reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2013

A moja wchodzi w ten etap zabaw lalką barbie :) Wcześniej, to uwielbiała bawić się naczyniami i sztućcami. Od groma tego ma.

iwo, Tobie też życzę miłej nocki :) Ja też uciekam papa :*
 
reklama
Lemonca nie jestem pewna, ale tak mi się wydaje, wiex zaznaczylam. Moze przyszly cykl bedzie bardziej unormowany. Co do kurtek to ja też mam taka już sciuchrana i wogole niefajna, ale nic nie mogę sobie ciekawego znalezc.

Ja pracuje, a wy spicie, ale i tak zajrzalam tutaj do was.
 
hej

no mnie dzis cos podbrzusze pobolewa;/ a za pare godzin na zakupy:)

malusiolka naprawde czepnieta masz te tesciowa;/ nasza tez jest nienormalna wiec trzymamy sie daleko od niej!! ale ze tak traktuje dzieci to szok;/
 
Czesc dziewczynki. Przyszłam do Was bo już mam siłę o tym opowiedzieć. W ubiegłą sobotę, 26 października byłam najszczęśliwsza pod słońcem. Zobaczyłam upragnione dwie kreseczki na teście. Pobiegłam od razu ściągnąć z łóżka mężusia i razem wpatrywaliśmy się w to nasze szczęście. Był to dzień spodziewanej @ (14 dpo potwierdzonej monitoringiem) . Po dwóch dniach postanowiłam się tylko upewnić że kreseczka jest i ciemnieje i w pon. - tak dla pewności zrobiłam test. Kreseczka była ale jaśniejsza. Mąż mnie uspokoił że skoro test innej firmy to pewnie ma inną czułość. Najważniejsze że nie było @. Ale mnie to zaniepokoiło że hcg nie przyrasta wg testu i kupiłam jeszcze kolejny - 19 dpo. Była już tylko jedna kreska. 6 dni po terminie dostałam @, a właściwie b.mocne krwawienie. Dowiedziałam się że było to ciąża biochemiczna. Medycznie wg. mądrych ludzi - naturalna selekcja. Czuję się okropnie. Psychika już tego wszystkiego nie wytrzymuje. Muszę zrezygnować ze starań. Tak wiele mnie kosztują. Odsunęłam córunię i popadłam w jakąś obsesję, oddaliłam się od męża. Dziewczynki co ma być to będzie. Jeśli się uda - obiecuję dam znać - ale żadnego już liczenia, sprawdzania, testowania i czekania na owu, żadnego seksu na komendę, jak maszyny. Za długo to wszystko trwa. Może tak ma być? Nie wiem. Ale nie należę do odpornych psychicznie osób i teraz jestem już w kompletnej rozsypce. Tak więc żegnam się i życzę powodzenia.
 
Ulika wspołczuje.... ale kazdy musi zaznac troche szczescia... mam nadzieje ze ten radosny dzien w koncu zapuka do twych drzwi... trzymam &&&&&&&


ja już byłam na zakupach... i ogladamy film z M :):)
wracam dzis do domu od mamusi... ach... zawsze ciezko wracac mi do domu....ale kazdy ma swoje zycie i obowiazki:):)
 
Hejka :-)

Jeju co tu takie opustoszenie? :szok:

dziewczyny.. skoro taka Wasza decyzja to my musimy ją uszanować ale na pewno będzie Was tu brakowało :tak: mam nadzieję, że odetchniecie i wrócicie do nas z pełnią sił :-)

Ulika bardzo mi przykro :-( dużo sił i walki o Maluszka!

Lemonca tacy są faceci :confused2: może zrozumie i zacznie się bardziej interesować - życzę Ci tego :* u nas teraz budują nowy blok dla powodzian ale zostanie ok 7 mieszkań wolnych. To będą mieszkania nie socjalne (dla ubogich) tylko chcą tam dać ludzi, którzy mają kasę i na 100% będę płacić więc liczymy że nam się uda :tak:

Maluś masakra teściowa :baffled: no ale nic nie zrobisz z takim typem człowieka.. u nas teściu ***** robi ale wszystkimi rządzić - szkoda słów :confused2:

Iwo ja ćwiczyłam skalpel I, skalpel II i total fitnes. Killera i turbo nie dałam rady bo mam problemy z nadgarstkami (miałam na jeden zabieg) :confused2: a te ćwiczenia polegają na oparciu się na nadgarstkach więc spasowałam.. ale fitness i skalpele jak najbardziej mi pomogły :tak: mi Ewka podeszła i pewnie po drugim porodzie też z nią wrócę do formy :-)


Musze Wam się przyznać, że wczoraj popiłam :baffled: poszłam z mężem na spacer i trafiliśmy do znajomych do pubu.. ścioprałam się jednym piwem i 2 drinkami :-D a teraz mnie suuuuuuuuuuuuuuuuuszy!!
 
Ulika może jak spasujesz to wtedy się powiedzie, życzę Ci tego - bynajmniej tak u nas było przy Nadii.

Natkusia no to wieczór udany mówisz? :)

Hej dziewczyny, ja dzisiaj po nocce w pracy i kompletnie spać nie mogłam, może po południu się drzemnę. O 10:30 się obudziłam, leżałam do ok 11, wstałam i już nie mogę spać... Zobaczymy jak będzie później.

Uciekam szykować siebie, ogarniać kuchnię i robić obiad, bo mój tata przyjedzie do nas na obiadek :)

Odezwę się później :*
 
Kinia wieczór udany, gorzej z rankiem :confused2::-D Współczuję nocek.. kiedyś pracowałam i jak dla mnie to najgorsza zmiana :sorry:

Ale tu cicho :szok:

My dzisiaj do teściów na obiad więc mam luz. Michał śpi a my z G. szperamy w necie ;-)
 
Ula
wspolczuje :-( I zycze by fasolka szybko do was wrocila! &&&&


dziewczyny ja bez Was zyc nie moge!!:sorry: Jestescie moim uzaleznienie ;-) Wytrzymalam cala noc kiedy spalam a rano i tak do Was zagladalam.... Ciezko ze mna bedzie, ale jakos powoli jak pojde do pracy moze bede mnie myslec o dzidzi... Glowa mnie boli i czekam az przejdzie, nigdy migren nie mialam a przez ta pogode i ten wiatr w glowie mi sie poprzewracalo i dlatego boli, albo od tego myslenia:eek:.
 
reklama
Hej ja tylko na chwilkę, Gabryś śpi, ale dziś mamy słaby dzień, bo Królewicz od rana wymiotuje, byliśmy na świątecznej pomocy, ale na razie to nie wiadomo, co to - może rozwinie się rota a może nie :no: oby nie skończyło się szpitalem :/

ulika bardzo Ci współczuję, czasem chyba lepiej nie wiedzieć, że się udało :-( &&& kciuki za Was

malusiolka
szkoda słów na temat Twojej teściowej :no: zdrówka dla całej Waszej rodzinki
 
Do góry