reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Słomiane wdowy

Cześć

Sylwia inne słomianki wyjechały do mężów.....;-)

Pierwszy dzień w szkole zaliczony- jutro synio ma na 8-00 i 3 lekcje.....;-)
 
reklama
Hej, hej! Miałam zagląnąć w ciągu dnia, ale nie zdążyłam.
Najpierw Krzyś do przedszkola, potem z Anią do szkoły-bo to pierwsza klasa, a potem pędem do domu żeby pokarmić Maciusia (bo on ciągle na "mamusinym" jedzonku) dobrze że moja mama dała rade przyjechac bo musialabym go brac wszedzie ze soba. Teraz spia po dniu pelnym wrazen wiec moge chwilke poklikac.

Sylwia ja pochodze z Limanowej a moj mąż ze Słupi koło Szczyrzyca:-)

Beatko szkoda ze sie "fasolkowanie" nie udalo, ale tak jak piszesz czasami trzeba odpuscica samo przyjdzie. My o Macka staralismy sie pol roku ale ciezko trafic jak sie ma meza z doskoku:-D ...przyjechal raz znienacka, w tygodniu bo samochod sprzedalismy i trzeba bylo papiery podpisac i sie udalo

Ewcia, Mysz i inne słomianki POZDROWIENIA!!!:tak::tak::tak:
 
Mialam dzis nadzieje poklikac ale...najpierw Krzys do przedszkola pol kilometra w jedna strone, potem z Ania kilometr do szkoy w druga, biegiem do domu pokarmic Macka i do przychodni na szczepienie. No i juz spowrotem po Anie, ugotowalam obiad, po Krzysia...wszystkich do sasiadki bo ja do dentysty, kolaca kapiel... i nareszcie kilka chwi dla siebie.
Musimy kupic samochod bo ten co mamy maz bierze do pracy a ja z prawem jazdy w kieszeni na piechote-myslimy o tico polo corsa- cos malego ale dluzej tak nie dam rady bo bede miala kondycje w chodzie jak Korzeniowski:-D
Maz od 15 bierze dwa tygodnie urlopu to mu schowam kluczyki niech na piechote gania od razu kupi auto:tak::-):laugh2: bo on ostatnio do bankomatu (200 metrow) pojechal samochodem

Pozdrawiam slomianeczki, milej nocki
 
witajcie!jestesmy z mezem dwa lata po slubie, mamy dwuletniego Mateuszka i jak do tej pory nasze zycie rodzinne wygladalo jak w bajce. Niebawem niestety moj ukochany wyjezdza za granice na cale pol roku. na razie nie wyobrazam sobie zupełnie naszej rozlaki, boje się tez jak to zniesie nasz szkrab. obawiam się, ze nieobecnosc taty moze negatywnie wplynac na psychike i rozwoj emocjonalny naszego maluszka. jak do tej pory moj maz kazda wolna chwile poswieca rodzinie, codziennie bawi sie z Mateuszkiem, kapie go, tuli do snu.. nie wiem co to bedzie, kiedy wyjedzie..
 
Czesc Slomianeczki:)))

Beatka widze po suwaczku ze juz sie zbliza 2... z przodu;-)...kurcze znam to ...teraz przy koncu to jest jeszcze gorzej..przynajmniej dla mnie zawsze tak bylo,ciagna sie te dni i ciagna:wściekła/y:..a jak juz wroci to wtedy dni leca jak oszalale:baffled:.. A Oskarek widac pierwszak...pierwsza klasa:)))) Oby mu sie podobalo jaknajdluzej;-)

sisi.5... Witaj w gronie:) .. Dasz sobie rade...wszystkie sobie dajemy to i Ty dasz;-).. Bedziesz robila za Mame i Tate;-)
 
Cześć

Sylwia - Oskar zadowolony ze szkoły, nawet do lekcji go nie gonię...;-) Tylko troszkę rozrabia....:dry: Trochę to dziwne, bo w przedszkolu był bardzo grzeczny.
No ale może to tylko takie początki, potem będzie już lepiej.;-)

sisi witaj, będzie dobrze- jak mój S wyjechał Oskar miał 1,5 roku i wrócił dopiero po 10 miesiącach....;-);-) Będziesz na dwóch etatach- dwa w jednym- mama i tata......:-D:-D

Dobra - 12 i 13 godzina jazdy odpękana, w środę idę na 14-00 a na 17-00 mam zebranie w szkole.....:-):-):-)

Sewa co u Ciebie?????:-):tak::-D
 
Hejka slomianeczki!

U mnie pogoda do bani.... dzis od rana leje ciurkiem..... cholery mozna dostac ;-)

Juz odliczam dni do wyjazdu do PL. Nawet nie macie pojecia jak sie ciesze :tak::tak::tak::tak: no i przez trzy tyg. bede odpoczywala od meza ;-):-D;-):-D najgorsze jest to, ze ja teraz w domu neta nie mam... bo przed wyjazdem zlikwidowalam.... nie wiem jak ja to wytrzymam :-D:-D:-D

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie! Jeszcze tu zagladne ;-)
 
reklama
Sewa jak byłam u męża to wytrzymałam bez neta 37 dni....;-) Taki mały odwyk.....;-);-) U nas na osiedlu facet ma TV- SAT i ma internet i można na miesiąc nawet podpisać umowę, może u was też tak jest- popytaj....;-)
 
Do góry