Witajcie Dziewczynki!
Maluś- jesteś taka dzielna, ja Ciebie tak bardzo podziwiam. Myśle, że Nikolka NA PEWNO nad Wami czuwa i będzie czuwać w kolejnej ciąży i nie pozwoli na to, aby coś złego się już kiedykolwiek stało!
Doska- a Ty hormony badałaś?? Bo ja zanim dowiedziałam się, że mam deliktana niedoczynnosc tarczycy, to także miałam kłopot z regularnymi cyklami. Odkąd wyregulowałam TSH moje @ sa znacznie bardziej terminowe niż kiedykolwiek :-) Ale kiedy ostatnio znowu cos mi spłatała figla, to wzielam sama luteinę przez 5 dni rano i wieczorem i po tych 5 dniach czeka się do kolejnych 10 dni wg ulotki i przychodzi @. Tak poradziła mi kiedyś ginka, gdy zapisala mi zapas luteiny. Tyle ze ja to z nia konsultowałam. Także wizyta u Ciebie raczej wskazana, ale na pewno wszystko będzie dobrze.
Kinia- nooo Kochana Ty się napracowałaś i to znacznie za dużo. Musisz trochę zwolnic :-) Ech, ale szybko mija Twoja ciąża.
Brr- wiem o czym mówisz z tym winkiem, bo sama się ostatnio niezle rozchorowałam po nim. W sobote wypiłam z kolezanka we dwie ponad 3 butelki i wczorajszy caaały dzień strasznie wspominam. Na dzień dzisiejszy stwierdziłam,ze już nigdy nie będę pic alko w takiej ilości
iwo- kiedy TESTUJESZ?? Bo nie wiem kiedy dokładnie trzymać je bardzoooo mocno zacisniete :-)
Ashlee- a jak sytuacja u Ciebie?? Kiedy Ty robisz test?? Ale wydaje mi się,ze będzie to tylko formalność, bo cos czuje po Twoich wpisach,ze dobre nastawienie
A ja w tym cyklu wyjątkowo wyluzowałam... Nic nie licze, nie patrze na śluz, nie wsłu****e się w klucia podbrzusza. Totalnie odpuscilam i wiecie jak mi z tym dobrze. Czuje,ze odpoczywam psychicznie. po 1,5 roku starań doooobrze mi to robi