reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2015 : )

reklama
Nie Kasik zanim zaczęłam mierzyć miałam równo po 28 dni :)
A odkąd zaczęłam mierzyć temperaturę i badać szyjkę to mój organizm oszalał :) chyba za bardzo się nakręcam. Jeden cykl miał plamienie tygodniowe przed okresem, drugi trwał tylko 25 dni a ten już w końcu normalny. Musze chyba trochę wyluzować bo się nakrecam i stad te wszystkie komplikacje :)
 
Co dp lrostek to ja tez musze isc do lekarza jestem tak obsypsna glownie we wszystkich zgjeciach ze az ciezko mi cos zginac a swedzi trak ze oszalec mozna i dfo tego w kluje mnie jajnik
 
Hej laski :) wstawiłam pierwsza turę ręczników, potem się ubiore. Test owu nadal pozytywny :) kreska testowa taka jak kontrolna. Nadal mam płodny śluz i bolą jajniki. Wczoraj było bzyku :)
 
U mnie plamienia są jakby mniejsze niż wczoraj.

Będę dzwonić do gina potem.

Dzięki dziewczyny za wszystkie rady, ale ja i tak bym się do szpitala nie położyła bo zwyczajnie nie mam z kim córki zostawić, a mój nawet jakby był tu to nie pójdzie na urlop bo wyleci z hukiem z pracy. A na to nie możemy sobie pozwolić. Tak było w ciazy bliźniaczej tak będzie i teraz. Odpoczywać i doleczać się musze w domu. U mnie ciążę poronione wszystkie były z krwawieniami i to bardzo obfitymi.

A też w szpitalu byłam tylko na czas podania i zadziałałania tabletki. Czyli 12 maks 24h. A pierwsza ciążę samoistnie poronilam. Bez żadnych tabletek, zabiegów. Sama w domu. Ciężki to temat i wolę nie rozdrapywac tego.

Ale ja wierzę, że jak ciąża ma się utrzymać to się utrzyma. Robie juz co mogę. Biorę stertę leków,
odpoczywam tyle ile się da przy małym dziecku i pracy. Nie mogę się położyć i leżeć bo jestem sama. I nie mamy nikogo do pomocy. Co Bóg da to będzie. Ja robie wszystko co zrobić mogę. Nie bagatelizuje problemu
Ale też wiem jaka mam sytuacje. I czego zrobić nie mogę. A wam dziewczyny bardzo dziękuję za wszystkie rady [emoji8] jesteście kochane [emoji8]
 
reklama
Do góry