reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2013

reklama
Mychunia, już się boje ;/ 3 tygodnie to długo, to prawie tyle co po porodzie. Widzę, że fajna zabawa się szykuje.

Mychunia, Aschlee, u mnie wątpię, że będzie szczęśliwy, ale dziękuję :* Wam też życzę Szczęśliwego Nowego Roku.

U mnie sylwestra będą tak wyglądać. Po pierwszej pracy M pojedzie na małe zakupy i przywiezie mi do domu, ja coś przygotuje na kolację, a on pojedzie do drugiej pracy. Wróci pewnie 20/21-wsza, albo około 22-giej. Usiądziemy do kolacji (dzieci i tak nie wytrzymają do północy i same zasnął, nie będę zmuszać do snu) i będziemy pilnować dzieci czy przypadkiem przez fajerwerki nie obudzą się. Tak robiliśmy w tamtym roku.

Aschlee, mam już postanowienie Nowo Roczne. Raczej nie będziemy starać się o dziecko (ale wszystko może się zmienić), ale za to będziemy odkładać pieniążki na wyjazd do Anglii. Takie mamy marzenie.
 
malusiolka- sama się już zakręciłam.
Ja nie dostałam żadnych zakazów. Kazała mi to potraktować jak normalny okres.
Może faktycznie bezpieczniej będzie odczekać chociaż ten jeden cykl.
hmm.:confused:
 
Malusiolka tule Cie bardzo mocno...wiem co czujesz i ze jest Ci strasznie ciezko. Do Angii chcecie jechac pozwiedzac czy zamieszkac?Trzymam kciuki bardzo mocno&&&&&&&&&&&&&& zeby Wasze marzenie spelnilo sie jak najszybciej
 
Aschlee, zamieszkać. Coraz gorzej jest w Polsce. M na działalności dostał podwyżkę i ma umowę na czas określony, a dzisiaj kończyła mu się umowa w pierwszej pracy, w której miał umowę o pracy. Przedłużyli mu na czas nieokreślony, ale co z tego jak podwyżki nie dostał ;/ Nawet złamanego gorsza mu dodatkowo nie dali. Haruje za psie pieniądze, a nawet nie potrafią docenić. Nie liczą się z dobrymi pracownikami. Wola zwolnić i tyle. O Anglii myśleliśmy już parę miesięcy temu zanim zaszłam w ciąże. Teraz plany z powrotem wracają do życia. Wydaje mi się, że nasz Aniołek chciałby abyśmy wyjechali i na spokojnie ułożyli sobie życie :) To mnie jeszcze trzyma. Mamy swojego Aniołka Stróżka, dzięki któremu chce się dalej żyć.

mligocka, Kochana poczekaj. Czas szybko minie i znowu zobaczysz swoje II kreseczki. Życzę Ci tego z całego serduszka :*

Aschlee, a Ty kiedy testujesz? Nie mogę się doczekać dobrej nowiny :*

iwo, i tak trzymam kciuki, aby się udało :*

Miss, jak się czujesz?

Anulka, agniecha, jak tam?
 
Ostatnia edycja:
Maluś, dobrze że macie plany, plany zawsze powodują że do czegoś dążymy i może będzie Wam trochę łatwiej, trzymam za Was mocno kciuki!!!!
JA @ dalej nie mam, co jakiś czas brązowe plamienia i tyle, dzisiaj dla świętego spokoju zrobiłam rano test no i jedna krecha, a więc cierpliwie czekam na @, mam nadzieję że się doczekam w miare szybko, tako to była bym już po @ i nowe nadzieje, ahhhh

My tez w domu dzisiaj siedzimy, zaraz zmykam na jakies zakupy, cos ugotuję i tyle....

do potem .......
 
Malusiolka masz racje my tez wlasnie dlatego wyjechalismy z PL bo uwazam ze tam nie ma przyszlosci nie dosc ze z praca kiepsko to jeszcze sluzba zdrowia,wszystko tak strasznie drogie...dlatego teraz nie wyobrazalabym sobie juz powrotu tam jak mam byc szczera.Przykre jest to ze czlowiek musi wyjezdzac z ojczyzny za chlebem ale coz nic sie na to nie poradzi a w innym kraju potrafia zapewnic wszystko i swoim obywatelom i obcokrajowcom.
Ja poczekam jeszcze kilka dni i zatestuje moze kolo 4.01 zeby juz w razie czego bylo pewne
 
Aschlee, tylko kasę z nas zdzierają. Nie chce żeby moje dzieci cierpiały skoro jest jakaś szansa wyjazdu i ustatkowania się. Ja z moim M jak coś planujemy, to w jakimś czasie zawsze staramy się aby nasz plan się udał. Nie mówię tu, że od razu po miesiącu, czy dwóch, ale najważniejsze żeby się udało. Nawet może trwać to rok czasu. Damy radę. Tylko żeby nie dać się teściom, to czas zleci szybko. Od razu moje życie nabiera sensu :) Dawno wyjechaliście z kraju? Jak się Wam mieszka? Tylko, że Ty z mężem sama pojechałaś prawda? łatwiej było. My z dwójką dzieci. Jak będzie trzeba, to poczekam miesiąc/dwa aby M pozałatwiał wszystko w Anglii, a później po nas przyjedzie. Będzie ciężko, ale jak ma być nam lepiej to trzeba przecierpieć. 4.01 będziesz testować, a ja tego dnia jadę do lekarza dowiedzieć się czy poroniłam samoistnie, czy jednak musi być zabieg. Jestem dobrej myśli, bo wczoraj coś dużego mi wyleciało. Tego dnia miałam jechać na USG, aby usłyszeć serduszko :( Muszę żyć dalej. Tylko boli mnie to, bo Święta zamiast się cieszyć, to płakałam i do tego za dwa dni moja 4 rocznica ślubu, a takie przykrości mnie spotkały. Nie miało kiedy to się stać.

agniecha, jak nie ten to następny cykl będzie Twój :*

iwo, pokaż listę jak możesz, bo chciałabym zobaczyć co się na niej zmieniło. Parę dni temu nie chciałam nawet na nią patrzeć. Trzeba powspierać Was :*

Aschlee, dziękuję :*
 
Ostatnia edycja:
Malusiolka ja krwawiłam 2 tygodnie, wiem, że nie jest to przyjemne ale organizm musi się oczyścić, więc to dobry znak. Ze mnie za każdym razem wyleciał taki duży skrzep i nie musiałam mieć zabiegu, więc myślę, że organizm sam Ci się oczyści.


mligocka wiele kobiet po poronieniu od razu zachodzi w ciąże i nie mają problemów z donoszeniem. Jeśli Ty jesteś gotowa to ja myslę, że możecie się starać.
 
reklama
Do góry