reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Ja mam 37, ale staram się o 3-cie :-) Po długiej przerwie. I boję się, że za późno :-(
O kolejne w takim wieku to inaczej jak o pierwsze. Tak przynajmniej słyszałam.

Dziewczyny nie przesadzajcie. 30 kilku letnia pierwiastka to norma w dzisiejszych czasach :)
Ja w pierwszą ciążę zaszlam mając 34l. Od jednego strzału, jak nastolatka. ;)
Miłego dnia
Ginekolog też tak powiedział. Ty miałaś dużo szczęścia bo u mnie to już 7 cykl starań i nic :/
 
reklama
Witaj. U mnie rowniez temp powyzej 37 wiec nie jest zle,zawsze spadala na 4 dni przed @. Szyjki natomiast w ogole nie moge wyczuc, co wczoraj nie bylo problemem...

Ja już nawet nie chce sięgać szyjki [emoji28] 2 dni temu mi się uniosła, wczoraj po południu znów ja czułam niżej i już sama nie wiem. U mnie 36,7 ale ja w najwyższym punkcie mam 36,9. Normalna temp to 36,2-36,3. Także jak na mnie wysoko. Ale jak masz wysoko to dobry objaw.
Trzymam kciuki za Ciebie [emoji110]

Ja zauważyłam u siebie ze w cyklu gdzie na 100% nie było zapłodnienia temp mi spadła 4 dni przed @, natomiast tu gdzie mogło być temp spadała z reguły dzień przed.
Lubię analizować wykresy, mam takie zboczenie zawodowe [emoji28] ale w sumie co nieco można wyciągnąć.
 
Bardzo Ci dziękuję za te wszystkie słowa.
Myślałam o Was mimo wolnie. Zastanawialam jak ja bym postapila. Życzę Ci jak najlepiej. Niestety myślę że ta sytuacja jest trudna dla wszystkich . Uważam że każda taka łączona rodzina zmaga się z takimi kłopotami.
Z jednej strony dobrze że mąż się o nich tak troszczy to dobrze o nim świadczy bo mimo że rodzina się rozpadła on stwarza warunki by było bez zmian . Trochę niesprawiedliwe jest jego dzieciom ograniczanie czasu a wspólne mogą ile chcą. Patrząc na co na drugiej strony stawiasz bo między młotem a kowadłem nasze -Twoje dzieci wybieraj.
Jego rodzicielstwo to jedno A wywiazywanie się z obowiązków to drugie. Nie wspieranie Ciebie też Nie jest fajne.
Brak wsparcia to nie zależnie czy z dziećmi czy nie to już jego wina i o to bym walczyła.
Jak bym ja miała teraz się określać co bym zrobiła to jasno określiła zasady w domu, ale nie wpływala na jego relacje z dziećmi bo taka więź nie będzie trwać cały czas- one teraz to potrzebują.
Wchodząc w związek z żonata dzieciata to nigdy nie jest takie proste trzeba kochać jak swoje i być tolerancyjny nie zależnie czy kobieta ma swoje dzieci czy facet. A wasze relacje to inna kwestia.
Trzymaj sie
 
Ja już nawet nie chce sięgać szyjki [emoji28] 2 dni temu mi się uniosła, wczoraj po południu znów ja czułam niżej i już sama nie wiem. U mnie 36,7 ale ja w najwyższym punkcie mam 36,9. Normalna temp to 36,2-36,3. Także jak na mnie wysoko. Ale jak masz wysoko to dobry objaw.
Trzymam kciuki za Ciebie [emoji110]

Ja zauważyłam u siebie ze w cyklu gdzie na 100% nie było zapłodnienia temp mi spadła 4 dni przed @, natomiast tu gdzie mogło być temp spadała z reguły dzień przed.
Lubię analizować wykresy, mam takie zboczenie zawodowe [emoji28] ale w sumie co nieco można wyciągnąć.
Ja rowniez zauwazylam ze szyjka bywa roznie ulozona w zaleznosci od pory dnia. Wydaje mi sie ze powinno badac sie o jednej porze-u mnie zazwyczaj z rana...
Co do wykresu temp to mam nadzieje ze u mnie nie bedzie spadku...
 
Doskonale Cię rozumiem. Z jednej strony radość, z drugiej strach. I tak jak piszesz do samego końca. Nawet po porodzie jest strach, dopóki wszystkich badań nie porobią i nie powiedzą że dziecko zdrowe
W tym roku straciłam bliźnięta, kuzynka syna, byłam w szpitalu gdzie codziennie kobiety traciły dzieci. Jedna nawet w 39 tygodniu ciąży... Ja się nie boję że dziecko będzie chore. Boję się że się urodzi za wcześnie albo martwe bez wcześniejszych oznak...Boje się że nie zauważe że coś jest nie tak, albo nie zdarze odpowiednio zareagować. Mam nadzieję że nie zwarjuje w ciąży heh
 
A czy ktoś jeszcze tu walczy o pierwsze dziecko w wieku 33 lat lub więcej? Czy tylko ja jestem tu taka stara prukwą, która się ocknęła, że chce mieć w końcu dziecko? :/

Ja mam 34 i pierwsze dziecko. Wcześniej brak Partnera i w sumie praca na pierwszym miejscu. Staram się od roku i 2 biochemiczne za mna. Niby wszystko Ok ale Maleństwa nadal brak.

Trzymam za Ciebie kciuki.[emoji110]
 
reklama
To widzę, że jest nas więcej staraczek o pierwsze po 30stce. Mam nadzieję, że mimo wieku uda nam się zajść w ciążę u urodzić zdrowie dziecko.
Tez mam z tyłu głowy obawę o zdrowie dziecka w ciąży. Mimo, że jeszcze nie jestem w ciazy ale myślę o tym bardzo często. Może zabrzmi to okrutnie co teraz napiszę, ale chyba wolałabym nie urodzić wcale niż urodzić chore dziecko. Nie chcę, żeby się męczyło, żeby je wytykali, żeby nie mogło funkcjonować później samo bez pomocy dorosłych.

Kara85, dziękuję! :* Ja też trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie tu laski.
 
Do góry