reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Słomiane wdowy

Beata - to porozmawiajcie z pania po prostu. Dzieci pewnie nic jej nie powiedza, a zreszta nawet jak powiedza to pewnie nie przejmie sie tym za bardzo. A jak kilkoro rodzicow z nia porozmawia - albo na zebraniu albo niezaleznie od siebie to moze faktycznie uswiadomi sobie ze za duzo zadaje. Te literki w zeszycie do kaligrafii to byly tak z dnia na dzien???? :szok: Masakra...
Ja nawet moim trzecioklasistom jak zadaje wiecej to zwykle daje 2 dni albo i wiecej, no a takei maluszki to juz w ogole...
Bardzo latwo jest na tym etapie sie zrazic do szkoly na dlugie lata...

A wiec - pogadajcie z babka. Ja ja rozumiem bo program musi byc zrealizowany, a na lekcji zwykle robi sie mniej niz sie zaplanowalo, no ale niech po prostu daje wiecej czasu na odrobienie zadania.

A Oskarowi zycze powodzenia z wierszem :tak:
 
reklama
Mysz Oskar jest niezle zaprawiony w pisaniu, bo w przedszkolu s. Damaris niezle dzieci szkoliła.....;-) A w zeszycie do kaligrafii mieli zadane z dnia na dzień.
Ja póki co obserwuję, pytam się Oskara czy jest ok. On lubi chodzić do szkoły i nie wymagam od niego żeby był wzorowy, niech jest pośrodku :-). Jak będzie wzorowy będzie ok, ale jak będzie przeciętny też dobrze- nikt nie :no:będzie na niego krzyczeć.:-)
 
Witam niedzielnie:))))
Rany faktycznie duzo zadaja:szok:... Mysz ma racje,z tym by pojsc do pani.... ja bynajmniej bym tak zrobila,poobserwowala czy to sie jeszcze powtarza i wtedy moze podejsc do pani....A dochodzi do tego to ze dzieci maja na pozna godzine do szkoly ,jeszcze pozniej wracaja i kiedy to maja zrobic:szok: ehhhhh .. No ale Beatka to Twoje Dziecię i decyzja nalezy do Ciebie;-)... U mnie Kacper w III klasie i nie ma aż tyle zadane;-).. tylko jedno mnie zaskoczylo,jak przyszedl ze szkoly i powiedzial ze maja kółko matematyczne i maja chodzic obowiazkowo..Pomyslalam ok .. bardzo dobrze ze nie zaszkodzi :-) i bylam pewna ze z ich pania.. a tu mi mowi w piątek ze z inna pania!!:szok: Pania od matematyki co uczy w starszych klasach:-)... hmmm i tu mnie toatlnie zaskoczyl..bo 1 raz o takim czyms slysze:szok: a moze chca dzieci przygotowac juz do 4 klasy??? pozyjemy zobaczymy;-):-)

Beatka...Mysz... Milej niedzieli;):))
Beatka pozdrow Ewcie;):)))

Buziaki:)
 
Ostatnia edycja:
Cześć

W sumie wiadomo że w szkole wymagają coraz więcej- nie ma lekko. Jak pójdzie do IVklasy będzie zaprawiony w boju, bo w starszych klasach nikt się nie cacka. Dziś ćwiczyliśmy następną czytankę i idzie mu coraz lepiej, już jest 3 czytanki do przodu.....;-);-);-)

Sylwia hmmmmmmm się zbliża.....;-);-);-)

Mysz.....;-) a zeszyt do kaligrafii jest tylko w 1 klasie???????

Miłego dnia
 
Beata - tak :-)
W drugiej i trzeciej sa dodatkowe zeszyty cwiczen - takie cienkie (w zaleznosci od wydawnictwa) ale tam juz sie rozwiazuje rozne cwiczenia a nie kaligrafuje.

Sylwia - tak sobie mysle ze to ma sens - kolko z inna pania bo przy okazji sie juz przyzwyczaja do innej nauczycielki i matematyka w klasie IV nie bedzie dla nich jakims szokiem na poczatku roku skzolnego skoro jzu beda znali pania. Tak mysle, ze moze Pani sie chce rozeznac kto co potrafi i na przyklad zdolnych przygotowac do Kangurka czy innego konkursu. A z tymi slabszymi moze tez jakos prace sobei zorganizuje. Choc moim zdaniem to nie do konca jest mozliwe... Kolka maja to do siebie ze powinny byc dla kilkorga (no - ew. kilkunasciorga) dzieci naprawde zainteresowanych przedmiotem czy tematyka bo w ciagu godizny w tygodniu trudno bedzie nauczycielce poswiecic czas wszystkim...

A my mamy ladna pogode - bylam z moim biegajacym synem w kosciele i bylo to przezycie hardcorowe niemal ze wzgledu na jego zachowanie :-D I nie pytajcie mnie o czym bylo kazanie czy Ewangelia bo za cholere nie moglam sie skupic :dry:
 
Hej kobietki! Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo nie odzywałam się dwa tygodnie:sorry2:
Jak wiecie mąż w domu ale to nie przez niego a dlatego że u mnie kłopoty chodzą stadami...
Dwa tygodnie temu akurat jak mąż przyjechał na urlop teściowa złamała nogę i to tak pechowo że konieczna była operacja. Pojechaliśmy do szpitala (50 km) żeby oddać krew (ja nie bo trzeba być rok po porodzie) okazało się że mąż też nie może bo ma ciśnienie 200/120 i jego też zostawili w szpitalu:-:)baffled:
Po dwóch dniach wyszedł ale o planowanym remoncie (ocieplanie domu) mógł zapomnieć-leki dieta i oszczędny tryb życia:-D:tak:
Potem zepsuł się samochód niby nic linka sprzęgła ale akurat mnie się zepsuł więc było gadanie że baba nie umie jeżdzić. Ocieplenie w końcu zrobiliśmy (kumpel M z pracy z kolegą, a M nadzorował):-D Jedyny plus tego wszystkiego że mąż będzie jeszcze tydzień w domu:-)A no i klawiaturę musiałam nową kupić bo starą sz*** trafił

Pozdrawiam wszystkie
 
zuzkus - no to sie Wam zwalilo na glowe...:szok:
No ale jedyny plus to taki ze M bedzie dluzej w domu ;-) A to jest wazne :tak::tak::tak:
 
Cześć wieczorkiem.

U nas dziś spokojnie....;-):-D Oskar miał nawet mało zadane. Tylko poprawiał w zeszycie do kaligrafii bo miał takie kloce że szok. Opiepszyłam go równo i zaraz zabrał się za poprawianie. W domu pisze ładnie a w szkole nie ma czasu.....:szok::szok::szok: bo spieszy się i litery osiągają gigantyczne rozmiary....:dry::sorry2:

Zuzkus no to miałaś sporo na głowie, nie zazdroszczę.:tak::-)

Mysz co u Ciebie?????? Mąż będzie w domu na święta?????:-D:-D
:tak:Bo mi się MOŻE szykuje wyjazd do męża na święta. S wraca na zimę na M. Śródziemne- port macierzysty Barcelona. :cool2: :-DJuż patrzałam na rozkład- 21.12 wypływa z Barcelony a 04.01 wraca. No ale zobaczymy, póki co czekam na jego powrót do Pl....;-);-);-)
 
reklama
a ja mam problem z gardlem i zatokami :-(
Mam nadzieje ze domowe leczenie mi pomoze przetrwac ten tydzien...
M nie bedzie na swieta bo teraz jest kolej jego zmiennika... M wroci na poczatku listopada a potem okolo 10 grudnia wyplywa znow. No ale za to bedzie na ferie zimowe :-)
 
Do góry