reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Kobietki, nawet gdy partnerzy są zupełnie zdrowi, w każdym cyklu gdy owulacja jest prawidłowa mamy tylko 30% szans na zajście w ciążę. To jak loteria. Jednym się udaje szybciej, innym później. Bardzo dużo robi głowa. Im więcej o tym myślimy tym większa blokada psychiczna. Wiem, że bardzo ciężko odpuścić. W okolicy owulacji proponuję miłą kolację z mężem, dobre wino i trochę luzu. Zobaczycie, że pomoże.
 
reklama
Dzieki za te slowa ale ja czuje ze nie podolam. Jestem po 30, wiec znacznie trudniej zajsc mi w ciaze... Zwlaszcza ta pierwsza... Sama nie wiem co robic...
Piona. Ja 31. Tez dzieci jeszcze nie mam. Próbujemy od października 2018, udało się nawet zajść w ciąże w 6 cyklu starań, ale nie udało się utrzymać (13 tc). Poza tym dla mnie zobaczenie dwóch kresek na teście to tylko jeden duży krok. Ciąża w głowie zacznie się dopiero po tym jak zostanie uwidoczniona akcja serca, a później jak w prenatalnych okaże się, ze jest duże prawdopodobieństwo, ze będzie ok :)
A co robić? Zapisać się na jakiś kurs angielskiego/taneczny/jogę itp itd, można tez iść na spacer/do kina/teatru. Byle nie zamykać się w swojej głowie :)
 
Piona. Ja 31. Tez dzieci jeszcze nie mam. Próbujemy od października 2018, udało się nawet zajść w ciąże w 6 cyklu starań, ale nie udało się utrzymać (13 tc). Poza tym dla mnie zobaczenie dwóch kresek na teście to tylko jeden duży krok. Ciąża w głowie zacznie się dopiero po tym jak zostanie uwidoczniona akcja serca, a później jak w prenatalnych okaże się, ze jest duże prawdopodobieństwo, ze będzie ok :)
A co robić? Zapisać się na jakiś kurs angielskiego/taneczny/jogę itp itd, można tez iść na spacer/do kina/teatru. Byle nie zamykać się w swojej głowie :)
Ja też zaczynam cieszyć się ciążą jak już wiem, że wszystko jest dobrze. Tak jak piszesz, te dwie kreseczki to dopiero początek.
 
Kobietki, nawet gdy partnerzy są zupełnie zdrowi, w każdym cyklu gdy owulacja jest prawidłowa mamy tylko 30% szans na zajście w ciążę. To jak loteria. Jednym się udaje szybciej, innym później. Bardzo dużo robi głowa. Im więcej o tym myślimy tym większa blokada psychiczna. Wiem, że bardzo ciężko odpuścić. W okolicy owulacji proponuję miłą kolację z mężem, dobre wino i trochę luzu. Zobaczycie, że pomoże.
Cos w tym jest, nie mowie ze nie. Ja ten cykl mialam na pelnym luzie do 20dnia! Bylam tak zaganiana ze nie wiedzialam w co rece wlozyc. Z mezem tez nie patrzylismy na kalendarz a zabawialismy sie kiedy mielismy ochote. Skupilismy sie doslownie na wszystkim innym a nie na staraniach. A jednak zostalo kilka dni do @ i czlowiek szaleje...
 
Dzień dobry wszystkim. Ja dzisiaj spodziewana @, i nie wiem czego się spodziewać. Zobaczymy. Temp nadal podwyższona, z reguły dzień przed lub w dniu miesiączki leci na łeb na szyje w dół. Nie nastawiam się, czekam cierpliwie [emoji5] wczoraj się już wypłakałam także dzis mam zamiar stawić czoła kolejnym wyzwaniom.

Miłego dnia wszystkim życzę [emoji4]
 
Cos w tym jest, nie mowie ze nie. Ja ten cykl mialam na pelnym luzie do 20dnia! Bylam tak zaganiana ze nie wiedzialam w co rece wlozyc. Z mezem tez nie patrzylismy na kalendarz a zabawialismy sie kiedy mielismy ochote. Skupilismy sie doslownie na wszystkim innym a nie na staraniach. A jednak zostalo kilka dni do @ i czlowiek szaleje...
Cześć ja też szaleje nawet jak głupia zrobiłam test a to za wcześnie. Krzyż boli więc jestem przeziębiona no ale cóż co zrobisz no nic nie zrobisz. Ja 30 lat kończę 1 stycznia i zawsze Mówiłam,że do 30 mam czas to się pomyliłam życie
 
Piona. Ja 31. Tez dzieci jeszcze nie mam. Próbujemy od października 2018, udało się nawet zajść w ciąże w 6 cyklu starań, ale nie udało się utrzymać (13 tc). Poza tym dla mnie zobaczenie dwóch kresek na teście to tylko jeden duży krok. Ciąża w głowie zacznie się dopiero po tym jak zostanie uwidoczniona akcja serca, a później jak w prenatalnych okaże się, ze jest duże prawdopodobieństwo, ze będzie ok :)
A co robić? Zapisać się na jakiś kurs angielskiego/taneczny/jogę itp itd, można tez iść na spacer/do kina/teatru. Byle nie zamykać się w swojej głowie :)
To prawda, ze 2 kreski to jeszcze nic. W pierwszej ciazy nie wiedzialam ze jestem, dopiero nudnosci w 6 tyg mnie zlapaly. Brak okresu zrzucilam na stres: egzaminy na studiach, praca i przeprowadzka w jednym czasie. Doslownie z moim wpadlismy bo nie planowaliamy. Poszlam do lekarza i potwierdzil na usg. Kazal przyjsc za 3 tyg i to byl najgorszy dzien-brak bijacego serduszka. Pozostalam w szpitalu na obserwacji ale nic, d**a. Czekal mnie zabieg... Wiec sama wiem ze 2 kreski to nie wszystko. Niemniej to zawsze nadzieja ze jednak czlowiek nie jest zepsuty, ze jest w stanie.

Moja przyjaciolka od 3 lat stara sie o dziecko. W koncu poszla do kliniki i info ja zalamalo: owu ma w ostatnie dni po @ a nie w srodku cyklu jak przez lata myslala, jajniki ma niedrozne w 80%, natomiast ruchliwosc plemnikow u jej partnera wynosi 5%... Takze slabo... Oczywiscie rozwaza udroznienie laparoskopowo ale fakt ze musi sie kochac podczas @ ja przeraza. No i te plemniki...
 
Ja też zaczynam cieszyć się ciążą jak już wiem, że wszystko jest dobrze. Tak jak piszesz, te dwie kreseczki to dopiero początek.

A widzicie ja stara baba jak się w końcu zaczęłam starać o dziecko myślałam ze jak już będą te II kreski to już to. A potem było rozczarowanie ze to wcale nie tak łatwo. Ale powiem wam szczerze nawet mając wiele koleżanek, znajomych nawet w rodzinie to dopóki samemu się nie zaczyna starać to do końca nie czuje się tego jaka to ciężka i wyczerpująca psychicznie walka.

Ja z jednej strony chce jak najszybciej wiedzieć jeżeli się uda a z drugiej strony sobie powtarzam ze lepiej poczekać i jak Brdzie zdrowe to się utrzyma do pierwszej wizyty i lekarza.

No ale dalej walczę. Nie poddaje się. [emoji5][emoji6]
 
reklama
Dzień dobry wszystkim. Ja dzisiaj spodziewana @, i nie wiem czego się spodziewać. Zobaczymy. Temp nadal podwyższona, z reguły dzień przed lub w dniu miesiączki leci na łeb na szyje w dół. Nie nastawiam się, czekam cierpliwie [emoji5] wczoraj się już wypłakałam także dzis mam zamiar stawić czoła kolejnym wyzwaniom.

Miłego dnia wszystkim życzę [emoji4]
Witaj. U mnie rowniez temp powyzej 37 wiec nie jest zle,zawsze spadala na 4 dni przed @. Szyjki natomiast w ogole nie moge wyczuc, co wczoraj nie bylo problemem...
 
Do góry