reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2015 : )

Dziewczyny coś tu tak cicho; )
Właśnie zaczynam ostatnia godzinę w oracy; ( Nareszcie do domu.

Spóźnia mi się okres a już mniej więcej od tyg mam objawy jak na@. Co prawda trochę się rozregulował. Ale jutro to już ostatni dzień w jakim najpóźniej powinien się pojawić. Oczywiście staram się nie doszukiwać objawów ciąży. Które tak wcześnie pewnie i tak nie występują ; )
Jednak boli mnie podbrzusze, i śpiąca jestem. Ale to w sumie żadne objawy; )
A wy jak? Czekacie konkretnie do 20 15?; (
A może jednak zatestujesz :D?
Ja z córą miałam na początku wszystkie objawy @, ktore okazały się objawem ciąży :tak:

A więc może, może... ;)
 
reklama
no tak sobie myślę że może jutro rano..:) w sumie to sama będę w domu więc jak nawet nic nie wyjdzie to będę mogła w spokoju się poużalać nad sobą:)
 
Enej, trzymam kciukasy za rano :D
Lady Agnes, szok :O Trafić na dobrego lekarza to w naszym kraju nadal cud :/

Ja czekam na męża :) Już wylądował. Zaraz się zjawi pełen wrażeń a ja taka jakaś nijaka jestem :/ Wiem, że to MEGA głupie i jeszcze w kontekście Waszych przeżyć aż wstyd się przyznać, ale jakoś tak smutno mi, że się nie udało za pierwszym razem... Kto wie czy się w ogóle uda przez tą pi... tarczycę :(
 
AnnieTess ja Ciebie bardzo dobrze rozumiem..
Człowiek sie naczyta o problemach innych to nasze wydają się w tej fazie jakoś tak mało dramatyczne.. A jednak każdy z nas ma jakiś swój dramat. Też w kółko o tym myślę i przeżywam. A potem sobie przypominam że znajoma już 3 lata się leczy w klinice i dalej nie może zajść w ciążę i mi głupio..
Ale potem przychodzą myśli o chorej tarczycy i że w sumie to masę innych problemów może być przede mną..

No ale nic:) nie ma co się załamywać;) przecież jutro też jest dzień:)
 
Enej, trzymam kciukasy za rano :D
Lady Agnes, szok :O Trafić na dobrego lekarza to w naszym kraju nadal cud :/

Ja czekam na męża :) Już wylądował. Zaraz się zjawi pełen wrażeń a ja taka jakaś nijaka jestem :/ Wiem, że to MEGA głupie i jeszcze w kontekście Waszych przeżyć aż wstyd się przyznać, ale jakoś tak smutno mi, że się nie udało za pierwszym razem... Kto wie czy się w ogóle uda przez tą pi... tarczycę :(
Uda się na pewno :* a to żaden wstyd przyznać się do rozczarowania. Jedna płacze po pierwszej nieudanej próbie, druga po 10 i każda ma do tego prawo :tak::tak:
Każdy nieudany cykl nieważne czy pierwszy czy dwunasty to dla par starających dramat. Więc wyrzuć to z siebie, a będzie lepiej :)
AnnieTess ja Ciebie bardzo dobrze rozumiem..
Człowiek sie naczyta o problemach innych to nasze wydają się w tej fazie jakoś tak mało dramatyczne.. A jednak każdy z nas ma jakiś swój dramat. Też w kółko o tym myślę i przeżywam. A potem sobie przypominam że znajoma już 3 lata się leczy w klinice i dalej nie może zajść w ciążę i mi głupio..
Ale potem przychodzą myśli o chorej tarczycy i że w sumie to masę innych problemów może być przede mną..

No ale nic:) nie ma co się załamywać;) przecież jutro też jest dzień:)
Dokładnie!! Brawa! Stawiam Ci soczek ;);)
I kciuki za poranek :D

U mnie w temacie staranek nadal nic. I jak tak dalej pójdzie to nic nie będzie...:-(
 
Powiedziałabym "dzień dobry" ale zjawiam się po testowaniu i niestety negatywne.
To ja już nie wiem co jest z tym moim cyklem..
Żeby aż tak się wydłużyły? Dziś mija 41 dzień. Objawy zwiastujace nadejście @ trwają już drugi tydzień.
Jest mi przykro a jednocześnie zaraz mnie"krew zaleje". Że się tak metaforycznie wyrażę; )
Zdecydowałam że w ramach rekompensaty będę robić sama ozdoby świąteczne i już ubiore choinkę i przystroje dom na święta ; )
 
Powiedziałabym "dzień dobry" ale zjawiam się po testowaniu i niestety negatywne.
To ja już nie wiem co jest z tym moim cyklem..
Żeby aż tak się wydłużyły? Dziś mija 41 dzień. Objawy zwiastujace nadejście @ trwają już drugi tydzień.
Jest mi przykro a jednocześnie zaraz mnie"krew zaleje". Że się tak metaforycznie wyrażę; )
Zdecydowałam że w ramach rekompensaty będę robić sama ozdoby świąteczne i już ubiore choinkę i przystroje dom na święta ; )
Jak @ się nie zjawi to może warto jeszcze za parę dni testowanko powtórzyć :*
W każdym razie kolejny cykl będzie wasz :tak::tak:

Uwielbiam sama robić wszelakie ozdoby :) szkoda tylko, że teraz z córą czasu na to mi brak ;)
Jutro Mikołajki co dostaniecie w skarpety?? :)
 
w skarpety pewnie dostanę... SKARPETY!!!! uwielbiam jak mi jest ciepło w stopy i mięciutko:D a to mój punkt nefralgiczny gdzie zawsze marznę nie zależnie od pory roku:)

mam nadzieję, że w końcu sięuda;) tyle że martwi mnie ten moj cykl i że mnie tak bardzo podbrzusze boli. Ale mam chorę jelita i one też mogą boleć.. ale po 15.12 wszytko będzie jasne:) tylko czekać.. a ja czekać nie umiem...

Kamilove a TY? kiedy będziesz testować?:)
 
Witam dziewczyny.
Ja niestety dzisiaj w gorszym nastroju. Jutro jest 19 rocznica śmierci mojej mamy i może to dlatego. A w ogóle jakoś mnie to wszystko przytłacza i dobija. Szczególnie, że ostatnio tylko się cały czas dowiaduje, że ktoś z mojego otoczenia jest w ciąży, nawet wychowawczyni mojego syna, której lekarz powiedział, że nie będzie mogła mieć dzieci. Ja im nie zazdroszczę, broń Boże, cieszę się ich szczęściem, tylko jak sobie pomyślę, że Ja swojego szkraba straciłam, a tak długo na niego czekałam, to płakać mi się chce. Najgorsze jest to, że wiele tych znajomych ciężarnych jest w 3 ciąży, tak jak Ja miałam teraz być, mają podobnie terminy porodu, tak jak Ja miałam mieć, a najbardziej dobijające jest to, że one swoich trzecich ciąż nie planowały, tylko zaliczyły przysłowiową "wpadkę" i mają swe ciąże, a Ja pomimo, że jej tak bardzo pragnęłam, jej nie mam. Jeszcze mnie wkurza ich gadanie, bo te co mają 2 już córki, mają mieć 3, a te co 2 synów, mają mieć 3 syna i mają straszne pretensje do losu, że nie dość, że tych ciąż nie planowały, to jeszcze będą miały wszystkie dzieci tej samej płci. Boże ile Ja bym oddała, żeby mieć przynajmniej tego 3 syna...;(
Ale przestaje już Wam nudzić.

enej może faktycznie powtórz test. A jak dalej będzie negatyw to się nie załamuj, tylko myśl, że masz przed sobą kolejny cykl, który będzie tym razem szczęśliwy.

Lady Agnes tak to już jest z tymi lekarzami. Ja na początku mojej 3 ciąży chodziłam do takiej jednej gin., która była bardzo nie miła, a na ostatniej wizycie, na której u niej byłam nakrzyczała na mnie. Zaznaczę jeszcze, że byłam u niej prywatnie i płaciłam jej niezłe pieniądze. Ale już wiem, że się u niej nie pojawię.

Dziewczyny, które się starają, nie załamujcie się. Wiem, że trudno wam w to teraz uwierzyć, ale Ja też gdy się starałam i nie wychodziło, byłam załamana. Ale teraz po stracie mojego dziecka, stracie pracy, która umożliwiała by mi dalsze starania o kolejną ciążę, patrzę na to w inny sposób i uwierzcie mi, że chciałabym być teraz na Waszym miejscu, bo Ja jak na razie to nie mam nawet możliwości, żeby myśleć o staraniach...
 
Ostatnia edycja:
reklama
majdaczek tak mi przykro.. Nie wiem jak Cię pocieszyć bo ja nawet w ciąży nigdy nie byłam.. ALe jesteśmy wszystkie wsparciem dla siebie;) dlatego mam nadzieję że wszystko będzie dobrze;)

Niedługo znajdziesz pracę, zaczniecie starania i PACH!! wszystkie będziemy musiały zmienić forum na ciążowe;)
 
Do góry