reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Kobietki, nawet gdy partnerzy są zupełnie zdrowi, w każdym cyklu gdy owulacja jest prawidłowa mamy tylko 30% szans na zajście w ciążę. To jak loteria. Jednym się udaje szybciej, innym później. Bardzo dużo robi głowa. Im więcej o tym myślimy tym większa blokada psychiczna. Wiem, że bardzo ciężko odpuścić. W okolicy owulacji proponuję miłą kolację z mężem, dobre wino i trochę luzu. Zobaczycie, że pomoże.
 
reklama
Dzieki za te slowa ale ja czuje ze nie podolam. Jestem po 30, wiec znacznie trudniej zajsc mi w ciaze... Zwlaszcza ta pierwsza... Sama nie wiem co robic...
Piona. Ja 31. Tez dzieci jeszcze nie mam. Próbujemy od października 2018, udało się nawet zajść w ciąże w 6 cyklu starań, ale nie udało się utrzymać (13 tc). Poza tym dla mnie zobaczenie dwóch kresek na teście to tylko jeden duży krok. Ciąża w głowie zacznie się dopiero po tym jak zostanie uwidoczniona akcja serca, a później jak w prenatalnych okaże się, ze jest duże prawdopodobieństwo, ze będzie ok :)
A co robić? Zapisać się na jakiś kurs angielskiego/taneczny/jogę itp itd, można tez iść na spacer/do kina/teatru. Byle nie zamykać się w swojej głowie :)
 
Piona. Ja 31. Tez dzieci jeszcze nie mam. Próbujemy od października 2018, udało się nawet zajść w ciąże w 6 cyklu starań, ale nie udało się utrzymać (13 tc). Poza tym dla mnie zobaczenie dwóch kresek na teście to tylko jeden duży krok. Ciąża w głowie zacznie się dopiero po tym jak zostanie uwidoczniona akcja serca, a później jak w prenatalnych okaże się, ze jest duże prawdopodobieństwo, ze będzie ok :)
A co robić? Zapisać się na jakiś kurs angielskiego/taneczny/jogę itp itd, można tez iść na spacer/do kina/teatru. Byle nie zamykać się w swojej głowie :)
Ja też zaczynam cieszyć się ciążą jak już wiem, że wszystko jest dobrze. Tak jak piszesz, te dwie kreseczki to dopiero początek.
 
Kobietki, nawet gdy partnerzy są zupełnie zdrowi, w każdym cyklu gdy owulacja jest prawidłowa mamy tylko 30% szans na zajście w ciążę. To jak loteria. Jednym się udaje szybciej, innym później. Bardzo dużo robi głowa. Im więcej o tym myślimy tym większa blokada psychiczna. Wiem, że bardzo ciężko odpuścić. W okolicy owulacji proponuję miłą kolację z mężem, dobre wino i trochę luzu. Zobaczycie, że pomoże.
Cos w tym jest, nie mowie ze nie. Ja ten cykl mialam na pelnym luzie do 20dnia! Bylam tak zaganiana ze nie wiedzialam w co rece wlozyc. Z mezem tez nie patrzylismy na kalendarz a zabawialismy sie kiedy mielismy ochote. Skupilismy sie doslownie na wszystkim innym a nie na staraniach. A jednak zostalo kilka dni do @ i czlowiek szaleje...
 
Dzień dobry wszystkim. Ja dzisiaj spodziewana @, i nie wiem czego się spodziewać. Zobaczymy. Temp nadal podwyższona, z reguły dzień przed lub w dniu miesiączki leci na łeb na szyje w dół. Nie nastawiam się, czekam cierpliwie [emoji5] wczoraj się już wypłakałam także dzis mam zamiar stawić czoła kolejnym wyzwaniom.

Miłego dnia wszystkim życzę [emoji4]
 
Cos w tym jest, nie mowie ze nie. Ja ten cykl mialam na pelnym luzie do 20dnia! Bylam tak zaganiana ze nie wiedzialam w co rece wlozyc. Z mezem tez nie patrzylismy na kalendarz a zabawialismy sie kiedy mielismy ochote. Skupilismy sie doslownie na wszystkim innym a nie na staraniach. A jednak zostalo kilka dni do @ i czlowiek szaleje...
Cześć ja też szaleje nawet jak głupia zrobiłam test a to za wcześnie. Krzyż boli więc jestem przeziębiona no ale cóż co zrobisz no nic nie zrobisz. Ja 30 lat kończę 1 stycznia i zawsze Mówiłam,że do 30 mam czas to się pomyliłam życie
 
Piona. Ja 31. Tez dzieci jeszcze nie mam. Próbujemy od października 2018, udało się nawet zajść w ciąże w 6 cyklu starań, ale nie udało się utrzymać (13 tc). Poza tym dla mnie zobaczenie dwóch kresek na teście to tylko jeden duży krok. Ciąża w głowie zacznie się dopiero po tym jak zostanie uwidoczniona akcja serca, a później jak w prenatalnych okaże się, ze jest duże prawdopodobieństwo, ze będzie ok :)
A co robić? Zapisać się na jakiś kurs angielskiego/taneczny/jogę itp itd, można tez iść na spacer/do kina/teatru. Byle nie zamykać się w swojej głowie :)
To prawda, ze 2 kreski to jeszcze nic. W pierwszej ciazy nie wiedzialam ze jestem, dopiero nudnosci w 6 tyg mnie zlapaly. Brak okresu zrzucilam na stres: egzaminy na studiach, praca i przeprowadzka w jednym czasie. Doslownie z moim wpadlismy bo nie planowaliamy. Poszlam do lekarza i potwierdzil na usg. Kazal przyjsc za 3 tyg i to byl najgorszy dzien-brak bijacego serduszka. Pozostalam w szpitalu na obserwacji ale nic, d**a. Czekal mnie zabieg... Wiec sama wiem ze 2 kreski to nie wszystko. Niemniej to zawsze nadzieja ze jednak czlowiek nie jest zepsuty, ze jest w stanie.

Moja przyjaciolka od 3 lat stara sie o dziecko. W koncu poszla do kliniki i info ja zalamalo: owu ma w ostatnie dni po @ a nie w srodku cyklu jak przez lata myslala, jajniki ma niedrozne w 80%, natomiast ruchliwosc plemnikow u jej partnera wynosi 5%... Takze slabo... Oczywiscie rozwaza udroznienie laparoskopowo ale fakt ze musi sie kochac podczas @ ja przeraza. No i te plemniki...
 
Ja też zaczynam cieszyć się ciążą jak już wiem, że wszystko jest dobrze. Tak jak piszesz, te dwie kreseczki to dopiero początek.

A widzicie ja stara baba jak się w końcu zaczęłam starać o dziecko myślałam ze jak już będą te II kreski to już to. A potem było rozczarowanie ze to wcale nie tak łatwo. Ale powiem wam szczerze nawet mając wiele koleżanek, znajomych nawet w rodzinie to dopóki samemu się nie zaczyna starać to do końca nie czuje się tego jaka to ciężka i wyczerpująca psychicznie walka.

Ja z jednej strony chce jak najszybciej wiedzieć jeżeli się uda a z drugiej strony sobie powtarzam ze lepiej poczekać i jak Brdzie zdrowe to się utrzyma do pierwszej wizyty i lekarza.

No ale dalej walczę. Nie poddaje się. [emoji5][emoji6]
 
reklama
Dzień dobry wszystkim. Ja dzisiaj spodziewana @, i nie wiem czego się spodziewać. Zobaczymy. Temp nadal podwyższona, z reguły dzień przed lub w dniu miesiączki leci na łeb na szyje w dół. Nie nastawiam się, czekam cierpliwie [emoji5] wczoraj się już wypłakałam także dzis mam zamiar stawić czoła kolejnym wyzwaniom.

Miłego dnia wszystkim życzę [emoji4]
Witaj. U mnie rowniez temp powyzej 37 wiec nie jest zle,zawsze spadala na 4 dni przed @. Szyjki natomiast w ogole nie moge wyczuc, co wczoraj nie bylo problemem...
 
Do góry