reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Cześć dziewczyny, witam nowe i trzymam kciuki :)
A co u tych teastujacych??
Z tego co pamiętam - budkaa i karo 85 testują jutro, ja też?
Kto jeszcze na dniach Agatha??
Jak wasze samopoczucie, na tak czy na nie?

Miłego weekendu, samych podwójnych życzę ;)
Ohoho wreszcie ktoś testuje [emoji7] samych podwójnych kreseczek dziewczyny [emoji8][emoji8][emoji8] czekamy z niecierpliwością [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
 
reklama
Ja też mam nadwagę [emoji3] walczę z tym i nie poddaje się [emoji8][emoji8][emoji8] uśmiech cyc do przodu i do sypialni [emoji3] nie ma sobie co chorób wmawiać, machnąć ręką na wszystko i działać co ma być to będzie [emoji3] ja uważam że najlepsze lekarstwo to się uśmiechnąć pożartować [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
Pytam, ponieważ zachodząc w ciąże z synem ważyłam 108kg (byłam po jednym poronieniu)przy wzroście 160cm i uważam,ze owszem waga może trochę ma znaczenie ale bez przesady... dlatego warto poszukać lekarza,który nie zbagatelizuje Twoich problemów. Tez kiedyś ważyłam malutko. Po porodzie mi się w miarę ładnie „ustabilizowało” chyba hormony zrobiły swoje bo wazę nieco ponad 70 kg teraz.
 
Cześć dziewczyny, witam nowe i trzymam kciuki :)
A co u tych teastujacych??
Z tego co pamiętam - budkaa i karo 85 testują jutro, ja też?
Kto jeszcze na dniach Agatha??
Jak wasze samopoczucie, na tak czy na nie?

Miłego weekendu, samych podwójnych życzę ;)
Czesc. Ja musze jakos wytrzymac do poniedzialku z testowaniem, ale jest ciezko haha
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny :)
 
Pozwole sie wtracic na temat wagi...
Nie naleze do chodzinek. Zwlaszcza od momentu kiedy zaczelam chorowac na niedoczynnosc, waga zaczela piac sie ku gorze. Moj M tez kawał chłopa, wazy duzo za duzo.
Zaczelismy leczenie nieplodnosci w uk, po udokumentowanym ponad roku bezowocnych prob. Jedym z wymogow 'dostania sie' do kliniki, diagnostyki i ewentualnego kierowania na iui a potem in vitro, jest BMI ponizej 29...
Z jednej strony bylam na to wsciekla, ale teraz uwazam, ze to nie bagatelizowanie pacjentek/par z nadwaga ale wlasnie tez forma pomocy...
Mi idzie bardzo ciezko na diecie, bo hormony robia co chca, ale nie poddaje sie. Juz nawet nie chodzi tylko o kilogramy, bo nie chca ubywac. Po prostu samopoczucie. Duzo chodze, staram sie ruszac, jem zdrowo i czuje sie tez o wiele lepiej...
 
Pozwole sie wtracic na temat wagi...
Nie naleze do chodzinek. Zwlaszcza od momentu kiedy zaczelam chorowac na niedoczynnosc, waga zaczela piac sie ku gorze. Moj M tez kawał chłopa, wazy duzo za duzo.
Zaczelismy leczenie nieplodnosci w uk, po udokumentowanym ponad roku bezowocnych prob. Jedym z wymogow 'dostania sie' do kliniki, diagnostyki i ewentualnego kierowania na iui a potem in vitro, jest BMI ponizej 29...
Z jednej strony bylam na to wsciekla, ale teraz uwazam, ze to nie bagatelizowanie pacjentek/par z nadwaga ale wlasnie tez forma pomocy...
Mi idzie bardzo ciezko na diecie, bo hormony robia co chca, ale nie poddaje sie. Juz nawet nie chodzi tylko o kilogramy, bo nie chca ubywac. Po prostu samopoczucie. Duzo chodze, staram sie ruszac, jem zdrowo i czuje sie tez o wiele lepiej...
Ale ja nie chciałam iui ani on vitro chciałam za pomoca kliniki ginekologow endokrynologa zajść w ciążę. A żeby wszystko zwalac na wagę kobiety to jest dla mnie bagatelizowanie kobiety która chce zostać choć raz mama. Bo żeby zwalac wszystko na wagę to najpierw trzeba sprawdzić inne przyczyny. A jeśli ja pytam gin endo i w klinice czy jak schudne czy dadzą mi gwarancję że zajde w ciążę do pół roku to mi odpowiedzieli że nie dadzą mi gwarancji ponieważ nie wiadomo czy inny problem nie będzie u mnie ze nie zachodzie a jak zachodzie to tracę. Więc o czym my tu rozmawiamy.

A po drugie mieć jedną chorobę a mieć tyle samo co ja to jest różnica. A w tym jedna choroba w której mój ruch wysiłek fizyczny jest ograniczony do minimum. Chciałabym mieć tylko problem z tarczyca naprawdę. Niestety los mi tak po dupie daje że brak słów. Nie każda kobieta ma BMI poniżej 29 a jakoś zachodzą w ciążę rodzą dzieci a większość z nich dzieci mają dla 500+ 1000 przez pierwszy rok albo co gorsza wyrzucają na śmietnik albo wkładają do zamrazalek. Oczywiście nie chodzi mi o kobiety które są tu na tym forum, ale mało się słyszy o takich przypadkach że zachodzą w ciążę i dzieci są bite gwalcone zabijane po rzucane.
 
reklama
Ale ja nie chciałam iui ani on vitro chciałam za pomoca kliniki ginekologow endokrynologa zajść w ciążę. A żeby wszystko zwalac na wagę kobiety to jest dla mnie bagatelizowanie kobiety która chce zostać choć raz mama. Bo żeby zwalac wszystko na wagę to najpierw trzeba sprawdzić inne przyczyny. A jeśli ja pytam gin endo i w klinice czy jak schudne czy dadzą mi gwarancję że zajde w ciążę do pół roku to mi odpowiedzieli że nie dadzą mi gwarancji ponieważ nie wiadomo czy inny problem nie będzie u mnie ze nie zachodzie a jak zachodzie to tracę. Więc o czym my tu rozmawiamy.

A po drugie mieć jedną chorobę a mieć tyle samo co ja to jest różnica. A w tym jedna choroba w której mój ruch wysiłek fizyczny jest ograniczony do minimum. Chciałabym mieć tylko problem z tarczyca naprawdę. Niestety los mi tak po dupie daje że brak słów. Nie każda kobieta ma BMI poniżej 29 a jakoś zachodzą w ciążę rodzą dzieci a większość z nich dzieci mają dla 500+ 1000 przez pierwszy rok albo co gorsza wyrzucają na śmietnik albo wkładają do zamrazalek. Oczywiście nie chodzi mi o kobiety które są tu na tym forum, ale mało się słyszy o takich przypadkach że zachodzą w ciążę i dzieci są bite gwalcone zabijane po rzucane.

Ale ja nie chciałam iui ani on vitro chciałam za pomoca kliniki ginekologow endokrynologa zajść w ciążę. A żeby wszystko zwalac na wagę kobiety to jest dla mnie bagatelizowanie kobiety która chce zostać choć raz mama. Bo żeby zwalac wszystko na wagę to najpierw trzeba sprawdzić inne przyczyny. A jeśli ja pytam gin endo i w klinice czy jak schudne czy dadzą mi gwarancję że zajde w ciążę do pół roku to mi odpowiedzieli że nie dadzą mi gwarancji ponieważ nie wiadomo czy inny problem nie będzie u mnie ze nie zachodzie a jak zachodzie to tracę. Więc o czym my tu rozmawiamy.

A po drugie mieć jedną chorobę a mieć tyle samo co ja to jest różnica. A w tym jedna choroba w której mój ruch wysiłek fizyczny jest ograniczony do minimum. Chciałabym mieć tylko problem z tarczyca naprawdę. Niestety los mi tak po dupie daje że brak słów. Nie każda kobieta ma BMI poniżej 29 a jakoś zachodzą w ciążę rodzą dzieci a większość z nich dzieci mają dla 500+ 1000 przez pierwszy rok albo co gorsza wyrzucają na śmietnik albo wkładają do zamrazalek. Oczywiście nie chodzi mi o kobiety które są tu na tym forum, ale mało się słyszy o takich przypadkach że zachodzą w ciążę i dzieci są bite gwalcone zabijane po rzucane.

Przede wszystkim, nie odnosze sie do Ciebie wiec prosze nie oceniaj mnie. Gdzie napisalam, ze "jedyna" moja choroba jest problem z tarczyca? Nie znasz mojej historii choroby wiec przykre, ze jestes taka pewna w swych slowach.
Fakt faktem, ze przybralam na wadze dzieki niedoczynnosci, ale tez przez inne schorzenia ktore mam i lecze od x lat. Z tym, ze przy niedoczynnosci nawet diety cud nie dzialaja bo metabolizm rzadzi sie swoimi prawami.
Ja tez nie chce iui ani in vitro, chce naturalnie zajsc w ciaze, ale nie wiem czy kiedykolwiek bedzie mi to dane, wiec nie wykluczam tych opcji. Jednakze decydujac sie na leczenie specjalistyczne, wszystkie badania, diagnozowanie itp w klinice za granica trzeba przyjac pewne zasady. Po cos to jest. Gdybym nie miala zadnych problemow z zajsciem w ciaze nawet do glowy by mi nie przyszlo, ze moje BMI ma byc ponizej 29. Moja siostra jest skrajnie otyla i normalnie zaszla w ciaze i urodzila zdrowe dziecko.
Mi lekarz nigdy nie powiedzial, ze jestem za gruba na ciaze lub, ze z powodu mojej wagi wynikaja takie czy inne problemy. Ale klinika to juz co innego.
Chcialam tylko napisac, jak to wyglada w uk. Ze niestety wg rozporzadzen zdrowotnych nie ma co dyskutowac na temat wagi, gdy pojawia sie problem nieplodnosci. A gdy podstawowe mozliwosci sie koncza to niestety... albo nadwaga albo leczenie.
 
Do góry