reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Cześć dziewczyny, witam nowe i trzymam kciuki :)
A co u tych teastujacych??
Z tego co pamiętam - budkaa i karo 85 testują jutro, ja też?
Kto jeszcze na dniach Agatha??
Jak wasze samopoczucie, na tak czy na nie?

Miłego weekendu, samych podwójnych życzę ;)
Ohoho wreszcie ktoś testuje [emoji7] samych podwójnych kreseczek dziewczyny [emoji8][emoji8][emoji8] czekamy z niecierpliwością [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
 
reklama
Ja też mam nadwagę [emoji3] walczę z tym i nie poddaje się [emoji8][emoji8][emoji8] uśmiech cyc do przodu i do sypialni [emoji3] nie ma sobie co chorób wmawiać, machnąć ręką na wszystko i działać co ma być to będzie [emoji3] ja uważam że najlepsze lekarstwo to się uśmiechnąć pożartować [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
Pytam, ponieważ zachodząc w ciąże z synem ważyłam 108kg (byłam po jednym poronieniu)przy wzroście 160cm i uważam,ze owszem waga może trochę ma znaczenie ale bez przesady... dlatego warto poszukać lekarza,który nie zbagatelizuje Twoich problemów. Tez kiedyś ważyłam malutko. Po porodzie mi się w miarę ładnie „ustabilizowało” chyba hormony zrobiły swoje bo wazę nieco ponad 70 kg teraz.
 
Cześć dziewczyny, witam nowe i trzymam kciuki :)
A co u tych teastujacych??
Z tego co pamiętam - budkaa i karo 85 testują jutro, ja też?
Kto jeszcze na dniach Agatha??
Jak wasze samopoczucie, na tak czy na nie?

Miłego weekendu, samych podwójnych życzę ;)
Czesc. Ja musze jakos wytrzymac do poniedzialku z testowaniem, ale jest ciezko haha
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny :)
 
Pozwole sie wtracic na temat wagi...
Nie naleze do chodzinek. Zwlaszcza od momentu kiedy zaczelam chorowac na niedoczynnosc, waga zaczela piac sie ku gorze. Moj M tez kawał chłopa, wazy duzo za duzo.
Zaczelismy leczenie nieplodnosci w uk, po udokumentowanym ponad roku bezowocnych prob. Jedym z wymogow 'dostania sie' do kliniki, diagnostyki i ewentualnego kierowania na iui a potem in vitro, jest BMI ponizej 29...
Z jednej strony bylam na to wsciekla, ale teraz uwazam, ze to nie bagatelizowanie pacjentek/par z nadwaga ale wlasnie tez forma pomocy...
Mi idzie bardzo ciezko na diecie, bo hormony robia co chca, ale nie poddaje sie. Juz nawet nie chodzi tylko o kilogramy, bo nie chca ubywac. Po prostu samopoczucie. Duzo chodze, staram sie ruszac, jem zdrowo i czuje sie tez o wiele lepiej...
 
Pozwole sie wtracic na temat wagi...
Nie naleze do chodzinek. Zwlaszcza od momentu kiedy zaczelam chorowac na niedoczynnosc, waga zaczela piac sie ku gorze. Moj M tez kawał chłopa, wazy duzo za duzo.
Zaczelismy leczenie nieplodnosci w uk, po udokumentowanym ponad roku bezowocnych prob. Jedym z wymogow 'dostania sie' do kliniki, diagnostyki i ewentualnego kierowania na iui a potem in vitro, jest BMI ponizej 29...
Z jednej strony bylam na to wsciekla, ale teraz uwazam, ze to nie bagatelizowanie pacjentek/par z nadwaga ale wlasnie tez forma pomocy...
Mi idzie bardzo ciezko na diecie, bo hormony robia co chca, ale nie poddaje sie. Juz nawet nie chodzi tylko o kilogramy, bo nie chca ubywac. Po prostu samopoczucie. Duzo chodze, staram sie ruszac, jem zdrowo i czuje sie tez o wiele lepiej...
Ale ja nie chciałam iui ani on vitro chciałam za pomoca kliniki ginekologow endokrynologa zajść w ciążę. A żeby wszystko zwalac na wagę kobiety to jest dla mnie bagatelizowanie kobiety która chce zostać choć raz mama. Bo żeby zwalac wszystko na wagę to najpierw trzeba sprawdzić inne przyczyny. A jeśli ja pytam gin endo i w klinice czy jak schudne czy dadzą mi gwarancję że zajde w ciążę do pół roku to mi odpowiedzieli że nie dadzą mi gwarancji ponieważ nie wiadomo czy inny problem nie będzie u mnie ze nie zachodzie a jak zachodzie to tracę. Więc o czym my tu rozmawiamy.

A po drugie mieć jedną chorobę a mieć tyle samo co ja to jest różnica. A w tym jedna choroba w której mój ruch wysiłek fizyczny jest ograniczony do minimum. Chciałabym mieć tylko problem z tarczyca naprawdę. Niestety los mi tak po dupie daje że brak słów. Nie każda kobieta ma BMI poniżej 29 a jakoś zachodzą w ciążę rodzą dzieci a większość z nich dzieci mają dla 500+ 1000 przez pierwszy rok albo co gorsza wyrzucają na śmietnik albo wkładają do zamrazalek. Oczywiście nie chodzi mi o kobiety które są tu na tym forum, ale mało się słyszy o takich przypadkach że zachodzą w ciążę i dzieci są bite gwalcone zabijane po rzucane.
 
reklama
Ale ja nie chciałam iui ani on vitro chciałam za pomoca kliniki ginekologow endokrynologa zajść w ciążę. A żeby wszystko zwalac na wagę kobiety to jest dla mnie bagatelizowanie kobiety która chce zostać choć raz mama. Bo żeby zwalac wszystko na wagę to najpierw trzeba sprawdzić inne przyczyny. A jeśli ja pytam gin endo i w klinice czy jak schudne czy dadzą mi gwarancję że zajde w ciążę do pół roku to mi odpowiedzieli że nie dadzą mi gwarancji ponieważ nie wiadomo czy inny problem nie będzie u mnie ze nie zachodzie a jak zachodzie to tracę. Więc o czym my tu rozmawiamy.

A po drugie mieć jedną chorobę a mieć tyle samo co ja to jest różnica. A w tym jedna choroba w której mój ruch wysiłek fizyczny jest ograniczony do minimum. Chciałabym mieć tylko problem z tarczyca naprawdę. Niestety los mi tak po dupie daje że brak słów. Nie każda kobieta ma BMI poniżej 29 a jakoś zachodzą w ciążę rodzą dzieci a większość z nich dzieci mają dla 500+ 1000 przez pierwszy rok albo co gorsza wyrzucają na śmietnik albo wkładają do zamrazalek. Oczywiście nie chodzi mi o kobiety które są tu na tym forum, ale mało się słyszy o takich przypadkach że zachodzą w ciążę i dzieci są bite gwalcone zabijane po rzucane.

Ale ja nie chciałam iui ani on vitro chciałam za pomoca kliniki ginekologow endokrynologa zajść w ciążę. A żeby wszystko zwalac na wagę kobiety to jest dla mnie bagatelizowanie kobiety która chce zostać choć raz mama. Bo żeby zwalac wszystko na wagę to najpierw trzeba sprawdzić inne przyczyny. A jeśli ja pytam gin endo i w klinice czy jak schudne czy dadzą mi gwarancję że zajde w ciążę do pół roku to mi odpowiedzieli że nie dadzą mi gwarancji ponieważ nie wiadomo czy inny problem nie będzie u mnie ze nie zachodzie a jak zachodzie to tracę. Więc o czym my tu rozmawiamy.

A po drugie mieć jedną chorobę a mieć tyle samo co ja to jest różnica. A w tym jedna choroba w której mój ruch wysiłek fizyczny jest ograniczony do minimum. Chciałabym mieć tylko problem z tarczyca naprawdę. Niestety los mi tak po dupie daje że brak słów. Nie każda kobieta ma BMI poniżej 29 a jakoś zachodzą w ciążę rodzą dzieci a większość z nich dzieci mają dla 500+ 1000 przez pierwszy rok albo co gorsza wyrzucają na śmietnik albo wkładają do zamrazalek. Oczywiście nie chodzi mi o kobiety które są tu na tym forum, ale mało się słyszy o takich przypadkach że zachodzą w ciążę i dzieci są bite gwalcone zabijane po rzucane.

Przede wszystkim, nie odnosze sie do Ciebie wiec prosze nie oceniaj mnie. Gdzie napisalam, ze "jedyna" moja choroba jest problem z tarczyca? Nie znasz mojej historii choroby wiec przykre, ze jestes taka pewna w swych slowach.
Fakt faktem, ze przybralam na wadze dzieki niedoczynnosci, ale tez przez inne schorzenia ktore mam i lecze od x lat. Z tym, ze przy niedoczynnosci nawet diety cud nie dzialaja bo metabolizm rzadzi sie swoimi prawami.
Ja tez nie chce iui ani in vitro, chce naturalnie zajsc w ciaze, ale nie wiem czy kiedykolwiek bedzie mi to dane, wiec nie wykluczam tych opcji. Jednakze decydujac sie na leczenie specjalistyczne, wszystkie badania, diagnozowanie itp w klinice za granica trzeba przyjac pewne zasady. Po cos to jest. Gdybym nie miala zadnych problemow z zajsciem w ciaze nawet do glowy by mi nie przyszlo, ze moje BMI ma byc ponizej 29. Moja siostra jest skrajnie otyla i normalnie zaszla w ciaze i urodzila zdrowe dziecko.
Mi lekarz nigdy nie powiedzial, ze jestem za gruba na ciaze lub, ze z powodu mojej wagi wynikaja takie czy inne problemy. Ale klinika to juz co innego.
Chcialam tylko napisac, jak to wyglada w uk. Ze niestety wg rozporzadzen zdrowotnych nie ma co dyskutowac na temat wagi, gdy pojawia sie problem nieplodnosci. A gdy podstawowe mozliwosci sie koncza to niestety... albo nadwaga albo leczenie.
 
Do góry