Cześć
Czytam o tej dziewczynie z forum....bardzo mi przykro....czemu to wszystko jest takie po****
Beetka ja przy antybiotyku brałam Biotyk (od Lekam, raz dziennie, tak kazała internista) a na te babskie sprawy Trivagin doustnie (wolę te dowcipne tabletki, wydaje mi się, że lepiej działają, ale nie chciałam kombinować już w tamtych okolicach).
Ja się wychowałam w bloku, później akademik, także jestem przyzwyczajona do ciasnoty. Teraz mieszkamy u siebie, 45m2 i na naszą dwójkę w zupełności wystarcza, nawet jak się Mała pojawi to też będzie git. Plusem jest to, że zamiast balkonu mamy taras (po naszemu tzn. mojemu i męża - wybieg dla dzieci) . Już się nie mogę doczekać tam piaskownicy, huśtawki i leżaczka dla mnie. Pewnie, że kiedyś chcielibyśmy mieszkać w domu, ale pomijając sprawy finansowe (tu nam jeszcze zostało kredytu, że może nawet córka będzie spłacać) przerażają mnie dojazdy do pracy, ponad godzinę w jedną stronę, masakra jakaś, tym bardziej, że ja nie jeżdżę autem (nie wiem jak to będzie z małym dzieckiem, kiedyś chyba będę musiała się odważyć brrr)
A sąsiedzi to wiadomo - nigdy nie wiesz na co trafisz, ale jakoś żyć trzeba. Teraz jest ok, ale jakiś czas temu mieliśmy za ścianą takiego oszołoma, który w nocy urządzał karaoke albo grał na gitarze elektrycznej. Cały wieczór cisza, a w nocy jakby drugie życie prowadził. Byłam tam parę razy, przepraszał, na korytarzu kłaniał się wpół ale po kilku dnia to samo. W tych nowych blokach to w ogóle się dziwnie mieszka, to chyba wina oszczędności na materiałach, itp. bo ja naprawdę słyszę jak sąsiad z góry sika...
Co do pralki to nie pomogę, bo u nas też staruszka i pomału zaczyna wariować, mam nadzieję, że jeszcze trochę bodziaków przepierze. Natomiast odnośnie Beko - mam piekarnik i zmywarkę, już piąty rok, na razie bez zarzutu. Często mają promocję, że w cenie jest 5-letnia gwarancja. A co do dużego wyboru programów, wszędzie mam właśnie spory wybór a korzystam zwykle z 2-3, taki dziwny typ ze mnie.
Ja niestety znów na L4. Mam nadzieję, że tym razem nie skończy się na antybiotyku. Biedne to moje dziecko i tak je już wystarczająco nafaszerowałam różnymi specyfikami. Macie jakiś patent na cieknący katar?
Trzymajcie się bo wieje
