reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2015 : )

Edyta ja mu zagroziłam, że odejdę. I na razie nie będzie starań o dziecko. Muszę to wszystko przemyśleć.

mysle ze to rozsadne,nie ma co sie starac do momentu kiedy wszystko sobie nie wyjasnicie i on nie zmieni zachowania

heh ja sobie nie wyobrażam tak kasować facetowi wszystkie pieniądze przy wypłacie, to jakoś w mojej ocenie urąga jego godności, sam na nie ciężko zapracował i ja tak samo pracuje mam swoje konto ale wiem że są też i takie sytuacje że to faceci zabierają całą kasę, dla mnie to chore
. Każdy z nas co miesiąc jakąś pule inwestuje w dom i tyle ale może ja mam po prostu odpowiedzialnego partnera, któremu ufam i wiem że nie przetrąci kasy na głupoty a i odłożyć ładną sume potrafi. Generalnie każdy z nas ma swoje pieniądze dla siebie ale jeśli ide po jakieś zakupy do domu to jego karte zawsze mogę wziąć i nie wylicza mi ile mam wydać ani ja jemu na wyciag nie patrze ile tam jest. Jakos to działa i to całkiem nieźle, każdy ma swoją niezależność w jakimś stopniu.

jestem tego samego zdania ,dlatego zarowno moj maz jak i ja kiedy potrzebujemy bierzemy kase nie tlumaczac sie z tego ,z tym ze wiadomo jakis limit swoich wydatkow tez mamy ,wiec nie wezme z konta £500 i nie pojde w tango haha
 
reklama
heh ja sobie nie wyobrażam tak kasować facetowi wszystkie pieniądze przy wypłacie, to jakoś w mojej ocenie urąga jego godności, sam na nie ciężko zapracował i ja tak samo pracuje mam swoje konto ale wiem że są też i takie sytuacje że to faceci zabierają całą kasę, dla mnie to chore
. Każdy z nas co miesiąc jakąś pule inwestuje w dom i tyle ale może ja mam po prostu odpowiedzialnego partnera, któremu ufam i wiem że nie przetrąci kasy na głupoty a i odłożyć ładną sume potrafi. Generalnie każdy z nas ma swoje pieniądze dla siebie ale jeśli ide po jakieś zakupy do domu to jego karte zawsze mogę wziąć i nie wylicza mi ile mam wydać ani ja jemu na wyciag nie patrze ile tam jest. Jakos to działa i to całkiem nieźle, każdy ma swoją niezależność w jakimś stopniu.

Ale ona sama powiedziala, ze jego sie pieniadze nie trzymaja i sam ja prosil
 
Madzia ja wiem ze on ja prosil z tym ze jakis powod mial ze nie powiedzial jej o calej wyplacie i wzial sobie 100zl :sorry: nie wiem moze na cos potrzebowal a bal sie jej przyznac ,ciezko powiedziec
 
lux no to nieciekawa sytuacja u was:-(

my mamy wspólne konto i wspólnie gospodarujemy kasą,mamy też ustalony limit ile możemy w ciągu miesiaca przeznaczyc na swoje przyjemności i u nas jest ok
 
Lux a moze jest tak ze szykuje dla ciebie jakas niespodzianke nie wiem moze na rocznice,czy urodziny i nie chcial abys o tym wiedziala
 
Lux powiem ci szczerze ze u nas to by nie przeszlo, nie mogla bym rozliczac mojego z kazdej 100 zl chociaz czasami tez wydaje a takie bzdury ze szkoda gadac, on zaklada ze ma prawo i wolnosc w tym bo pracuje i w sumie duzo racji, nam niczego nie brakuje
 
reklama
Do góry