Moje przeziębienie rozkręca się już coraz bardziej, myślałam, że tylko ten "kac" mi doskwiera, ale dziś już nos zapchany z jednej strony i ciężka głowa, z oczu plynie. I co to będzie... Niefajnie być chorym w pierwszych Tc
Kur... Nie może być za łatwo... Oby bejbik jeszcze nie był do mnie "podłączony" na tyle żeby to mogło wpłynąć na niego.
Za parę dni mam lecieć do Polski ale nie wiem co teraz robić, w samolocie zwykle mnie wykancza klima, może lepiej zostać i się wykurowac?
Radzicie mi przenieść się na inną grupę? Jakoś się tu zadomowilam, dziwnie przejść do ciążowych, bo jeszcze czasy niepewne