reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2015 : )

martaha witaj, jak miło Cię tu widzieć. Fajnie, że do nas dołączysz. Trzymam za Ciebie, żeby ten nowy gin Ci pomógł i znalazł przyczynę, której da się szybko zapobiec. Jeżeli chodzi o mój optymizm, to nie jest tak kolorowo jakby się mogło wydawać. Czasem przychodzą dni, że nawet nie chce mi się wstać, a w nocy beczę jak jakaś wariatka. Dalej nie mam pracy i to mnie strasznie męczy. Po prostu wiem, że jeżeli jej nie znajdę, to o staraniu się mogę tylko pomarzyć. Czasami wydaje mi się, że już się poddam, bo nie starczy mi już sił, żeby dalej walczyć...
Ten rok mnie dobił i to strasznie. Jak sobie czasem myślę co przeżyliśmy przez ten rok, to aż mi się nie chce w to wierzyć. Z nadzieją patrzę na ten następny, choć boję się, żeby nie był jeszcze gorszy...
Dość smutasów :)
Wpisuję Cię w poczekalnie i mam nadzieję, że będziesz do nas często zaglądać i się udzielać. Fajnie zobaczyć znajomą ze starych wątków :)

Jeżeli chodzi o choinkę i małe dzieci, to my to jakoś przetrwaliśmy przy naszych nad ruchliwych chłopakach. Nie było tak źle jak się mogło wydawać. Moja bratowa w tym roku, żeby chronić choinkę przed swoim małym dzieckiem, wpadła na pomysł i ma zamiar zamówić gotowe pierniki na choinkę. Suszy jeszcze plastry pomarańczy i takie tam. Wiem, że te pierniki piecze jakaś kobieta i są podobno jadalne i dobre dla dzieci. Chyba to fajny pomysł?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Majdaczek, bratowa pomysłowa kobieta :)
Ja też bym upiekła pierniczki :tak: ale niestety u nas koniec remontu kuchni nastąpi pewnie tuż przed świętami więc mogę jedynie pomarzyć :rolleyes:

Następny rok na pewno będzie lepszy :tak:!! Pamiętaj po deszczu zawsze wychodzi słońce :-*
 
kamilove bratowa nie piecze, od tych spraw w rodzinie jestem Ja:) Najbardziej lubię robić torty. Moja bratowa znalazła jakąś kobietę na necie, która piecze te pierniki, ozdabia i sprzedaje. To takie specjalne na choinkę.
 
majdaczku ja trzymam się dzielnie, tylko raz się wysypałam na maxa ale to już za mną. Gorzej będzie pewnie w wigilię i sylwester. Ale mam nadzieję że nie zostaniemy w domu i jakoś przeleci. Póki co to o staraniach nawet nie myślę, najpierw muszę od nowa się przebadać i bez leków nawet na wszelki wypadek nie startuję.
Pierniki świetny pomyśł. My już kończymy jeść pierwszą partię wypieków :)
 
Dziewczyny to ja się z Wami witam;)
Staramy się już jakiś czas ale nic z tego. Na dodatek mam tsh 7.48. Biorę eutyrox. Cykl mi się rozjechal i trwa teraz42dni. Właśnie dziś odczuwam nadejście @. Wiec starania siłą rzeczy będą od stycznia.
 
enej witaj i powodzenia. Gdzie Cię mam wpisać, do poczekalni, czy na listę staraczek? Jeżeli na listę staraczek, to podaj datę spodziewanej @. Masz już dzieci, czy to Wasze pierwsze starania?

martaha u mnie to różnie bywa. Jak przebywam z rodziną lub znajomymi, zapominam przynajmniej o tym wszystkim na chwilkę, ale jak już jestem sama, to już jest gorzej. Może to głupio zabrzmi, ale najgorszy dla mnie teraz jest widok kobiet w ciąży, małych dzieci, ubranek i akcesoriów dla maleństw. Oglądam filmy i nie raz ryczę jak głupia. Jeszcze jakoś ostatnio lecą same seriale gdzie, któraś z kobiet poroniła. Może wcześniej też takie leciały, ale wtedy nie zwracałam na to, aż tak uwagę. Teraz już trochę schizuję. Też się boję tych Świąt, nawet nie chce mi się o nich teraz myśleć, mam nadzieję, że szybko przelecą. Czemu to wszystko musi być takie trudne...
 
Majdaczek ciężko powiedzieć, ale wpisz mnie na listę staraczek z terminem 10.01. To nasze starania o pierwszą dzidzie. Jesteśmy świeżo ślubie bo był we wrześniu. Mam 27 lat. I odkryłam dopiero niedawno smutną prawdę że w ciążę nie tak łatwo zajść; (
 
Majdaczku po pierwszych 2 staratach widok ciężarnej doprowadzał mnie do łez, bo to JA tak bardzo chciałam być w ciąży, a były wszystkie wkoło. W dodatku zaraz po moim 2 poronireniu dowiedziałam się że szwagierka jest w ciąży - nie miałam ochoty jej wogóle widzieć i jak mogłam to unikałam.... ale to minie... ja już tak nie reaguję... czekam na mój czas... teraz rozpoczęłam czas adwentu i chodzimy z córcią na roraty, powiem Wam że odpoczywam w kościele od wszystkich nachodzących mnie myśli....Życzę Ci byś i Ty odnalazła swój spokój...

Właśnie przesortowałam wszystkie dotychczasowe wyniki badań i zaraz jadę do przedszkola po malucha , później obiad , roraty i wizyta...
 
Majdaczku kochana bardzo sie ciesze ze u Beatki wszystko w porzadku i oby tak dalej :tak: dziekuje za wywolanie :tak:

Enej witaj.Powodzenia w starankach :tak:

U mnie dzisiaj strasznie zimno.Nie lubie takiej pogody i juz tesknie za latem


Ja niestety tez po tym ostatnim poronieniu ciezko to przeszlam...nie chcialam wychodzic z domu kazdy widok ciezarnej badz z wozkiem i wpadalam w taka rozpacz ze w nosie mialam ze wygladam jak idiotka...nie dalo sie nad tym panowac...na szczescie jakos doszlam do siebie i ludze sie poraz kolejny ze w koncu bedzie dobrze
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry