reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Faisca, Barbarka spokojnie na pewno to ja urodze ostatnia- ja nawet terminu jeszcze nie mam tzn nie minol mój. Teraz to już weekend to chyba nie ma sensu, u mnie wylatuje cześć rodziny na wakacje więc to nie najlepszy moment zostaje moja siostra która w soboty pracuje więc nie wiem co z córka bo męża samego balabym sie zostawić chociaż nie a co tam moze sie zacząć niech sie uczy w końcu. Ja go wyreczam bo cieżko pracuje tzn ma dużo stresu.
Zaraz jadę z córka do dentysty i nie ma kto ze mną jechać a miałam już sama nie jeździć większych odcinków no ale nie mam wyjścia- dobrze ze mam automat, mam nadzieje ze nagle silne skurcze mnie nie złapią
 
reklama
Hej hej

U nas hardcore :sorry2: moj G remontuje pokoje w ktorych mamy zamieszkac i w efekcie od rana do wieczora jestem sama z dziecmi.. czasami tesciowie wezma mi Michala ale tak to mam cyrk :-D
Wczoraj Wojtek dal czadu.. caly dzien plakal :sorry2: uspokajal sie na rekach albo cycu.. dzisiaj mam nadzieje ze bedzie lepiej

MAGDA ciarki mnie przeszly.. wspolczuje przezycia :-( oby bylo ok! A to ze z mala nie mozesz byc to jakies nieporozumienie :/ a karmisz piersia to nie ma opcji zeby Cie rozdzielili (jest chyba nawet takie prawo)

ANNA u nas tez wczoraj slaby dzien.. do tego Michal mnie nie sluchal i wieczorem polaly sie lzy..

FAISCA tez sobie nie wyobrazalam spanie z dzieckiem ale zycie wszystko weryfikuje ;-)

BARBARKA wspolczuje tylu masazy.. nic przyjemnego :/ oby Cie ruszylo!

ASIOLEK Ty to jestes nasza skarbnica wiedzy ;-) obyscie dobrali szybko jakas butelke!

KARAIWINA super Gratuluje!

GAWIT kolki a sio! Obyscie szybko je przeszli bo nie ma nic gorszego eh..

MARLENKUS piekna waga Hani :-)

My tez ulewamy.. no i co zrobic :sorry2: trzeba uwazac i przeczekac eh

Wczoraj przyszlo ubranko na chrzciny Wojtusia :-) jeju musimy juz wszystko zalatwiac ajaj

:*
 
Witam. Cały czas byłam przekonana,że Marcysia będzie spała w swoim łóżeczku i na pewno jej nie wezmę do naszego łóżka(przerabialiśmy to już z Agatą) a tu wychodzi na to,że w łóżeczku śpi w dzień i dwie godziny w nocy. Gdy się budzi na karmienie juz jej nie odkładam,bo ma takie zimne rączki a z nami jednak sie tak nie "rozkopuje". Poza tym na kolejne karmienie nie muszę wstawać,więc jestem bardziej zaspana i szybciej usypiam.
Magda współczuję sytuacji z córeczką. Oby wszystko się szybko i dobrze skończyło.
Faisca ja Agatkę przenosiłam. Marcysię też bym pewnie przenosiła,ale lekarz do którego chodziłam wywołuje przed terminem(szłam na porodówkę,ale objawów porodu nie było widać jak u Ciebie). Widocznie taki nasz urok;-)
Wszystkim nierozpakowany dużo siły i cierpliwości w oczekiwaniu porodu.
 
Hej,
Podczytuję Was, ale jakoś nie mogę się wdrożyć w regularne pisanie. Zresztą i tak nikt nie zauważa, że mnie nie ma :)

Ewunia zrobiła mi w nocy niespodziankę i spała od 21 do 3 :D

Natkusia, kiedy macie chrzest? My 12 października. Ubrania na razie nie kupuję, bo nie wiem, jaki rozmiar. Ewa tak szybko rośnie - wczoraj skończyła miesiąc z wagą 3750 g :O

Magda, ojejku, bardzo Ci współczuję :(

Faisca, EwaEs urodziła, pisała na Facebooku :)
 
MAGDA - współczuje... Daj znac co u Was i co na to lekarze i jakie dalsze zalecenia.
Trzymam za Was kciuki!

Prawo faktycznie zapewnie obecnośc mamy karmiacej cała dobe, ale praktyka pokazuje co innego. Ostatnio był artykułu o oddziale neurochirurgii chyba w CZD czy w innym specjalistycznym szpitalu dziecięcym, gdzie sa dzieci po operacjach mózgu w rożnym wieku i rodzice musza wyjsc na noc i spać za drzwiami oddziału na podłodze. A jak dziecko chce jesc lub płacze i sie nie uspokoja to jego rodzic jest wzywany i moze byc z dzieckiem do momentu nakarmienia czy uspokojenia. Rożne cyrki tam odchodzą - rodzice sie wieczorem barykaduka w toaletach itd.
Ordynator tak zarządził i święte. Kto sie postawi odczuje to w sposobie traktowania jego i dzuecka :/
A idiota rzecznik praw dziecka w pierwszym odruchu skomentował to tak, ze to co zarządził ordynator jest wiążące i jest na pewno w interesie dzieci. Dopiero pózniej sie zreflektował i powiedział, ze zbadaja sprawę.
Były tez opowieści rodziców jaka trauma to sie dla dzieci kończy.
Ręce opadają...
 
Barbarka- hehe mąz przesadza ;)
Atana- to trzeba spać razem, wyglada na to ze nie ma innego wyjścia ;)
Kama- mąż dorosły człowiek wiec z córka powinien sobie poradzić ... Troche wiecej wiary w faceta ;)
Natkusia- to zycze szybkiego ogarnięcia remontu :)
Wkasia- ja tylko sie denerwuje, ze bede miała wywoływane za 10 dni. A płód od początku był starszy przynajmniej o 4 dni niż podalam z om, wiec razem to daje całe 2 tygodnie po terminie a wód plodowych mam juz mało podobno. Wiem, ze taki urok, ale ciagle pytam czemu ja??? ;)
Kahaka- dzieki za info. W takim razie wykreślania ja z listy ;)
 
Magda serio nie możesz być z dzieckiem??? Przeraża mnie ta polska służba zdrowia. Nie to żebym się chwaliła jak to na zachodzie nie jest zajebiście ale gdy mój synuś miał operacje szpital zapewniał nocleg nam obojgu! I to my musieliśmy zgłaszać że wychodzimy coś zjeść itp bo oni sobie nie wyobrazali że nas nie ma. Jedynie na intensywnej terapii nie mogliśmy być całą dobę.

Natkusia co do tych masaży to ja żadnego bólu nie czułam. Aż mi było głupio. A potem jak gdyby nigdy nic wsiadlam w samochód i pojechałam. Kompletnie nic mi nie dał ten masaż
 
reklama
Madison czytałam ten artykuł... masakra jakaś...

My z Mają pozwiedzaliśmy nieco szpitale... warunki no cóż... bardzo trudne bo Mama jest tam jako gość nieproszony.... miałam nadzieję, że po kilku latach coś się jednak zmienia - jak widać nie bardzo...

U nas dziś dzień rączkowy. Tata rozpuścił córkę aby mama się nie nudziła ;) No bo przecież jak sobie grzecznie leży to czuje się samotna i potrzebuje bliskości i trzeba ją ponosić ;) potulić itd. Z Mają było to samo... Tata wpada po uszy przy dzieciach :)))))) Myślę, że mogłabym spokojnie wyjechać teraz na tydzień i czułby się jak ryba w wodzie :p Jak posłucham czasem ich dialogów (Maja, Tata, Oliwka) to padam ze śmiechu :))) Tata odpowiada Mai w imieniu Oliwki np:
- Jadłaś już mleko Maju?
- nie, nie jadłam :)
-nie dali Ci mleka?
-no nie,
- to płacz i krzycz a zaraz dostaniesz dużą butelkę bebiko :)! Czy już zrobiłaś kupę w pieluchę dziś?
- nie Oliwko ja korzystam z toalety...
-mhhh... a co to jest toaleta ;)

A ja się zwijam ze śmiechu :))) Oczywiście to są nasze niuanse więc nie każdemu muszą wydawać się śmieszne ale ja padam :)))))))))))))) Czasem też wszyscy razem się tak wygłupiamy dodając dialogi psie i kocie :)))

Szkoda, że te dwa wspólne tygodnie już się kończą... ponieważ mój mąż ma bardzo ciężką pracę to czasu dla nas zostanie niewiele albo wcale... jedyny dzień wolny to niedziela... ech...

Widzę, że naszych ciążowych sierpniówek została już ostatnia gorąca dziesiątka :)))))))))
 
Do góry