Dokładnie dobrze, że chodzi bo moja dużo mniej a jednak rościć ją to koszmar..
Fajnie, że wyjechaliście trochę zazdroszczę, wiadomo że na plaży dzieciaki różnie reagują może akurat następnym razem będzie lepiej... My się ciągle wahamy czy gdziekolwiek jechać... mała 10 min może w samochodzie wytrzymać, w wózku też 10 min, śpi tylko w swoim łóżeczku.. także obawiam się, że wyjazd to jakiś koszmar by był...
tylko szkoda mi starszych córek bo drugi rok z rzędu nigdzie razem nie jechaliśmy... dobrze, że chociaż u nich obóz sportowy wypalił to chociaż trochę będą miały wakacji....
ithi miło Cię tu widzieć
u nas też łato nie ma także doskonale rozumiem... chcoaiż jeżeli chodzi o jedzenie to uwielbiaaaaaa ciągle coś je... trzeba ją pilnować bo co znajdzie na podłodze o jej... a rehabilitujesz się Nią??
moja ma skończone 13 miesięcy... wiem sporo tych dzieciaków
to i tak jest Twoja do przodu bo moja coś się podciągnie teraz do góry natomiast stópki tak wykrzywia, że szok... Co do tarczycy to mi teraz zrobiłaś ja kiedyś też miałam niedoczynność tarczycy brałam leki się to unormowało... a może moja też coś, będę musiała jej zrobić badania... jeszcze w sumie jej nie sczepiłam po roku czasu.. jakoś przez tego wirusa trochę to odwlekłam ale muszę to zrobić...