Hejka
Dzisiaj u mnie koszmar.. z rana byliśmy z mężem przerażeni :-( Michał jak zawsze przyszedł do nas do łóżka ok 6 i co jakiś czas popłakiwał.. wstaliśmy o 7.30 i Michał nie umiał otworzyć oczu byłam strasznie wystraszony i ciągle przyklejony do nas.. przemywaliśmy mu oczy, próbowaliśmy otworzyć mu je, dawaliśmy zabawki i nic.. ciągle zamknięte. Po 2 godz je lekko otworzył ale źle reagował na światło.. po śniadaniu pojechaliśmy na pogotowie i okazało się, że ma zapalanie spojówki w jednym oku :-( ale z rana strachu się najedliśmy.. I jeszcze dostał biegunki.. nie wiem co z tym moim dzieckiem się dzieje? Czy mogą być takie efekty szczepionki?
Jakoś mi dzisiaj źle.. a jeszcze mąż mnie namawia na pizzernie..
Dzisiaj u mnie koszmar.. z rana byliśmy z mężem przerażeni :-( Michał jak zawsze przyszedł do nas do łóżka ok 6 i co jakiś czas popłakiwał.. wstaliśmy o 7.30 i Michał nie umiał otworzyć oczu byłam strasznie wystraszony i ciągle przyklejony do nas.. przemywaliśmy mu oczy, próbowaliśmy otworzyć mu je, dawaliśmy zabawki i nic.. ciągle zamknięte. Po 2 godz je lekko otworzył ale źle reagował na światło.. po śniadaniu pojechaliśmy na pogotowie i okazało się, że ma zapalanie spojówki w jednym oku :-( ale z rana strachu się najedliśmy.. I jeszcze dostał biegunki.. nie wiem co z tym moim dzieckiem się dzieje? Czy mogą być takie efekty szczepionki?
Jakoś mi dzisiaj źle.. a jeszcze mąż mnie namawia na pizzernie..