z Twoja wypowiedzią, Malina nie rezygnuj! To wszystko brzmi strasznie i ciężko sobie wyobrazić własne dziecko w innych okolicznościach, ale dzieci na prawdę się świetnie dostosowują. Moja Ada zasypiala tylko na mnie albo w wózku, a od pierwszego dnia w żłobku zasypia normalnie sama w łóżeczku. Bałam się tego jak cholera. Zobaczysz na prawdę, że Filip nieraz Cię zaskoczy [emoji4][emoji4][emoji4] trzymam kciuki!!
 
Mallina moja córka zasypiała tylko przy cycku , a w żłobku zasypiała normalnie w łóżeczku. Panie mi nawet filmiki nagrywały, żeby udowodnić
 
Ja wiem dziewczyny ze siła grupy moze sie okazać niesamowita ale biore tez pod uwage ze może byc tak jak sie spodziewam a nawet jeszcze trudniej. Nastawiam sie na wszystko.. ale juz mnie koleżanka pocieszyła ze spróbują leżakowania a jesli to sie nie udałoby to maja 2 lozeczka turystyczne w których będą go kłaść.
Moze i nauczy sie wodę pić tak jak mówicie.. przekonam sie juz lada dzien co to bedzie.
Zaprowadzę go w poniedziałek na 8.30 bo to jest maxymalna godzina i odbiore po obiedzie o 11.30 mysle ze 3godz wystarcza spokojnie. I zobaczymy czy kazdy dzien uda sie o godzine zwiekszyc.
 
Ja wiem dziewczyny ze siła grupy moze sie okazać niesamowita ale biore tez pod uwage ze może byc tak jak sie spodziewam a nawet jeszcze trudniej. Nastawiam sie na wszystko.. ale juz mnie koleżanka pocieszyła ze spróbują leżakowania a jesli to sie nie udałoby to maja 2 lozeczka turystyczne w których będą go kłaść.
Moze i nauczy sie wodę pić tak jak mówicie.. przekonam sie juz lada dzien co to bedzie.
Zaprowadzę go w poniedziałek na 8.30 bo to jest maxymalna godzina i odbiore po obiedzie o 11.30 mysle ze 3godz wystarcza spokojnie. I zobaczymy czy kazdy dzien uda sie o godzine zwiekszyc.
Nie zostawiła bym go na tak długo :) nasz żłobek mega podchodzi do tematu adaptacji i pierwszy dzień był 30 min i wierz mi,że widząc jego zachowanie to dziękowałam,że nie pozwolili zostawić go na dłużej, drugi dzień godzina, trzeci półtora itd teraz zostaje już na 7 godzin, ale nadal nie jest łatwo, były momenty,że cały się trząsł przy oddawaniu :( teraz chodzi chętnie, ale kryzysy są w środku :( no, a teraz złapał wiruska i ma biegunkę :/
Co do łóżeczka Igor od zawsze śpi w swoim drewnianym ze wszystkimi szczebelkami, a tam od 1 spania śpi na leżaku bez problemu :))
 
Nie zostawiła bym go na tak długo :) nasz żłobek mega podchodzi do tematu adaptacji i pierwszy dzień był 30 min i wierz mi,że widząc jego zachowanie to dziękowałam,że nie pozwolili zostawić go na dłużej, drugi dzień godzina, trzeci półtora itd teraz zostaje już na 7 godzin, ale nadal nie jest łatwo, były momenty,że cały się trząsł przy oddawaniu :( teraz chodzi chętnie, ale kryzysy są w środku :( no, a teraz złapał wiruska i ma biegunkę :/
Co do łóżeczka Igor od zawsze śpi w swoim drewnianym ze wszystkimi szczebelkami, a tam od 1 spania śpi na leżaku bez problemu :))
A umial ci lezec na lozku z wami lub spac? Nasz kompletnie nie umie. Dla niego nasze łóżko to kraina zabaw, skokow itp..
Ja zostawie go i powiem kolezance ktora jest w naszej grupie zeby dala mi znać jak tylko zauwazy ze mały juz ma dość. On lubi dzieci i zabawe ale nie wiem jak bedzie beze mnie.. zdam sie na rzetelnosc jej.. jesli bedzie plakal i cierpial po godzinie to zabiorę go po godzinie.
 
A umial ci lezec na lozku z wami lub spac? Nasz kompletnie nie umie. Dla niego nasze łóżko to kraina zabaw, skokow itp..
Ja zostawie go i powiem kolezance ktora jest w naszej grupie zeby dala mi znać jak tylko zauwazy ze mały juz ma dość. On lubi dzieci i zabawe ale nie wiem jak bedzie beze mnie.. zdam sie na rzetelnosc jej.. jesli bedzie plakal i cierpial po godzinie to zabiorę go po godzinie.
Jak uczyliśmy moja zasypiać obok to 2 godziny skakała, tłukła się. Tak było kilka dni. Później trwalo godzinę.. aż doszło do 5 minut. No i w dzień na łóżko nie wchodzimy się bawić.
Niestety to jest droga przez mękę, ale warto. Sama już chodzi się kłaść, ale mnie woła.

Edit: nie wiem czy dobrze pamiętam, ale to Ty mówiłaś, że on sam zasypia u siebie w turystycznym ?
 
Ostatnia edycja:
Jak uczyliśmy moja zasypiać obok to 2 godziny skakała, tłukła się. Tak było kilka dni. Później trwalo godzinę.. aż doszło do 5 minut. No i w dzień na łóżko nie wchodzimy się bawić.
Niestety to jest droga przez mękę, ale warto. Sama już chodzi się kłaść, ale mnie woła.

Edit: nie wiem czy dobrze pamiętam, ale to Ty mówiłaś, że on sam zasypia u siebie w turystycznym ?
Tak. Fifi od poczatku zasypia sam ale wlasnie tylko w łóżeczku. Nie umie spac w lozku a jakby miał możliwość wyjscia to zamiast spac w lozku bawilby sie w pokoju.
 
Tak. Fifi od poczatku zasypia sam ale wlasnie tylko w łóżeczku. Nie umie spac w lozku a jakby miał możliwość wyjscia to zamiast spac w lozku bawilby sie w pokoju.
No to jesteście na super etapie. Skoro on sam potrafi się wyciszyć i zasnąć, to myślę że i tam tak będzie :) może nie od pierwszego dnia, ale zalapie że dzieci wtedy spia :) za jakiś czas będziesz mogła wymienić łóżeczko na małe łóżko :)
 
reklama
No to jesteście na super etapie. Skoro on sam potrafi się wyciszyć i zasnąć, to myślę że i tam tak będzie :) może nie od pierwszego dnia, ale zalapie że dzieci wtedy spia :) za jakiś czas będziesz mogła wymienić łóżeczko na małe łóżko :)
I tu mam ogromna nadzieje 😊
Jejku jak dobrze was miec. Jednak ktos z zewnatrz trzezwiej spojrzy na sytuacje niz mama w ktorej mysli się kotłują.

Lecę juz z naszywkami do rzeczy małego a to co nie da sie przyszyc opisze naklejkami samoprzylepnymi..
Poniedziałek juz tuz tuz
IMG_20210226_161554.jpg
 
Ostatnia edycja:
Do góry