reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Verona ty powinnaś przede Wszytskim wrzucić na luz. Jakie ty chcesz objawy mieć już? Dwa już piszesz o pomocy lekarza i obserwacji owulacji dziewczyno to twój pierwszy cykl, jesteś młoda naprawdę wyluzuj i przestań mierzyć temp czy stawać na głowie. Pierwszy miesiąc się starasz a poza tym objawów czasem nie ma żadnych. Ja w ciąży miałam
Zero objawów. Tez tak możesz mieć. Niektóre to czuja inne nie. Nie porównuj się. Nie czytaj. Poprostu sobie korzystaj z seksu bez zabezpieczenia.
 
reklama
Spokojnie... Nie spinam się, bez przesady. Po prostu zdenerwowalam się teraz tym bólem w podbrzuszu. Bardzo to było dziwne i chyba już dziś nie zasnę.Pytam bo nie jestem doświadczoną, to prawda to mój pierwszy cykl starań Ale chce jak najwięcej wiedzieć, by móc obserwować swój organizm. Kurczę, czy A każda z nas po to tu jest by pytać. Ja po prostu pytam bardziej doświadczone ode mnie. I tyle.. [emoji4]
Verona ty powinnaś przede Wszytskim wrzucić na luz. Jakie ty chcesz objawy mieć już? Dwa już piszesz o pomocy lekarza i obserwacji owulacji dziewczyno to twój pierwszy cykl, jesteś młoda naprawdę wyluzuj i przestań mierzyć temp czy stawać na głowie. Pierwszy miesiąc się starasz a poza tym objawów czasem nie ma żadnych. Ja w ciąży miałam
Zero objawów. Tez tak możesz mieć. Niektóre to czuja inne nie. Nie porównuj się. Nie czytaj. Poprostu sobie korzystaj z seksu bez zabezpieczenia.
 
Uh jestem przerażona, pojawiło się u mnie różowe plamienie, na pocieszenie to że nie jest krwisto czerwone, jedyne podbarwiony śluz, ale brzuch nie boli. Nie wiem co myśleć. Rano będę robić sikanca (zawsze pokaże czy kreska się robi ciemniejsza czy nie) A jeśli się nie rozkręci nic to w piątek beta ponowna. Masakra ;(
 
Uh jestem przerażona, pojawiło się u mnie różowe plamienie, na pocieszenie to że nie jest krwisto czerwone, jedyne podbarwiony śluz, ale brzuch nie boli. Nie wiem co myśleć. Rano będę robić sikanca (zawsze pokaże czy kreska się robi ciemniejsza czy nie) A jeśli się nie rozkręci nic to w piątek beta ponowna. Masakra ;(
Nie przejmuj się, jeśli nie ma żywej krwii to nie masz czym się martwić, w Twoim stanie to niewskazane, odpoczywaj. :) Oczywiście gratuluję i trzymam kciuki za zdrowie Kropki. :)
 
Dzisiaj termin planowanej @, test z porannego negatywny, nie ma nawet cienia cienia. Miałam już cichą nadzieję, że może jednak, w ostatnich 4 cyklach @ przychodziła o 2 dni za wcześnie, a teraz w normalnym terminie nadal brak. Jest wczesna godzina, siedzę w pracy i mam takie mdłości, że chyba zaraz wyjdę do toalety w wiadomych celach, czuję się zawiedziona jak zawsze, ale przed świętami boli bardziej. Ostatnio w środku nocy obudził mnie śmiech, mój narzeczony śmiał się przez sen, przebudziłam go lekko i zapytałam co go tak bawi. Odpowiedział, że śniło mu się, iż urodziłam zdrowe dziecko i idzie niosąc je przez porodówkę. Nie skomentowałam, ale zrobiło mi się okropnie żal, jego, mnie i Was również. Czytałam, że w terminie czasem wychodzi negatywny, że stężenie jest zbyt niskie, bla, bla, bla. Czy którejkolwiek z aktywnych działaczek tak się przytrafiło przy poprzednich/obecnych ciążach?
 
Dzisiaj termin planowanej @, test z porannego negatywny, nie ma nawet cienia cienia. Miałam już cichą nadzieję, że może jednak, w ostatnich 4 cyklach @ przychodziła o 2 dni za wcześnie, a teraz w normalnym terminie nadal brak. Jest wczesna godzina, siedzę w pracy i mam takie mdłości, że chyba zaraz wyjdę do toalety w wiadomych celach, czuję się zawiedziona jak zawsze, ale przed świętami boli bardziej. Ostatnio w środku nocy obudził mnie śmiech, mój narzeczony śmiał się przez sen, przebudziłam go lekko i zapytałam co go tak bawi. Odpowiedział, że śniło mu się, iż urodziłam zdrowe dziecko i idzie niosąc je przez porodówkę. Nie skomentowałam, ale zrobiło mi się okropnie żal, jego, mnie i Was również. Czytałam, że w terminie czasem wychodzi negatywny, że stężenie jest zbyt niskie, bla, bla, bla. Czy którejkolwiek z aktywnych działaczek tak się przytrafiło przy poprzednich/obecnych ciążach?
Pewnie że tak dziewczyny miały. Więc póki nie ma @ jest nadzieja trzymam kciuki.
Ja dziś miałam podobnie jak twój narzeczony tylko test był o II kreskach już któryś z kolei przed okresem. Tak bardzo się cieszyłam.. a wczoraj przed snem sobie myślałam, że próbuje do końca stycznia i zostaje przy jednym dziecku, że tak też jest fajnie i że zajmę się rozwojem zawodowym. A tu podświadomość ze mnie zakpiiła.
 
reklama
Do góry