Sliczny koniec lata sie nam trafil. Cudnie.
MONYA - u nas ortopeda, ktory badal synka sam nosil dwojke z trojki dzieci w chuscie, trzeciego nie, bo bylo niechustowe i za chiny nie chcialo w chuscie wysiedziec.
FIUUFIUU - ja oczywiscie chetnie sie spotkam jak zjedziesz do Warszawy
Dawaj znać.
GORGUSIA - no szkoda, ze na siebie nie wpadlysmy, my dojechalismy do zoo na 11.15 i krecilismy sie tam do 14.30 chyba. Ale tłumy byly takie ze unikaliamy glownych atrakcji, chyba ze na chwilke. Nie lubie takich tłumow, bo sie zaraz malo kulturanie robi, brrrr.
LILITH - jejku, chodzenie 7m, siadanie 3m Rekordzistka! Tego nikt nie pobije
GAWIT - wiem, ze na pewno wszystkiego juz probowaliscie, ale tak myslac cieplo o Was staralam sie przypomniec sobie wszelkie rady ever odnosnie usypiania i uspokajania dziecka i mam tyle:
- usypianie w chuscie, ponoszenie nawet do 40 min i dopiero przelozenie do lozeczka
- usypianie (bujanie czasem nawet machanie a'la ruch wahadla) w foteliku samochodowym i opuszczonym daszkiem - tak nam radzil pediatra jeden, jakby sie pojawily kolki emocjonalne
- dzwiek suszarki, odkurzacza
- na mojego synka dzialalo jak lezalam tak blisko niego, ze moj oddech czul
- spanie na duzej poduszce pod duzym katem (moze i niezdrowe, ale moj syn przezyl), przy cofaniu pokarmu pomaga bardzo
- spanie na brzuszku (trzeba miec troche odwagi)
- mocne zawijanie w rozek czy kocyk
- skakanie z dzieckiem na pilce, mozna te ruchy odtworzyc oporstu na mataracu lozka
- nocne jezdzenie autem i przelozenie do lozeczka
I podstawa - trzeba byc spokojnym przy dziecku, bo ono chlonie wszystko jak gabka, wiadomo. Wiadomo tez, ze o spokoj trudno jak sie przechodzi prawdziwae tortury polegajace na pozbawaniu snu….
Pamietam, ze pisałas, ze w dzien ladnie spi, wiec moze jedyny problem to to, ze ma dzien z noca pomylony i jak przespi caly dzien, to w nocy na ciagle proby usypiania reaguje histeria.
CWIKLA - moja jedna tez ulewa synek tez tak mial. Ulewa to malo powiedzanie, chlusto rzygi takie ida, ze strach. Juz sie przekonałam przy synku, ze leakrze maja nie wiele do zapropnowania w temacie: czeste odbekiwanie podczas jedzenia, ukladanie nawet pod katem 45 stopni na 20-30 min po jedzeniu, zageszcz pokarmu, mniej jedzenia a czesciej. My mielismy sug brzuszkow, wsio ok, trzeba przeczekac… Chyba, ze ma sie do czynienia z prawdziwnym refluksem i poraznieniem przewodu, buzi i ust.