reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Miałaś zawsze regularnie??? Czy coś się zmieniło teraz??
Wiesz co, kiedyś tam były nieregularne. Jakieś pół roku temu byłam u gina, kazał porobić badania i wszystko było ok. I nagle zaczęły być regularne 28 dni i teraz 7.10 miała przyjść i nie ma do tej pory. Zamiast tego było brązowe plamienie, w piątek wręcz krew poleciała, ale taka ze śluzem, już myślałam że przyszła. A to było dosłownie raz i się skończyło. Brzuch pobolewał, a teraz nie boli wcale. Zawsze przed okresem bolały mnie cycki, od razu po owu, w tym cyklu nie bolą mnie w ogóle. Także same dziwactwa ;-)
 
reklama
Przepraszam że pytam bo nie pamiętam czy ty też miałaś poronienie w tym roku.? Z tego co czytam i doswiadczyly dziewczyny z forum i ja też, to bardzo nieregularne cykle po poronieniu. Czy u Ciebie to może być przyczyną? Ja mialam 3 bardzo inne a 4 normalny i czekam na 5 i też nie ma pewności że będzie typowy.
Trzymam kciuki za Ciebie. Buziaki
Tak poronilam w lipcu. Przed ciaza 28 dniowe cykle. Po poronieniu tez rowniutko..Nagle cos mi odwalilo i nadal nic.. :sad: nie wiem co jest grane. Tak bardzo bym chciala zeby juz byla i zebysmy mogli dalej sie starac
 
Dziewczyny chyba jeszcze trochę mu brakuje do pozytywu?
IMG_20191013_211419.jpg
 
Też myślę że jutro już powinny być chociaż takie same. Trzymaj trzymaj, przydadzą się ;)
Będę trzymać. Koniecznie daj znać jutro czy faktycznie test pozytywny bo testy lubią pokazać ciut nadziei a kolejnego dnia już zamiast ciemniec to blaknal. Ale tym się wogule nie przejmuj bo test owu negatywny nie mówi o tym ze owu w danym cyklu nie było.
 
U mnie też dziwne akcje :/ Ból @ czyli rozrywajacy krzyż miałam przedwczoraj chwilę, wczoraj myślałam, że to już ale nawet plamieniem tego nie nazwę, dzisiaj obudziłam się na brzuchu a przy @ tylko ketonal pozwala wstać z łóżka, zupełnie nic nie czułam ale coś tam się pojawiło tyle, że normalnie zużyłabym pół paczki podpasek nocnych ! A na dobrą sprawę do teraz wystarczyłaby mi wkładka :/ Tak się cieszyłam, że wreszcie zamknęłam ten popaprany cykl a tu takie niespodzianki wściekła jestem okropnie :/
 
Ostatnia edycja:
Przytulam mocno i powodzenia w nowym cyklu. Uda się, napewno :)

Dziękuje Kochana [emoji5] wrzucam już na luz chyba. Tak sobie przynajmniej powtarzam. Co będzie to będzie. Nic na sile a jajeczko musi być silne żeby dzieciątko tez było.
Nie chce tez żeby to wpływało na mój związek. Mój Narzeczony stawia mnie do pionu i powtarza ze jak będzie nam dane to zostaniemy rodzicami a jak nie to będziemy razem. A wtedy tym bardziej chce mu dać potomka . Ach .. te babskie myśli.

Ale zmieniam prace która mnie wykończyła zdrowotnie, zabieram się za siebie na nowo i dalej działamy. Bez spiny.
Tylko tempke będę mierzyć bo już się przyzwyczaiłam i na prawdę wiele można się o sobie dowiedzieć :)

Powodzenia [emoji7][emoji7]
 
Tak poronilam w lipcu. Przed ciaza 28 dniowe cykle. Po poronieniu tez rowniutko..Nagle cos mi odwalilo i nadal nic.. :sad: nie wiem co jest grane. Tak bardzo bym chciala zeby juz byla i zebysmy mogli dalej sie starac

Ja po odstawieniu tabletek (11/2018) stopniowo się regulowałam (duży stres w pracy). W maju ciąża i po poronieniu 1 cykl długi bo bezowulacyjny. Kolejne Ok 28 dni a po zacięciu brania Ovarin regulują mi się do 25 dni tak jak miałam przed antykoncepcja. Co dziwne owulacje miałam w 13 dniu od zaprzestania antykoncepcji. Od Ovarin przesunęły mi się do 10. Coś tam może reguluje.

Trzymam kciuki żeby i Wam się wyregulowały. Wszystkiego dobrego [emoji7]

IMG_4840.JPG
 
reklama
Hej, miło, że pamiętasz:) bardzo mi miło

Syn rewelacyjnie (I oby tak dalej) przeszedł zabieg.

Nie myślałam o staraniach. Teraz miałam płodne. Trzy dni temu stwierdziłam, że zrobię testy owu (13dc), żeby zobaczyć jak sytuacja. Z racji różnych trudnych spraw nie liczyłam, że mąż będzie w klimacie na Przytulanki, a sama jakoś też nie miałam ochoty starać się podwójnie... 14dc wyszły mi pozytywy, ale nadal nie inicjowalam i ku mojemu zaskoczeniu mąż przejął stery. Jakby zaczęło mu bardziej zależeć... były Przytulanki w dzień kiedy wyszły pozytywy i następnego (rwal mnie tym razem lewy jajnik).
Póki co to w ogóle cieszę się, że cykl wykorzystaliśmy. Co będzie to będzie, ale nie liczę na dwie kreski. Tak czysto racjonalnie. Mieliśmy dużo stresów. Pewnie za tydzień najdzie mnie nadzieja, zobaczymy. Choć szczerze to wolałabym wykluczyć emocje. Za dużo się działo...
 
Do góry