reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2015 : )

Renatka spójrz na te moje pierwsze stare fotki na nk i zobacz jaka ja chudzina byłam. Tęsknię za tamtymi czasami.
widzalam:-) dlatego się zdziwiłam jak napisalaś ile teraz ważysz,no ale po tym co przeszlas to się nie dziwię kochana.Paulinka jak już pisalam na spokojnie wrocisz do swojej wymarzonej wagi:-)
 
reklama
Edyta co do gości to nigdy nie wiadomo do czego oni się posuną więc lepiej się na obciach nie narażać a w tej sytuacji lepiej jest nam gdzieś wyskoczyć do kogoś o odetchnąć od nich a co do kuchni hymmm ja już tam troszkę wcześniej przestałam chodzić przez teścia a mój tam nie chodzi odkąd mu matka powiedziała jak jadł obiad po pracy, że najlepiej się w domu nażreć i z pełną dupą chodzić więc niby nikt nie zabronił ale po czymś takim to szkoda gadać ehh a oni mają duzy dom i mają drugą kuchnie nie uzywana nawet bez sprzetu to już kiedyś przed tym co mu matka powiedziala chcielismy sobie zrobic osobna kuchnie to nam nie dali
 
Lux, nie leń się, nie ładnie.

a u mnie temp od kilku dni 37, 36,8, 36,8, 36,9, 37,0 37,1 z podstawowej 36,6 i 36,5 a dziś 17dc. Od dwóch dni ogromny ból cyców i wilgotno w gaciach. No i Czuje jakby mnie macica bolała. Jestem jakieś 6 lub 7 dni po owu.
Nigdy wcześniej temp ok 37 tak szybko po przypuszczalnej owu nie miałam więc jest szansa że pęcherzyk sam pękł.
Teraz tak dla własnej ciekawości to interesujące objawy.
No bo w końcu ja jakby po tej operacji początkująca :baffled: wszystko na nowo, inaczej jest.
jolasia oby to było to,jest jakieś światełko w tunelu,trzymam kciuki:-)
 
Gaga jednym slowem "przesrane" nie wiem czym kieruja sie tesciowie ale co by im szkodzilo odstapic wam jedna kuchnie ? :wściekła/y: przeciez lepiej jak jest pomieszczenie uzywane niz ma stac puste ,pewnie nie macie mozliwosci wyprowadzki i wynajecia czegos ? Mialam kiedys podobnie z tym ze z pierwszym mezem mieszkalismy u tesciow ale tesc wyzeral mi wszystko z lodowki dlatego sie wyprowadzilam przy najblizszej okazji :dry:
 
Edyta bo to są tacy ludzie co własnemu dzecku zazdroszczą jakby miało ciut lepiej jak oni, a też byli nauczeni także jak im brakowało wcześniej to teściowa przychodziła do mojego po kase a on jej zawsze dawał albo brał ja na zakupy spożywcze brała co chciała a on płacił nagle znalazł mnie no to chciał coś dla siebie zainwestować bo całe zycie tylko im dawał że miał pokój ze starymi rzeczami po babce i gumolitem on sie tym nie przejmował bo wolał dac dobry synus mamusi ale jak chciał mnie zabrac do domu to i pokój chciał zrobic i zrobil ale w ich oczach jestem teraz ta zła zamiast sie cieszyć ze sobie w koncu życie układa to masakra jakaś nie wiem co im odwala jak jeszcze tu nie mieszkałam tylko przyjezdzałam z nim czasami to sama mi jego matka mowila zebym przyszla do nich mieszkac
 
Gaga moze chciala zebys przyszla mieszkac ,ale chyba po to aby dac wam popalic ,na to wyglada ...moze tesciowej nie podoba sie to ze teraz twoj ma na kogo wydawac a jej nie daje kasy ? trudno powiedziec ale ja kiedys powiedzialam ze ja dla moich synow zrobie wszystko ,bede sie starac pomagac w miare mozliwosci bo wiadomo jak juz dzieci pojda na swoje to z mezusiem bedziemy w siebie inwestowac jakies wycieczki z tym ze sami :tak: do dzieci nie zamierzam sie mieszac to co zrobia z kim sie zwiaza to ich sprawa ja zaakceptuje kazdy ich wybor ,to ich zycie i ich sprawa mi nic do tego ;-)
 
gaga masakra współczuję,
u nas to byly wiecznie kłotnie między teściami dom jest przepisany na teścia i teściowasprzeczki byly o to ktore z nich wiecej dołożylo do domu,kazde na swoja stronę przeciągało,czasem to teściowa wyganiala teścia,w pewnym momencie zrobilo sie tak ze awantury byly kilka razy dziennie z męzem postanowilismy sie że wyprowadzic mialam dosyc ile można się kłócić w kólko o to samo a zreszta nie chcialam zeby dzieci byly przy tym.
 
oni nawet pralkę potrafili znieść z góry na dól żebym nie prała jest ciężko ale przestałam się nimi przejmować nie rozumiem tylko jak mogą robić coś takiego własnemu dziecku bo mnie tam akceptować nie muszą. tez dużo dokładają jego siostrzyczki ale cóż czekam aż się stąd wyniosę a nawet mój to powiedział, że za to co robią to jak stąd pójdzie to już tu więcej nie przyjedzie
 
reklama
Witajcie :)
Ale produkujecie... nie mam szans was doczytać
Moje testy nie doszły, właśnie dostałąm maila że dziś po 15 będą wysłane, więc może jutro przy dobrych wiatrach, a jak nie to w poniedziqłek - więc wszystkow skazuje na to że będę miała na kolejny cykl ;)
Mam w domu 1 test 25 więc pewnie go rano zrobię, żeby w razie czego wiedzieć czy mam lutkę odstawiać.
No nic według planu nie idzie...
Pisałyście o wadze ja ważę 73 kg i mam 171 cm wzrostu, też miałam w planie trochę spuścić, ćwiczyłam nawet z Chodakowską i zeszło 2 kg, ale odpuściłam bo zbiegło się z przedłużeniem cyklu o 10 dni i stwierdziłam że jak mamy się starać i mam być na lekach to odpuszczę i po ciąży się wezmę. W ciąży z córeczką przytyłam 20 kg po porodzie zostało o zgrozo 17 kg, a później jakoś samo poszło jak karmiłam i zostało 4 kg, które w zasadzie już pozbyłam bo miałam wycinany woreczek żółciowy i miałam dietę po zabiegu, ale szybko nadrobiłam ;/
Później mam zamiar się tym martwić.
Oby tylko się udało.
Co do wymiotów, to w tej szczęśliwej ciąży wogóle nie wymiotowałam, i super się czułam wogóle nic mi nie dokuczało, po prostu idealnie :)
 
Do góry