reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2013

A moja wchodzi w ten etap zabaw lalką barbie :) Wcześniej, to uwielbiała bawić się naczyniami i sztućcami. Od groma tego ma.

iwo, Tobie też życzę miłej nocki :) Ja też uciekam papa :*
 
reklama
Lemonca nie jestem pewna, ale tak mi się wydaje, wiex zaznaczylam. Moze przyszly cykl bedzie bardziej unormowany. Co do kurtek to ja też mam taka już sciuchrana i wogole niefajna, ale nic nie mogę sobie ciekawego znalezc.

Ja pracuje, a wy spicie, ale i tak zajrzalam tutaj do was.
 
hej

no mnie dzis cos podbrzusze pobolewa;/ a za pare godzin na zakupy:)

malusiolka naprawde czepnieta masz te tesciowa;/ nasza tez jest nienormalna wiec trzymamy sie daleko od niej!! ale ze tak traktuje dzieci to szok;/
 
Czesc dziewczynki. Przyszłam do Was bo już mam siłę o tym opowiedzieć. W ubiegłą sobotę, 26 października byłam najszczęśliwsza pod słońcem. Zobaczyłam upragnione dwie kreseczki na teście. Pobiegłam od razu ściągnąć z łóżka mężusia i razem wpatrywaliśmy się w to nasze szczęście. Był to dzień spodziewanej @ (14 dpo potwierdzonej monitoringiem) . Po dwóch dniach postanowiłam się tylko upewnić że kreseczka jest i ciemnieje i w pon. - tak dla pewności zrobiłam test. Kreseczka była ale jaśniejsza. Mąż mnie uspokoił że skoro test innej firmy to pewnie ma inną czułość. Najważniejsze że nie było @. Ale mnie to zaniepokoiło że hcg nie przyrasta wg testu i kupiłam jeszcze kolejny - 19 dpo. Była już tylko jedna kreska. 6 dni po terminie dostałam @, a właściwie b.mocne krwawienie. Dowiedziałam się że było to ciąża biochemiczna. Medycznie wg. mądrych ludzi - naturalna selekcja. Czuję się okropnie. Psychika już tego wszystkiego nie wytrzymuje. Muszę zrezygnować ze starań. Tak wiele mnie kosztują. Odsunęłam córunię i popadłam w jakąś obsesję, oddaliłam się od męża. Dziewczynki co ma być to będzie. Jeśli się uda - obiecuję dam znać - ale żadnego już liczenia, sprawdzania, testowania i czekania na owu, żadnego seksu na komendę, jak maszyny. Za długo to wszystko trwa. Może tak ma być? Nie wiem. Ale nie należę do odpornych psychicznie osób i teraz jestem już w kompletnej rozsypce. Tak więc żegnam się i życzę powodzenia.
 
Ulika wspołczuje.... ale kazdy musi zaznac troche szczescia... mam nadzieje ze ten radosny dzien w koncu zapuka do twych drzwi... trzymam &&&&&&&


ja już byłam na zakupach... i ogladamy film z M :):)
wracam dzis do domu od mamusi... ach... zawsze ciezko wracac mi do domu....ale kazdy ma swoje zycie i obowiazki:):)
 
Hejka :-)

Jeju co tu takie opustoszenie? :szok:

dziewczyny.. skoro taka Wasza decyzja to my musimy ją uszanować ale na pewno będzie Was tu brakowało :tak: mam nadzieję, że odetchniecie i wrócicie do nas z pełnią sił :-)

Ulika bardzo mi przykro :-( dużo sił i walki o Maluszka!

Lemonca tacy są faceci :confused2: może zrozumie i zacznie się bardziej interesować - życzę Ci tego :* u nas teraz budują nowy blok dla powodzian ale zostanie ok 7 mieszkań wolnych. To będą mieszkania nie socjalne (dla ubogich) tylko chcą tam dać ludzi, którzy mają kasę i na 100% będę płacić więc liczymy że nam się uda :tak:

Maluś masakra teściowa :baffled: no ale nic nie zrobisz z takim typem człowieka.. u nas teściu ***** robi ale wszystkimi rządzić - szkoda słów :confused2:

Iwo ja ćwiczyłam skalpel I, skalpel II i total fitnes. Killera i turbo nie dałam rady bo mam problemy z nadgarstkami (miałam na jeden zabieg) :confused2: a te ćwiczenia polegają na oparciu się na nadgarstkach więc spasowałam.. ale fitness i skalpele jak najbardziej mi pomogły :tak: mi Ewka podeszła i pewnie po drugim porodzie też z nią wrócę do formy :-)


Musze Wam się przyznać, że wczoraj popiłam :baffled: poszłam z mężem na spacer i trafiliśmy do znajomych do pubu.. ścioprałam się jednym piwem i 2 drinkami :-D a teraz mnie suuuuuuuuuuuuuuuuuszy!!
 
Ulika może jak spasujesz to wtedy się powiedzie, życzę Ci tego - bynajmniej tak u nas było przy Nadii.

Natkusia no to wieczór udany mówisz? :)

Hej dziewczyny, ja dzisiaj po nocce w pracy i kompletnie spać nie mogłam, może po południu się drzemnę. O 10:30 się obudziłam, leżałam do ok 11, wstałam i już nie mogę spać... Zobaczymy jak będzie później.

Uciekam szykować siebie, ogarniać kuchnię i robić obiad, bo mój tata przyjedzie do nas na obiadek :)

Odezwę się później :*
 
Kinia wieczór udany, gorzej z rankiem :confused2::-D Współczuję nocek.. kiedyś pracowałam i jak dla mnie to najgorsza zmiana :sorry:

Ale tu cicho :szok:

My dzisiaj do teściów na obiad więc mam luz. Michał śpi a my z G. szperamy w necie ;-)
 
Ula
wspolczuje :-( I zycze by fasolka szybko do was wrocila! &&&&


dziewczyny ja bez Was zyc nie moge!!:sorry: Jestescie moim uzaleznienie ;-) Wytrzymalam cala noc kiedy spalam a rano i tak do Was zagladalam.... Ciezko ze mna bedzie, ale jakos powoli jak pojde do pracy moze bede mnie myslec o dzidzi... Glowa mnie boli i czekam az przejdzie, nigdy migren nie mialam a przez ta pogode i ten wiatr w glowie mi sie poprzewracalo i dlatego boli, albo od tego myslenia:eek:.
 
reklama
Hej ja tylko na chwilkę, Gabryś śpi, ale dziś mamy słaby dzień, bo Królewicz od rana wymiotuje, byliśmy na świątecznej pomocy, ale na razie to nie wiadomo, co to - może rozwinie się rota a może nie :no: oby nie skończyło się szpitalem :/

ulika bardzo Ci współczuję, czasem chyba lepiej nie wiedzieć, że się udało :-( &&& kciuki za Was

malusiolka
szkoda słów na temat Twojej teściowej :no: zdrówka dla całej Waszej rodzinki
 
Do góry