reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słomiane wdowy

reklama
u mnie w kratke, raz mam histerie a raz nie, ale ogolnie moj stan psych samoistnie sie nie poprawia. Z mezem tez kratka, jeden dzien sie klucimy a drugi milo i slodko. Ja kupilam bilet na niedziele, a co tam, lece. Ustalilismy ze J przyjedzie do Polski 7 marca wiec nie bedziemy sie widziec niewiele ponad 3 tygodnie. Zostanie na tydzien, odbijemy sobie w ktorys dzien 2ga rocznice slubu (druga i zarazem druga na odleglosc) i zobaczymy, jesli ze mna bedzie w miare ok po lekach to wroce z nim do anglii a jesli nie to jeszcze zostane.
 
kari ile za mna samotnych rocznic, swiat, urodzin, slubów i pogrzebów.....:-(
do tego nie da sie przyzwyczaic, po prostu z czasem moze mniej boli, czlowiek zaczyna akceptowac taki stan rzeczy i tyle....:sorry2:
 
dzięki dziewczyny :happy:

Gratuluje! przesliczny jest Twoj Antos :-) Ale zupelnie inny niz filipek, co???
Nie martw sie - Filip szybko przywyknie do towarzystwa mlodszego brata :-) I w koncu zaczna sie dogadywac :-)
to prawda, że Antonio i Filip są jak niebo i ziemia i nie tylko z wyglądu ale z charakteru też. :tak: Fifcio dawał nam popalić, a Antoś jest o wiele spokojniejszy.
 
Antonio i Filip są jak niebo i ziemia i nie tylko z wyglądu ale z charakteru też. :tak: Fifcio dawał nam popalić, a Antoś jest o wiele spokojniejszy.
To u mnei na odwrot - Jas (starszy) spokojny (no - tylko noce byly nienajlepsze ale takie do przejscia), a Adamos to diabelek i nerwus straslziwy :-D A noce z nim to koszmar (kilka pobudek CO NOC...)

kari - jedz i jak najszybciej sie beirz za leczenie zebys na przyjazd M miala dobry nastroj to wszystko sie pouklada :-) No i pomoc przy dziekcu bedziesz miala wiec tez ci bedzie lzej :-)
 
reklama
Do góry