reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Słomiane wdowy

Cześć, mój mąż właśnie dziś rano wyjechał do Niemiec pomóc mojemu braciszkowi mieszkanie remontować. Niby za 9 dni ma być w domu ale jakoś tak się czuję nie swojo sama:( wiecie jak to jest pusto, cicho i smutno....
 
reklama
Jakiś paskudny wirus panuje, wszyscy chorują. My odpukać, mamy już to za sobą. Dzisiaj była śliczna pogoda. Pojechałam z małym do sklepu wózeczkiem, a wracając zahaczyliśmy o plac zabaw. Jak się okazało, oduczyłam się chodzenia na nogach, wszędzie autem, więc na samym końcu naszej wycieczki myślałam, że mi nogi do d... wejdą ;-) Od tego nadmiaru świeżego powietrza meeeeega chciało mi się spać, no ale niestety, nie było na to czasu. Uśpiłam małego i poszłam siać nasionka, potem zrobiłam obiadek, wypiłam kawkę i mój urwis już wstał. Takie plusy posiadania dzieciątka :happy:. Następny dzień minął. Mam nadzieję, że Wam też jakoś zleciało. Jeszcze raz zdrówka wszystkim życzę, trzymajcie się cieplutko. A na koniec spoko nutka YouTube - Breakeven (Falling to Pieces) Lyrics
 
Cześć, mój mąż właśnie dziś rano wyjechał do Niemiec pomóc mojemu braciszkowi mieszkanie remontować. Niby za 9 dni ma być w domu ale jakoś tak się czuję nie swojo sama:( wiecie jak to jest pusto, cicho i smutno....
witaj madziulka11,będzie ok :) szybko zleci i znowu będziecie razem. Masz to szczęście, że to jednorazowy wypad :tak: Ale... grupa wsparcia zwarta i gotowa :-)
 
Madziulka jak ja bym chciała by Mój wyjechał gdzieć tylko na 9 i wrócił <buja_w_obłokach> albo poprostu częściej wracał. A ja niemogłam znieść siedzenia sama wieczorami w mieszkaniu i przyjechałam do rodziców na kilka dni :) Przynajmniej mam do kogo japkę otworzyć. DObrej nocki.
 
Madziulka jak ja bym chciała by Mój wyjechał gdzieć tylko na 9 i wrócił <buja_w_obłokach> albo poprostu częściej wracał. A ja niemogłam znieść siedzenia sama wieczorami w mieszkaniu i przyjechałam do rodziców na kilka dni :) Przynajmniej mam do kogo japkę otworzyć. DObrej nocki.

Mieszkasz daleko od rodziców?? Dobrze się tak ruszyć, samej na pewno nie jest łatwo.
 
Mieszkasz daleko od rodziców?? Dobrze się tak ruszyć, samej na pewno nie jest łatwo.

Niedaleko bo pół godziny jazdy samochodem :) I nadal u nich siedzę tylko co ok. 3 dni jadę na uczelnie bo piszę pracę licencjacką. Ze względu na brak zajęć na uczelni poszukuję pracy. Co jak co u mnie o pracę ciężko i to kiepsko płatną :(
Siedzę już parę dni u rodziców i postanowiłam zrobić wiosenne porządki. Gościnny wypucowany, wczoraj zrobiłam rewolucję w swoim pokoju (1 ogromny wór śmieci, 1 wór starych ciuchów, 3 pudła rzeczy na strych) ale dzięki temu w wcześniej zawalonych meblach mam zajętą tylko szafę i jedną półkę :)))) Jutro pora na kolejny pokój. Dobrej nocki kobietki :*
 
to zes poszlala z porzadkami:-), ja juz u rodzicow nie mam pokoju, wysiudali mnie zaraz jak sie od nich wyprowadzilismy,teraz siostra zajela 3 pokoje i rodzicom 3 pokoje zostaly a jak przyjezdzamy to nie mamy wlasnego kata i sie tulam z dzieciakami
 
A widzisz Ciasteczko ja jestem teoretycznie jedynaczką (3 przyrodniego rodzeństwa) i mamy 4 pokoje - gościnny, mój, taty i mamy :) i tak każdy ma swój własny kąt. Oczywiście często w domu nie bywam więc, mój pokój rodzice przekształcili w składzić :D Dzisiaj robię rewolucję w pokoju taty: myję meble, zastawę, prasuję pościel, wyrzucam to co niepotrzebne a cześć wynoszę na strych...ufff szaleję hahaha :)
A co u Was kobietki słychać?
 
reklama
A widzisz Ciasteczko ja jestem teoretycznie jedynaczką (3 przyrodniego rodzeństwa) i mamy 4 pokoje - gościnny, mój, taty i mamy :) i tak każdy ma swój własny kąt. Oczywiście często w domu nie bywam więc, mój pokój rodzice przekształcili w składzić :D Dzisiaj robię rewolucję w pokoju taty: myję meble, zastawę, prasuję pościel, wyrzucam to co niepotrzebne a cześć wynoszę na strych...ufff szaleję hahaha :)
A co u Was kobietki słychać?
ale szalejesz :-D wiosenne porządki :-) ja coś się zebrać w sobie nie mogę. Jaka u Was pogoda? U mnie pada, tym samym, zapowiada się siedzenie w domu przez caaaały dzionek. Piti jesteś najmłodsza, najstarsza??
 
Do góry