sms-y i wiadomości z porodówek i nie tylko BEZ KOMENTARZY

[mamusia czerwcowa 2011]

nowe wieści od kat.j1:

" Kornelia ma 51 cm i dostała 9 pkt. Cukier ma dobry. Resztę badań jutro. Niunia nakarmiona śpi. Ale brzuch masakrycznie boli. Nelcia zostaje na noc już ze mną. "

super wiadomości

 

[asinka85]

Właśnie dostałam sms od Larvuni:

"Ja do jutra w szpitalu jeszcze, ale wszystko OK u nas. Michalinka z cycków nie złazi, jest urocza i taka grzeczniutka. Pozdrawiamy e-ciocie."

Super, że u was wszystko dobrze. Czekamy na Was :-)

 

[dagamit]

Od pon jestem na patologii zgodnie z planem.Do dzis nic sie nie dzieje.Wczoraj mialam oxy przez 6godzin,ale nic nie ruszylo.Po odlaczeniu skurcze spadly i cisza. No to leze dalej,czekam na kolejna kroplowke-moze w piatek.Masakra psychiczna jest okrutna.Pozdrawiam!

 

[emiolka24]

Wiadomośc od Jol ściągnięta z wątku "wystarane na 2011" :-)

LILIANKA URODZIŁA SIĘ 7.06.2011 O 23.15 3680G, 55CM, 10PKT

. PO 2 GODZ PRZY CYCU PRZESPAŁA CAŁĄ NOC

. JA CZUJĘ SIĘ FANTASTYCZNIE! POZDROWIONKA I WIELKIE DZIĘKI ZA KCIUKI

 

[Silva]

sms od Saffi (po wizycie w szpitalu):

"Jutro mam cc. Narazie wracam do domu, po 18:00 mam się zgłosić na oddział."

i drugi sms po moim pytaniu dlaczego zmiana planów na cc:

"Rozmawiałam z naszym ginem, miałam usg, dziecko b. duże i boją się o moje oczy."

Kochana, trzymam kciuki i zazdroszczę, że Weronisia jutro będzie na świecie)

 

[mamusia czerwcowa 2011]

dostałam eska przed chwilą od kat.j1 , oto on:

" Hej. Przepraszam że dopiero teraz odpisuję. Ciągle coś się dzieję no i po cc jest dość ciężko. Z Nelą na razie jest ok. Pierwsza noc ciężka, a ta już całkiem fajna. Wyniki małej na razie ok, cukier ma dobry, w usg ok, serduszko w normie, żółtaczka mała, ładnie je więc może jutro wyjdziemy. Pozdrowienia dla mamusiek z bb, bo pewnie sporo już ich jest. "

Trzymamy kciuki byś już jutro została wypisana z Nelcią do domku

 

[saffi]

Sms od Doggi z 13.33: "Jadę na ip bo już nie daję rady psychicznie"
Przed chwila dostałam kolejny : "Przyjęli mnie na obserwację ale z braku miejsc dali mnie na porodówkę i jakaś lacha wydziera się wniebogłosy, czemu to nie ja :-( dam znać jak będę po ktg i usg :-( nienawidzę bezczynnie byc w szpitalu. Chcą mnie ze 3 dni potrzymać bo słabe tętno ale niepokojace. O dzidziul się urodził i beksa. Ja też chcę :-(

Trzymamy kciuki za Doggi :-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&

 

[Silva]

Doggi już po ktg i badaniu "ręcznym". Mam od niej kilka sms-ów, postaram się je jakoś połączyć logicznie

"Na ktg skurcze regularne, ale nie więcej niż 60%, tych mocniejszych miałam ze 4, a tak to ledwo 20% mają. Ale ja nie czuję żadnych ani słabych ani mocnych, za to napierdzielają mnie te których ktg nie widzi. Mnie się wydaje, że tętno ok. Czasem jakieś skoki, ale ogólnie między 130-135. Badanie na fotelu nie wykazało żadnych zmian od ostatniej wizyty u ginki. Rozwarcie nadal takie jakby go nie było, a szyjka ok. 0,5 cm więc lipa. Pewnie się skończy tym, że po badaniach pojade do domu, bo po co bez sensu leżeć. Polozna powiedziala, że dzis nie urodze i ze nie prędko urodzę. A w Poznaniu wywoływanie nie wcześniej niż 12 dni po terminie:/ to se poczekam."

Czekamy zatem na ostateczną decyzję lekarza, Doggi ma dać znać...

 

[zebrra]

SMS od Agaty:

"Kasiu jestem na IP, będę dzisiaj rodzić, bo Antoś ma spadki tętna. Jak dowiem się czegoś więcej to dam znać."

Dziewczyny trzymamy kciuki! &&&&&&

 

[zebrra]

I jeszcze jedna wiadomość - zapytałam kto ma dyżur:

"Nie wiem, bo od godziny leżę na porodówce i jeszcze nikt u mnie nie był, więc nie wiem jakie są plany, ale M jest ze mną i czuwa"