reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sprawy socjalne i urzedowe w Irlandii

dziwne ze nie mozesz legalnie byc na zwolnieniu jak biorą pod uwage rok 2007 w twoim przypadku:confused:
a co do aktów przynajmniej u mnie w socjalu wystarczył skrócony:tak:
miesiąc został ci do narodzin, więc mozesz iść na macieżyńskie

dzięki za pocieszenie :-( też myslałam, że biorą pod uwagę rok 2007, ale pani w okienku stwierdziła, że w roku 2008 miałam za mało składek...
a co do macierzyńskiego - czekam na decyzję - bo ponoć też mi nie przyznają:wściekła/y: ehhhhh.... chyba faktycznie czas na "zebranie zabawek" i do PL:-(
 
reklama
dzięki za pocieszenie :-( też myslałam, że biorą pod uwagę rok 2007, ale pani w okienku stwierdziła, że w roku 2008 miałam za mało składek...
a co do macierzyńskiego - czekam na decyzję - bo ponoć też mi nie przyznają:wściekła/y: ehhhhh.... chyba faktycznie czas na "zebranie zabawek" i do PL:-(
a nie masz razem 104 składek odprowadzonych?? bo oni może chcą cie spławic:confused: nie daj sie i chodz dopóki nie trafisz na kogoś normalnego:sorry2:
 
a nie masz razem 104 składek odprowadzonych?? bo oni może chcą cie spławic:confused: nie daj sie i chodz dopóki nie trafisz na kogoś normalnego:sorry2:

pracowałam od października 2006 do kwietnia 2008 bez żadnej przerwy, potem miałam 2 m-ce przerwy z prsi (mimo ze wciąż pracowałam) bo moj pracodawca myslał, że się nie zorientuję, ze on nie placi :-( od czerwca do sierpnia znów byłam legalnie. no i wyleciałam z roboty, bo za duzo pytan zadawałam :confused: potem dostałam JB ale w kwietniu 2009 znow zaczelam prace. wiec już sama nie wiem, co robić :confused: a chodzić codziennie do socjala i czekać w tym tłumie po 2-3 godziny to juz nie na moje siły :-(
 
andziulina ale czy ty wyslalas forme o to chorobowe czy jak? skad wiesz ze Ci sie nie nalezy? Wogole nie wiem czy wszystkie z galway piszemy o tej jednej i tej samej wrednej babie z socjala, ktora jest chyba uprzedzona do obcokrajowcow:wściekła/y: ja na chorobowym bylam styczen i luty, a kase wydebilam w polowie czerwca:angry::baffled: do naszego socjala ile sie nachodzilam to szok i ciagle mnie te babsko splawialo..wkoncu wzielam sie sama za to, stwierdzilam ze nie jest mi ona do niczego potrzebna i sama sobie wysylalam i dzwonilam tam do oddzialu zdaje sie ze to w dublin jest i dopiero sprawa ruszyla....mimo wszystko powodzenia andziulina
ps w polskich urzedach nie jest lepiej:sorry2: z tym ze to zawsze u siebie;-)
 
Agusiek - wszystkie formy składam właśnie u nas w galway w socjalu. najśmieszniejsze, że nie dostałam od 3 tyg żadnej decyzji ani kasy, więc poszłam dzisiaj zapytać co i jak. no i bardzo się zdziwiłam :( oni też byli zdziwieni, że ja nadal nie mam żadnego papierka od nich. a najśmieszniejsze to, że mam wciąż składać druczki od GP ze zwolnieniem i iść do social officera, to może dostane jakąś kasę aż do maternity. dla mnie to jest chore... ale nic - jutro zbieram wszystkie kwitki i idę do naszej ulubionej Mary Henlly z Mervue :(
 
andziulina zadzwon sobie tam do dublina w sprawie tego chorobowego, tam sa mile babki i Ci powiedza co i jak, bedziesz wiedziala na czym stoisz - i nie trzeba miec wcale perfect english aby sie dogadac;-)
a co najsmieszniejsze to poszlam kiedys do socjala i pytam sie tej baby jeszcze dlaczego nie dostalam CHB a ona na to ze moje skladki z polski nie przyszly do nich:szok:a ja jej na to co maja moje skladki z polski do mojego dziecka urodzonego tu :baffled:glupie babsko ...i tak czekalam az otrzymalam odp odmowna, wjkoncu sie wkurzylam i zadzwonlam do chb i okazalo sie ze nie dostali tam takiej formy odemnie...sprawy by nie bylo gdyby te babsko w socjalu bylo mile i sprawdzilo mi co i jak, a nie zbylo...:wściekła/y:
ehhh ja to o wszystko musialam sie tu klocic:wściekła/y::angry:
 
andziula fakt,że nie miałam takiej sytuacji,ale aż mnie zalewa :wściekła/y::wściekła/y:
Mam wrażenie,że teraz my "polacy" jesteśmy na kontrolowanym.
Te listy z CHB,wizyty nie zapowiedzianych pracowników socjalnych,utrudnienia w zasiłkach,które się prawnie należą :angry:
Mój brat jest na zasiłku od poprzedniego roku,ma 2 dzieci i dziewczynę na utrzymaniu.
Dostaje zasiłek,dostaje zasiłek na dziewczynę i dzieci,dostaje dofinansowanie do mieszkania.I nigdy nie miał problemów z tym.
Ja nie wiem od czego to zależy :confused:
Powodzenia kochana.:tak:
 
aha andziulina nie wiem czy ta Mary Ci cos pomoze:baffled: bo spotkalam ostatnio kolege w socjalu ktory tez czekal na chorobowe i poszedl do hse po ta tymczasowa zapomoge a ta inspektor powiedziala ze najpierw musi uregulowac ta sprawe z chorobowym co i jak, bo jakby dostal teraz zapomoge i pozniej wyrownanie chorobowego za ten sam okres to by bylo "nie halo":baffled:
ale proboj
 
dokładnie Dziewczynki... zaczyna się robić nieciekawie :-( mój M stwierdził dzisiaj, że to początki dyskryminacji. nie mogą robić tego jawnie, więc próbują nam Polakom "dokopać" z innej strony :-(może faktycznie zadzwonię jutro do głównej siedziby i podpytam tamte kobiety. trzymajcie kciuki :zawstydzona/y:
 
reklama
aha andziulina nie wiem czy ta Mary Ci cos pomoze:baffled: bo spotkalam ostatnio kolege w socjalu ktory tez czekal na chorobowe i poszedl do hse po ta tymczasowa zapomoge a ta inspektor powiedziala ze najpierw musi uregulowac ta sprawe z chorobowym co i jak, bo jakby dostal teraz zapomoge i pozniej wyrownanie chorobowego za ten sam okres to by bylo "nie halo":baffled:
ale proboj

tylko jak ja mam uregulować tą sprawę? zostaje zadzwonić do głównego biura. zobaczymy co ona powie...
ehhhh - uciekam już, bo miałam ciężki dzień i padam - najpierw 2 godziny czekania w szpitalu, potem 3 w socjalu. żyć nie umierać:baffled: kolorowych snów
 
Do góry