Cześć Dziewczyny,
Na forum jestem nowa, w staraniach stara..i przyznam, że czytam cichaczem to forum od kilku miesięcy.
To jest ten moment życia, gdy nikt Cie nie rozumie, a tu widze tyle pozytywnego wsparcia.
My mieliśmy 4 monitoringi, 1 tylko z zastrzykiem Otrivelle, a jeden z lamette i Otrivelle. Wszystko przez to że nie udawało się od kwietnia, a potem okazało się że AMH mam bardzo niskie 0,7.
Dziewczyny, najgorzej, kiedy trzeba to robić "na pstryk" ... jakie macie z tym doświadczenia? u Nas jakoś kiepsko..szczególnie po tej drugiej stronie.. dochodzi do nawet do łez...