majdaczek14
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2009
- Postów
- 1 587
martaha witaj, jak miło Cię tu widzieć. Fajnie, że do nas dołączysz. Trzymam za Ciebie, żeby ten nowy gin Ci pomógł i znalazł przyczynę, której da się szybko zapobiec. Jeżeli chodzi o mój optymizm, to nie jest tak kolorowo jakby się mogło wydawać. Czasem przychodzą dni, że nawet nie chce mi się wstać, a w nocy beczę jak jakaś wariatka. Dalej nie mam pracy i to mnie strasznie męczy. Po prostu wiem, że jeżeli jej nie znajdę, to o staraniu się mogę tylko pomarzyć. Czasami wydaje mi się, że już się poddam, bo nie starczy mi już sił, żeby dalej walczyć...
Ten rok mnie dobił i to strasznie. Jak sobie czasem myślę co przeżyliśmy przez ten rok, to aż mi się nie chce w to wierzyć. Z nadzieją patrzę na ten następny, choć boję się, żeby nie był jeszcze gorszy...
Dość smutasów
Wpisuję Cię w poczekalnie i mam nadzieję, że będziesz do nas często zaglądać i się udzielać. Fajnie zobaczyć znajomą ze starych wątków
Jeżeli chodzi o choinkę i małe dzieci, to my to jakoś przetrwaliśmy przy naszych nad ruchliwych chłopakach. Nie było tak źle jak się mogło wydawać. Moja bratowa w tym roku, żeby chronić choinkę przed swoim małym dzieckiem, wpadła na pomysł i ma zamiar zamówić gotowe pierniki na choinkę. Suszy jeszcze plastry pomarańczy i takie tam. Wiem, że te pierniki piecze jakaś kobieta i są podobno jadalne i dobre dla dzieci. Chyba to fajny pomysł?
Ten rok mnie dobił i to strasznie. Jak sobie czasem myślę co przeżyliśmy przez ten rok, to aż mi się nie chce w to wierzyć. Z nadzieją patrzę na ten następny, choć boję się, żeby nie był jeszcze gorszy...
Dość smutasów
Wpisuję Cię w poczekalnie i mam nadzieję, że będziesz do nas często zaglądać i się udzielać. Fajnie zobaczyć znajomą ze starych wątków
Jeżeli chodzi o choinkę i małe dzieci, to my to jakoś przetrwaliśmy przy naszych nad ruchliwych chłopakach. Nie było tak źle jak się mogło wydawać. Moja bratowa w tym roku, żeby chronić choinkę przed swoim małym dzieckiem, wpadła na pomysł i ma zamiar zamówić gotowe pierniki na choinkę. Suszy jeszcze plastry pomarańczy i takie tam. Wiem, że te pierniki piecze jakaś kobieta i są podobno jadalne i dobre dla dzieci. Chyba to fajny pomysł?
Ostatnia edycja: