reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

reklama
Dziewczyny coś mnie tknęło i mówię a zrobię test (2 dni do okresu). I wyszło coś takiego. Nie mogę uwierzyć czy mi oczy szwankują czy tam coś jest? Oczywiście jutro rano powtórzę test żeby się upewnić
Jak dla mnie jest. Bledziocha bo bledziocha ale jest. Po cichutku gratuluję. Zrób test o dużej czułości od 10 może lepiej będzie widać!
 
Dziewczyny coś mnie tknęło i mówię a zrobię test (2 dni do okresu). I wyszło coś takiego. Nie mogę uwierzyć czy mi oczy szwankują czy tam coś jest? Oczywiście jutro rano powtórzę test żeby się upewnić
Kochana widzę jakiś cień. Narazie nie gratuluję powtórz test i zobacz czy kreska będzie ciemniala.
 
A jeszcze w dodatku po stosunku mam plamienia. Muszę się wybrac do tych konowalow zrobić usg czy się nic nie dzieje po tym poronieniu.
Dawno temu miałam krwawienia po każdym stosunku i okazało się, że mam po prostu nadżerkę. Ale kontrola koniecznie, koniecznie :( tylko jeśli nie masz zaufania do lekarzy, to masz kogoś do którego nie boisz się iść?
 
Dawno temu miałam krwawienia po każdym stosunku i okazało się, że mam po prostu nadżerkę. Ale kontrola koniecznie, koniecznie :( tylko jeśli nie masz zaufania do lekarzy, to masz kogoś do którego nie boisz się iść?
Właśnie nie mam. Idę ze świadomością że i tak wyjde z wiadomością że wszystko jest w porządku nic się nie dzieje nie ma obaw do zmartwień. [emoji23][emoji23] Miałam robione usg początkiem sierpnia i nadzerki nie było. Ale nie znaczy że nie mogła się pojawić.

Nie zostało mi nic jak tylko się nie martwić i się z tego wszystkiego śmiać przez łzy.
 
Właśnie nie mam. Idę ze świadomością że i tak wyjde z wiadomością że wszystko jest w porządku nic się nie dzieje nie ma obaw do zmartwień. [emoji23][emoji23] Miałam robione usg początkiem sierpnia i nadzerki nie było. Ale nie znaczy że nie mogła się pojawić.

Nie zostało mi nic jak tylko się nie martwić i się z tego wszystkiego śmiać przez łzy.
Nie chce mi się wierzyć że w XXI wieku nie mamy odpowiedniej opieki medycznej i profesjonalnego podejścia. A to wszystko rzeczywistość. Śmiech pomaga, mi bardzo, tylko jak na okres się zanosi to raczej siedzę i beczę. Jeszcze obejrzałam zwiastun „Nazywam się Cukinia” i już kompletnie wyję.
 
Nie chce mi się wierzyć że w XXI wieku nie mamy odpowiedniej opieki medycznej i profesjonalnego podejścia. A to wszystko rzeczywistość. Śmiech pomaga, mi bardzo, tylko jak na okres się zanosi to raczej siedzę i beczę. Jeszcze obejrzałam zwiastun „Nazywam się Cukinia” i już kompletnie wyję.
Ja bardzo często kryje łzy przez śmiech ale to jest na bardzo krótka metę bo jak któregoś dnia wybuchne to coś czuję że będzie po mnie. XXI wiek a opieka medyczna jest do dupy. Moja mama mi opowiadała jak było kiedyś. To powiedziała że było o wiele wiele lepiej niż teraz. Moja mama pierwsza ciąże straciła w wieku 16 lat później nie umiała zajść w ciążę poszła do gin mówi że nie umie zajść w ciążę. Polecił jej robienie wykresu żeby sprawdzić czy odbywa się regularna owulacja i nie zdążyła bo zaszła w ciążę i mimo że tak naprawdę lekarz nic nie zrobił moja mama była wdzięczna mu za " pomoc". Samo wsparcie ze strony lekarza pomoc dużo daje. A ci lekarze co są teraz to same konowaly.
 
Oooooooj tak, nagromadzone emocje... Potrafią wybuchnąć z ogromną mocą, a frustracja, jaką czasami nosimy w środku... Nie myślałaś o pomocy ze strony psychologa? Ja w zeszłym roku poszłam, nie wytrzymałam. Moja mama miała dokładnie takie same problemy jak ja, ale będąc w moim wieku już miała mnie, urodziła mnie w wieku 31 lat. Miała wspaniałego ginekologa którego do tej pory bardzo dobrze wspomina.
 
Oooooooj tak, nagromadzone emocje... Potrafią wybuchnąć z ogromną mocą, a frustracja, jaką czasami nosimy w środku... Nie myślałaś o pomocy ze strony psychologa? Ja w zeszłym roku poszłam, nie wytrzymałam. Moja mama miała dokładnie takie same problemy jak ja, ale będąc w moim wieku już miała mnie, urodziła mnie w wieku 31 lat. Miała wspaniałego ginekologa którego do tej pory bardzo dobrze wspomina.
Myślałam ale u mnie nie za dobrze z językiem niemieckim. Szukałam internetowych że przez kamerkę się rozmawia to jest właśnie psycholog dla osób z zagranicy którzy nie mają możliwości często zjeżdżać do Pl. Za godzinę 120 zł rozmowa odbywa się na skaypa
 
reklama
Dziewczyny coś mnie tknęło i mówię a zrobię test (2 dni do okresu). I wyszło coś takiego. Nie mogę uwierzyć czy mi oczy szwankują czy tam coś jest? Oczywiście jutro rano powtórzę test żeby się upewnić

Coś jakby faktycznie tam było :) ale zdjęcie może nie oddawać w pełni. Jeszcze nie gratuluje. Zrób jutro rano z pierwszego moczu.
Trzymam kciuki :)
 
Do góry