reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Tyle że śluz płodny miałam od 11 dc A kalendarzyk owulacje pokazuje na 18 dc coś mi za długo. Ból owulacyjny typowy taki jak zawsze miałam w środę... A teraz kluja jajniki. I ten dziwny śluz który z plodnego ciągnącego przezroczystego, nadal jest Trochę ciągnący Ale Bielawy taki dziwny jak krem... Nie wiem już co myśleć, czy to jeszcze płodne czy nie czy dalej się starać czy jak...
Czasem sie cos przesunie po prostu Ciało jedno a kalendarzyk drugie Dlatego metoda kalendarzykowa jako metoda zabezpieczajaca jest nieskuteczna 😄 Ja z tym śluzem w tym cyklu też dziwnie 🙄
 
reklama
A co z Twoim sluzem? Ja mam taki dziwny ból w podbrzuszu... ciężko mi to określić. Jakbym nie mogła się wyprostować, jakby coś mnie tam ciąglo... Nie ogarniam tego bólu coś dziwnego... jakby od pęcherza, coś takiego... Nie potrafię stwierdzić i klocie jajników... To napewno nie Jet ból owulacyjny, nigdy takiego nie miałam...
Czasem sie cos przesunie po prostu Ciało jedno a kalendarzyk drugie Dlatego metoda kalendarzykowa jako metoda zabezpieczajaca jest nieskuteczna [emoji1] Ja z tym śluzem w tym cyklu też dziwnie [emoji849]
 
Kurze dziewczyny... nie wiem co się dzieje... Kalendarzyk pokazuje owulacje wczoraj. A śluz płodny i bóle owulacyjne były już wtorek-środa. Od wczoraj okropnie kluja mnie jajniki. I w ogóle mam brzuch jakbym miała w nim kamień. Nie mogę dobrze się wyprostować. I śluz taki dziwny, nigdy takiego nie miałam. Bardzo gęsty, biały i jest to dużo jak w dni płodne. Trochę wygląda jak ten płodny Ale to niemożliwe bym płodny śluz miała 8 dni... Jestem dzisiaj mega osłabiona, jak coś robię to zimne poty mnie zalewają. Kurde... To nie możliwe by 4 dni po owulacji, (nawet jeśli coś by się świeciło) miała takie objawy... zaczynam się martwić... Nigdy już po owu nie bolaly mnie ani brzuch ani jajniki. Ból zaczynał się dzień lub 2 przed okresem...

Śluz biały, gesty to nie śluz płodny. Śluz płodny jest przezroczysty i rozciągliwy.
Śluz biały, gesty i lepki występuje w 2 fazie cyklu , czyli po owulacji.
Najlepiej złap między palecie ten śluz i staraj się rozciągnąć jak lepi się jak krem - to już po owu, jak rozciąga to możesz być przed bądź w trakcie owu.

Kalendarzyk wylicza owulacje na postawie Twoich poprzednich cykli. Najlepiej w taki kalendarzyk wprowadzać tez inne dane takie jak śluz, szyjka, testy owulacyjne, temperatura jeśli mierzysz i wszystko co zaobserwujesz, a dana aplikacja przyjmie [emoji6]

Gdy się staramy zajść w ciąże to nasza podświadomość płata figle i doszukujemy się dziwnych objawów...niestety każda to przeżywała [emoji4] lub przeżyje [emoji4]

Zwykle zagnieżdżenie ok 6-10dpo, ale pewnie są wyjątki od tej reguły [emoji4] Lekarze mówią ze nawet do 12dpo to i pewnie wcześniej niż 6dpo tez możliwe [emoji4]

Trzymam kciuki [emoji182]
 
Tyle że śluz płodny miałam od 11 dc A kalendarzyk owulacje pokazuje na 18 dc coś mi za długo. Ból owulacyjny typowy taki jak zawsze miałam w środę... A teraz kluja jajniki. I ten dziwny śluz który z plodnego ciągnącego przezroczystego, nadal jest Trochę ciągnący Ale Bielawy taki dziwny jak krem... Nie wiem już co myśleć, czy to jeszcze płodne czy nie czy dalej się starać czy jak...

Czy dalej się starać? Tak...największe szanse maja pary które współżyją regularnie ( co 2-3 dni) cały cykl i nie odpuszczają...z reszta takie regularne współżycie pobudza plemniki...bo takie przeleżała powyżej 7dni to mało sprytne są 🤪
Tez w klinikach niepłodności z tego co pamietam max 7dni nie można współżyć...bo po tym czasie parametry lecą w dół
 
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź! [emoji4]
Tak myślę że już jest po owulacji. Do czwartku miałam przezroczysty, ciągnący osobisty śluz tak więc płodny. W środę podejrzewam owulacja bo miałam bóle owulacyjne typowe takie jak zawsze.
Dziś właśnie zaobserwowalam ten biały śluz. Jest raczej rozciagliwy, trochę glutowaty, ale Jet on w środku. Na zewnątrz czuje wilgotno (tak to trochę dziwne [emoji4]) raczej przezroczysty, wodnisty. Dziś mam bóle podbrzusza, dziwne takie jakby ciągnące, rozciągające (Nie umiem tego nazwac) i uczucie jakbym miała coś na pęcherzu, nie wiem nie potrafię tego określić... I kłucie w jajnikach. Pierwszy raz czuje takie coś po owulacji. Zawsze miałam tak ze był ból owulacyjny i do czasu @ miałam z bólem spokój... Ale wydaje mi się że na cokolwiek to trochę za wcześnie...
Śluz biały, gesty to nie śluz płodny. Śluz płodny jest przezroczysty i rozciągliwy.
Śluz biały, gesty i lepki występuje w 2 fazie cyklu , czyli po owulacji.
Najlepiej złap między palecie ten śluz i staraj się rozciągnąć jak lepi się jak krem - to już po owu, jak rozciąga to możesz być przed bądź w trakcie owu.

Kalendarzyk wylicza owulacje na postawie Twoich poprzednich cykli. Najlepiej w taki kalendarzyk wprowadzać tez inne dane takie jak śluz, szyjka, testy owulacyjne, temperatura jeśli mierzysz i wszystko co zaobserwujesz, a dana aplikacja przyjmie [emoji6]

Gdy się staramy zajść w ciąże to nasza podświadomość płata figle i doszukujemy się dziwnych objawów...niestety każda to przeżywała [emoji4] lub przeżyje [emoji4]

Zwykle zagnieżdżenie ok 6-10dpo, ale pewnie są wyjątki od tej reguły [emoji4] Lekarze mówią ze nawet do 12dpo to i pewnie wcześniej niż 6dpo tez możliwe [emoji4]

Trzymam kciuki [emoji182]
 
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź! [emoji4]
Tak myślę że już jest po owulacji. Do czwartku miałam przezroczysty, ciągnący osobisty śluz tak więc płodny. W środę podejrzewam owulacja bo miałam bóle owulacyjne typowe takie jak zawsze.
Dziś właśnie zaobserwowalam ten biały śluz. Jest raczej rozciagliwy, trochę glutowaty, ale Jet on w środku. Na zewnątrz czuje wilgotno (tak to trochę dziwne [emoji4]) raczej przezroczysty, wodnisty. Dziś mam bóle podbrzusza, dziwne takie jakby ciągnące, rozciągające (Nie umiem tego nazwac) i uczucie jakbym miała coś na pęcherzu, nie wiem nie potrafię tego określić... I kłucie w jajnikach. Pierwszy raz czuje takie coś po owulacji. Zawsze miałam tak ze był ból owulacyjny i do czasu @ miałam z bólem spokój... Ale wydaje mi się że na cokolwiek to trochę za wcześnie...

Jeśli owulacja w środę to na objawy stanowczo za wcześnie. Może to coś innego? Albo zwyczajnie psychika. Równie dobrze jeśli śluz nadal się rozciąga to owulacja mogła być dziś.
Za ok 2 tygodnie wszystko się wyjaśni [emoji4]
 
Tak, nie nakręcam się. Moim zdaniem też za wcześnie na cokolwiek. Okaże się, oby się udało [emoji4]
Jeśli owulacja w środę to na objawy stanowczo za wcześnie. Może to coś innego? Albo zwyczajnie psychika. Równie dobrze jeśli śluz nadal się rozciąga to owulacja mogła być dziś.
Za ok 2 tygodnie wszystko się wyjaśni [emoji4]
 
Jeśli owulacja w środę to na objawy stanowczo za wcześnie. Może to coś innego? Albo zwyczajnie psychika. Równie dobrze jeśli śluz nadal się rozciąga to owulacja mogła być dziś.
Za ok 2 tygodnie wszystko się wyjaśni [emoji4]
Jezeli sluz jest w środku, ciągnacy a jest po owulacji może to być rowniez po prostu pozostalosc nasienia
 
Nie wiem dziwnie to wyglądało. Zdarzyło mi się to dzisiaj raz. Nie wiem jak to nazwać "glut" ( sory za wyrażenie Ale nie wiem jak to opisac) teraz śluz jest nieplody na 100 %. Znam swój oraganim, wiem kiedy mam owu i wiem że już była... Ale toe ciągnięcia w brzuchu są dziwne... Do tej pory nie znane mii uczucie... Może zwiastuje coś dobrego [emoji4]
 
reklama
Wszystko to wiem tylko gorzej z praktyką, praca nie pozwala mi na 5 posiłków, śniadania z rana nie zjem bo jest mi niedobrze na samą myśl, spać chodzę ok.1 a kolację do 19 max zjadam, wody nie piłam praktycznie w ogóle.
Od 08.11 postanowiłam się ostro wziąć za siebie bo te 7kg widać gołym okiem i czuję się fatalnie z nimi. Obowiązkowo 2l wody minimum, posiłków staram się zjadać 5, do śniadań się nie przekonam, zamiast kanapek, które chwytałam w locie jem jogurt naturalny a zamiast owoców warzywa. No i wróciłam do ćwiczeń i NIC ..
I to mnie przeraża bo do tej pory nie przykładałam się do diety a od kwietnia nawet pół przysiadu nie zrobiłam ;) i było ok a od września posypało się wszystko, włosy, rzęsy, paznokcie,cykl miesiaczkowy i waga. Tak nagle i zbiegło się to ze staraniami, że zaczęłam rozmyślać czy mój organizm sobie ciąży nie uroił ;)


Zazdro!

Muszę znowu powalczyć z tą ferrytyną bo jak poczytałam to faktycznie nic bez niej nie ruszy :/
I też beznadziejnie po Duphastonie się czuję, najgorszy jest ból głowy :/ i bez tego się dość często z nim męczyłam :/
Wszystko muszę zapisać na kartce i w poniedziałek przegadać z nowym lekarzem.
Praca to jedno A zdrowie to drugie.
Wiem że nie jest łatwo bo walczylam z nadwaga-otyloscia wiele lat.
Zrezygnowała z kanapek w locie na rzecz jogurtu . Może w ciągu doby jesz za mało wagi?
Jedząc o 19 ostatni posiłek A spiac o 1 to duży minus
Ja też nie nawidzilam śniadań ,też mi byli nie dobrze ale dietetyk dala mi swój pomysl chociaż 3 gryzy bułki -chleba kurczaka co kolwiek
Potem po 2,5 godz to samo.
Na początku było roznie ale teraz nie wyjdę bez śniadania z domu A wstaje o 5 idę spać często o 23-24
Druga sprawa za mało snu też rozleniwa metabolizm
5 posiłków może być mało ja jadłam 8 i dopiero były efekty będąc w pracy 12 godzin
Opanowałam system pudełek, jadłam co 2-3 godz A wodę piłam pod zegarek.
 
Do góry